Michał Probierz ogłosił swoje pierwsze powołania jako selekcjoner reprezentacji Polski. W kadrze na mecze z Wyspami Owczami i Mołdawią znalazło się sześciu debiutantów. 51-letni trener od początku szuka nowych twarzy oraz rozwiązań. Jego poprzednicy w większości również nie bali się postawić na reprezentacyjnych "żółtodziobów".
Nowy selekcjoner zamieszał. W jego składzie zabrakło miejsca dla tak uznanych nazwisk, jak Jan Bednarek, Karol Linetty, Nicola Zalewski czy Kamil Grabara. Kilku piłkarzy otrzymało szansę po dłuższej przerwie, sześciu zaś stoi przed szansą na debiut w drużynie narodowej. Do rejestru reprezentantów mogą się dopisać w październiku Marcin Bułka, Patryk Dziczek, Filip Marchwiński, Patryk Peda i Jakub Piotrowski i Bartłomiej Wdowik.
Marcin Bułka po raz drugi został awaryjnie powołany na zgrupowanie reprezentacji. Wcześniej przez Fernando Santosa, aby zastąpić kontuzjowanego Łukasza Skorupskiego. Teraz przyjechał za Bartłomieja Drągowskiego, którego z udziału wykluczyły problemy osobiste.
W przypadku Piotrowskiego nie można użyć stwierdzenia "absolutny debiutant", bowiem pomocnik Łudogorca Razgrad otrzymywał powołania od Czesława Michniewicza. Na tym się jednak kończyło, 26-latek nie pojawił się na boisku w oficjalnym meczu choćby na minutę. W kręgu zainteresowań Michniewicza był także Dziczek, który podobnie jak Piotrowski trafił do szerokiej, 50-osobowej kadry przed ostatnim mundialem.
Powołania pomocnika Piasta Gliwice nie spodziewał się chyba nikt. Ba, jego nazwisko nie pojawiało się w medialnych spekulacjach. Co innego Marchwiński, którego nominacji po efektownej grze w Lechu Poznań domagało się wielu ekspertów. 21-letni pomocnik, podobnie jak Peda, byli żołnierzami Probierza w jego młodzieżówce. O ile CV Marchwińskiego jest już dość bogate, tak Peda gra obecnie w Serie C. Selekcjoner docenił jednak jego postawę w obronie podczas meczów kadry U21.
Sporą niespodzianką jest powołanie dla Bartłomieja Wdowika. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Ekstraklasy nikt w najśmielszych snach nie pomyślałby, że zobaczy wahadłowego Jagiellonii Białystok w koszulce z orzełkiem na piersi. Ba, 23-latek nie miał pewnego placu gry w poprzednich rozgrywkach. Dziś gra nie tylko od deski do deski, ale jest jednym z motorów napędowych Jagi i największych odkryć ligi. W tym sezonie zdobył cztery bramki, z czego aż trzy bezpośrednio z rzutów wolnych. Dzięki rewelacyjnym występom w Ekstraklasie, szybko wpadł w oko nowego selekcjonera.
Probierz jeszcze nie zasiadł na ławce, a już przebił Fernando Santosa. Portugalski selekcjoner zapowiadał zmianę pokoleniową i postawienie na młodych, nowych zawodników. Na pierwsze zgrupowanie zabrał tylko jednego nowicjusza – Bena Ledermana z Rakowa Częstochowa. Pomocnik zadebiutował… wyłącznie na konferencji prasowej kadry. Santos zaprosił później tylko jednego gracza, który również nie miał żadnego występu w drużynie narodowej, ale Adrian Benedyczak również nie zmienił swojego statusu.
Zupełnie inaczej wyglądało to u wcześniejszych szefów reprezentacji. Wprawdzie Michniewicz na pierwszym zgrupowaniu dał szansę zadebiutować tylko Szymonowi Żurkowskiemu, ale dzięki niemu klimat reprezentacji poznali wtedy też Mateusz Wieteska, Kamil Grabara (miał już jedno powołanie, lecz bez debiutu), Patryk Kun oraz Konrad Michalak.
Aż siedmiu nowicjuszy znalazło się w pierwszej ekipie Paulo Sousy, która na dzień dobry zaczynała starania o Euro 2020. Portugalczyk miał całkiem dobre oko, bowiem część z tych piłkarzy ma szansę zagrać również u Probierza. Debiuty zaliczyli Karol Świderski (największe odkrycie Sousy), Kacper Kozłowski, Michał Helik, Kamil Piątkowski i Rafał Augustyniak, a z ławki lub trybun przyglądali się temu Bartosz Slisz oraz Sebastian Kowalczyk.
Aby znaleźć pierwsze zgrupowanie nowego selekcjonera bez jakiegokolwiek gracza z zerowym dorobkiem reprezentacyjnym, trzeba cofnąć się aż do 2012 roku i kadencji Waldemara Fornalika. Dla odmiany jego następca, Adam Nawałka, zaprosił aż siedmiu takich piłkarzy. W większości przypadków eksperymenty okazały się nieudane, ale właśnie w meczach ze Słowacją i Irlandią trener odkrył dla reprezentacji Krzysztofa Mączyńskiego.
