| Skoki

Mistrzowie znów w Harrachovie. Najważniejsza deklaracja ws. kultowej skoczni narciarskiej!

Kultowe skocznie narciarskie Certak mają zostać odbudowane. W sobotę pokazano plany (fot. Getty, inSJders)
Kultowe skocznie narciarskie Certak mają zostać odbudowane. W sobotę pokazano plany (fot. PAP)

Nieczynne od 2014 roku skocznie narciarskie w Harrachovie w końcu faktycznie mają zostać zmodernizowane. – Zbudujemy nowy rodzaj obiektu FIS. W 2025 roku zamierzamy znów zorganizować zawody międzynarodowe – zapewnia burmistrz Tomas Ploc. W sobotę jego gośćmi w Czechach były dawne sławy dyscypliny. – To szczególne miejsce, kibicuję – przyznał słynny Armin Kogler. Skoki w tym kraju w końcu mają odżyć. Pieniądze już są.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Wielki powrót mistrza? Pierwsza taka wygrana od siedmiu lat, pokonał króla Planicy

Korespondencja z Czech

Dwie największe skocznie Certak – K125 i K185 – to odpowiednio dziesiąta i piąta największa taka konstrukcja na świecie. Kompleks imponująco góruje nad miasteczkiem. Wjeżdżając tam od strony Jakuszyc, dwa zeskoki to pierwsze, co ukazuje się oczom po drugiej stronie Karkonoszy. Gdy jeszcze działały, oświetlenie zamontowane tam na wysokich masztach dawało taki efekt, że białą łunę było widać nawet z Jeleniej Góry.

Te zeskoki i sam Harrachov od 1979 roku widziały tak wiele ważnych wydarzeń, że trudno byłoby je ująć w jednym artykule.

Dlatego tak boli nas fakt, jak obecnie wyglądają – przyznał burmistrz kurortu Tomas Ploc, na którego wyjątkowy happening dotarliśmy w sobotę.

Koniec polskiego turnieju. Znamy kalendarz PŚ w skokach

Czytaj też

Kibice skoków w Polsce w sezonie 2024/25 zobaczą zawody tylko w Wiśle i Zakopanem (fot. Getty)

Koniec polskiego turnieju. Znamy kalendarz PŚ w skokach

Harrachov znów chce skoków narciarskich takich jak kiedyś. Zlot legend pod Certakiem

Spróbujmy w skrócie. Certaka postawiono, bo stare harrachovskie skocznie po prostu nie przystawały do ówczesnych zmian. Odkąd je otwarto, na mamucie padły dwa rekordy świata, a w międzyczasie FIS zorganizował tu łącznie cztery edycje MŚ w lotach. Te pierwsze – z 1983 roku – przyszło oglądać spektakularne 60 tysięcy widzów. Podobną frekwencję szacowano jeszcze tylko raz: po styczniu 2001, gdy zjechali tu fani świeżo koronowanego króla Adama Małysza. Wtedy dosłownie sparaliżowali przejście graniczne. Żeby obejrzeć zwycięzcę Turnieju Czterech Skoczni, sznur aut stał w kolejce do granicy od środka nocy. W kulminacyjnym momencie sięgał ponad dwudziestu kilometrów.

To tu obrzucono śnieżkami Svena Hannawalda. To tu również Robert Mateja jako pierwszy Polak w historii przekroczył granicę 200 metrów.


Niestety to miejsce diabelskie było nie tylko z nazwy [to właśnie po czesku oznacza słowo čert]. Odkąd region zbombardowały kwaśne deszcze, ze zbocza zniknął las, który chronił je przed wiatrem. Co gorsza, okazało się, że profil został źle obliczony i zawodnicy latali nawet po 12 metrów ponad spadem. Wielu ta fatalna mieszanka kosztowała zdrowie. Wady konstrukcyjne udało się naprawić, a całość dostosować do potrzeb nowego wtedy stylu V. Niestety drzewa rosły wolniej niż nowy zeskok. Z podmuchami przegrywały tu więc nawet dwurzędowe siatki, które wieszane wzdłuż skoczni miały teoretycznie go zatrzymywać. W 2014 roku Harrachov znów wydał miliony koron na organizację MŚwL i imprezę raz jeszcze storpedowała pogoda. I to po tym koszmarze Czesi się poddali. Po pierwsze, ich drużyna stawała się coraz słabsza. Po drugie, uznali to miejsce za przeklęte. Nie umieli inaczej wytłumaczyć sytuacji, w której przez trzy tygodnie aura była idealna, a popsuła się akurat na konkursowy weekend.

Ostatnie zawody w Harrachovie wygrał Severin Freund. Potem Certak popadł w niełaskę.

Certak naprawdę był straszny – to słowa, które wypowiedzieliby pewnie wszyscy, którzy na nim skakali. Ale Jarosław Węgrzynkiewicz, czyli były trener polskiej kadry, ma z Harrachova szczególne wspomnienie. – Byłem tam pierwszy raz w 1985 roku. Po wjechaniu na górę trzęsły mi się nogi. Chciałem się wycofać, ale ktoś powiedział mi: spokojnie, zobacz jak to robią najlepsi. O, zaraz będzie Pavel Ploc, pokaże ci, że to tylko trochę większa skocznia, a reszta jest tak samo jak wszędzie indziej. No więc Ploc pojechał tuż przede mną. I tak mi pokazał, żeby się nie bać, że w locie poobracało nim na wszystkie strony, a stadion opuścił w karetce. Byłem blady jak ściana, kiedy nastąpiła moja kolej – wspominał.


