W meczu 9. kolejki Roshn Saudi League zawodnicy Al Nassr niespodziewanie zremisowali przed własną publicznością z Abha Club 2:2, tracąc wygraną w doliczonym czasie gry. Dla gości było to pierwsze spotkanie po tym, jak z zespołem pożegnał się Czesław Michniewicz.
Były selekcjoner reprezentacji Polski przejął Abha Club przed startem sezonu 2023/2024. Prowadzona przez niego drużyna spisywała się jednak dużo poniżej oczekiwań i po serii czterech porażek 53-latek zostawił zespół w strefie spadkowej – na szesnastym miejscu.
W piątek Grzegorz Krychowiak (rozegrał mecz w pełnym wymiarze czasowym) i spółka – już bez Czesława Michniewicza na ławce trenerskiej – niespodziewanie zremisowali na wyjeździe z Al Nassr 2:2, choć do 36. minuty przegrywali już 0:2. Gospodarze prowadzili za sprawą trafień Otavio oraz Andersona Taliski.
Sygnał do ataku dał przyjezdnym najpierw Saad Bguir. Kiedy wydawało się, że ekipa Cristiano Ronaldo będzie mogła cieszyć się z siódmej ligowej wygranej z rzędu, w drugiej minucie doliczonego czasu gry wynik spotkania na 2:2 ustalił dobrze znany z europejskich boisk – Karl Toko Ekambi.
Zobacz także: "Po co Grosicki został powołany? W roli maskotki?"
Remis pozwolił Abha wydostać się ze strefy spadkowej i przesunąć na piętnastą pozycję w tabeli. Al Nassr jest trzecie. Do pierwszego Al Taawon traci obecnie trzy punkty.
Al Nassr – Abha Club 2:2 (2:1)
Otavio 3' Anderson Talisca 28' – Saad Bguir 36'(k.) Karl Toko Ekambi 90+2'