Trafność pomysłów polskich trenerów była różna. Kazimierz Górski w swoim debiucie selekcjonerskim dał szansę Antoniemu Trzaskowskiemu i obrońca Legii do kadry już nie wrócił. Józef Adamiec i Mirosław Tłokiński byli gwiazdami ligi, lecz po debiucie w inauguracji Antoniego Piechniczka nie odegrali większej roli w reprezentacji. Dla odmiany natomiast Janusz Wójcik powołał tylko jednego nowicjusza, ale za to jakiego – Mirosława Szymkowiaka.
Takich przykładów pozytywnej selekcji jest więcej. Ryszard Kulesza rozpoczął przygodę reprezentacyjną z Włodzimierzem Ciołkiem na boisku i Józefem Młynarczykiem na ławce. Obaj zdobyli potem brązowy medal MŚ 1982. Piechniczek na początku drugiej kadencji znalazł jako pierwszy miejsce dla Jerzego Dudka. Leo Beenhakker niespodziewanie dla swojej kadry wymyślił Pawła Golańskiego i pomimo średnio udanego debiutu, zagościł w drużynie narodowej na dłużej. U Franciszka Smudy w jego pierwszym wyborze zadebiutowali natomiast Wojciech Szczęsny i Maciej Rybus, a Kamil Glik zaliczył premierowe zgrupowanie.
Są w naszej historii spektakularne przykłady w drugą stronę. Wojciech Łazarek w selekcjonerskim debiucie powołał aż ośmiu zawodników, z których nigdy nie skorzystał żaden poprzednik. Połowa z nich zagrała wtedy swój jedyny mecz z orzełkiem na piersi. Również ośmiu debiutantów (w komplecie ligowców) zabrał Władysław Stachurski na sparingowy turniej w Japonii. Wszystkich przebił jednak Paweł Janas i aż 12 (!) nowicjuszy powołanych na towarzyski… Puchar Marjana. Z tego tuzina w kadrze najlepiej zapamiętaliśmy Sebastiana Milę, kto natomiast dziś pamięta o Tomaszu Mazurkiewiczu?
Na koniec zostawiamy przykład najbardziej budujący i adekwatny do obecnej sytuacji. Podobnie jak Probierz, w debiucie o punkty musiał grać Jacek Gmoch. Przed meczem z Portugalią w eliminacjach do MŚ 1978 trener zagrał va banque i na pewno tego nie żałował. Biało-czerwoni wygrali w Porto 2:0, w czym ogromna była zasługa debiutującego w bramce Zygmunta Kukli, a i swoje trzy grosze dorzucił Stanisław Terlecki.
W pierwszym zespole Gmocha w reprezentacyjnej karierze znalazło się aż sześciu debiutantów – na ławce także Zbigniew Kozłowski, Włodzimierz Żemojtel (obaj nigdy nie zadebiutowali), Włodzimierz Mazur (pojechał na mundial) i Janusz Sybis. Świeża krew nieco ożywiła znajdującą się w kryzysie kadrę. Tego samego życzymy Probierzowi!
Debiutanci na pierwszych zgrupowaniach nowych selekcjonerów reprezentacji Polski
Jerzy Engel – 6 (Marcin Baszczyński, Krzysztof Bizacki, Paweł Kaczorowski, Arkadiusz Kaliszan, Radosław Majdan, Marek Zając)
Zbigniew Boniek – 1 (Marcin Kuś)
Paweł Janas – 12 (Jarosław Bieniuk, Marcin Burkhardt, Rafał Grzelak*, Jacek Kowalczyk, Rafał Lasocki, Łukasz Madej, Adam Majewski, Tomasz Mazurkiewicz, Sebastian Mila, Arkadiusz Radomski, Michał Stasiak, Mirosław Sznaucner)
Leo Beenhakker – 1 (Paweł Golański)
Franciszek Smuda – 6 (Janusz Gancarczyk, Kamil Glik*, Patryk Małecki, Maciej Rybus, Maciej Sadlok, Wojciech Szczęsny)
Waldemar Fornalik – brak
Adam Nawałka – 7 (Piotr Ćwielong, Tomasz Hołota*, Rafał Kosznik, Rafał Leszczyński*, Adam Marciniak, Krzysztof Mączyński, Paweł Olkowski)
Jerzy Brzęczek – 6 (Adam Dźwigała*, Damian Kądzior, Krzysztof Piątek, Rafał Pietrzak, Arkadiusz Reca, Damian Szymański)
Paulo Sousa – 7 (Rafał Augustyniak, Michał Helik, Sebastian Kowalczyk*, Kacper Kozłowski, Kamil Piątkowski, Bartosz Slisz*, Karol Świderski)
Czesław Michniewicz – 5 (Kamil Grabara*, Patryk Kun*, Konrad Michalak*, Mateusz Wieteska*, Szymon Żurkowski)
Fernando Santos – 1 (Ben Lederman*)
Michał Probierz – 6 (Marcin Bułka, Patryk Dziczek, Filip Marchwiński, Patryk Peda, Jakub Piotrowski, Bartłomiej Wdowik)
* bez debiutu na pierwszym zgrupowaniu
2 - 1
Polska
1 - 1
Albania
2 - 0
Cypr
0 - 4
Austria
3 - 0
Andora
8 - 0
Malta
4 - 3
Walia
0 - 1
Norwegia
2 - 1
Gibraltar
5 - 1
Czechy
14:00
Walia
16:00
Turcja
16:00
Malta
18:45
Belgia
18:45
Irlandia Północna
18:45
Hiszpania
18:45
Polska
18:45
Niemcy
18:45
Białoruś
18:45
Azerbejdżan
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.