Certak, czyli Diabelska Góra. I to prawda, a nie tylko nazwa. Tu fatum goniło fatum

Okryte złą sławą skocznie po kilku latach już prawie całkowicie zniknęły z radarów FIS. Nic dziwnego, bo stopień zaniedbania jest obecnie szokujący. Chęci na odbudowę były tym mniejsze, im gorzej radzili sobie Czesi w PŚ. Drewniana bula na mamucie całkiem się zapadła, lepiej wygląda do teraz naturalnie wyprofilowana K125. To na niej przed rokiem Sandro Pertile marzyły się zastępcze konkursy elity, kiedy nagle z przeprowadzenia jednego weekendu wypadło Iron Mountain. Niestety nie zebrali budżetu i temat upadł. Tak samo zresztą jak wszystkie plany gruntownej modernizacji tej areny. Nad Diablą Górą ciążyło fatum. Obietnice dotacji rządowych jakoś się nie materializowały. Kiedy w uruchomioną zbiórkę datków zaangażował się pewien Polak, to okazało się, że jest seryjnym oszustem. Z autorami koncepcji przebudowy (polską firmą Archigeum) rozbrat nastąpił w atmosferze wzajemnych oskarżeń. A pomysł pozyskania środków dzięki sprzedaży budynków granicznych nie wypalił, bo nie znalazł się nabywca nieruchomości. To cud, że w zimie udaje się wciąż utrzymywać mniejsze obiekty dla juniorów. Na K90, bo o niej mowa, w końcu też kiedyś odbył się konkurs PŚ.

Pieniądze to klucz do tego, żebyśmy ruszyli. To nasze dziedzictwo i nie poddamy sprawy tak łatwo – zapewniał Jakub Janda, obecnie poseł, a przed laty ostatni z wielkich czeskich skoczków.

Okazuje się, że jakieś fundusze wreszcie się znalazły.


Koniec polskiego turnieju. Znamy kalendarz PŚ w skokach

Czytaj też

Kibice skoków w Polsce w sezonie 2024/25 zobaczą zawody tylko w Wiśle i Zakopanem (fot. Getty)

Koniec polskiego turnieju. Znamy kalendarz PŚ w skokach

Duży kłopot skoczków przed zimą. Thurnbichler ma jasny cel

Czytaj też

Dawid Kubacki błysnął na koniec letniego sezonu. Ale Thomas Thurnbichler jasno postawił cel. Na styczeń (fot. PAP)

Duży kłopot skoczków przed zimą. Thurnbichler ma jasny cel

Plan przebudowy Harrachova jest gotowy. Skoki nawet do 170 m, nowy typ obiektu FIS

Kilka dni temu TV Nova poinformowała, że Harrachov przekaże dotację 40 milionów koron na przebudowę. To nie za wiele, więc – jak można sądzić – prace nie odmienią tego miejsca za pstryknięciem palców. Mają iść etapowo. Na razie zresztą mają dotyczyć tylko mniejszej skoczni, z której do 2025 roku ma powstać tzw. gigant – nowy typ obiektu, który FIS wyodrębnił jako pomost między mamutami a skoczniami dużymi. Ten w Czechach ma mieć punkt Hill Size usytuowany na 162. metrze (K143) i za dwa lata przyjąć pierwsze zawody w nowej erze. Padła też zapowiedź, że w 2031 roku – na mocy podpisanego niedawno listu intencyjnego z Dolnym Śląskiem – chcą tu być współgospodarzem MŚ w narciarstwie klasycznym.

Te wszystkie informacje w sobotę przekazał nam pod Certakiem Filip Sakala, aktualny dyrektor sportowy ds. skoków w czeskiej federacji.

Chcemy cofnąć próg, obniżyć bulę i wysadzić dynamitem skały pod stromszy rozbieg. Ten obecny był bardzo płaski. Będzie się tu dało polecieć ok. 170 metrów, mamy już gotowy profil, wizualizacje. Są dokładne plany, jak to ma zostać wykonane. Na horyzoncie jest też odnowienie wyciągu dla skoczków. Dopiero w drugiej kolejności – mam nadzieję, że już z rządową dotacją – przebudujemy mniejsze skocznie. Mamut to ostatnia kwestia. Najważniejsze jednak, że to nie są już marzenia. To jest konkretny zakres robót do wykonania – cieszy się Sakala. Rozmawialiśmy z nim przy obecności największych legend skoków.

W spotkaniu, które zorganizowano, wzięło udział kilkunastu wielkich zawodników sprzed lat. Wprawdzie wbrew zapowiedziom medialnym nie dotarł Małysz (bo nikt do niego nie zadzwonił i dowiedział się o sprawie z Internetu), ale obsada i tak była znakomita. Podpisy i zdjęcia pod Certakiem robili sobie m.in. Armin Kogler, Hubert Neuper, Hans-Georg Aschenbach, Jens Weissflog, Jochen Danneberg, Pavel Ploc, Manfred Deckert, Falk Weisspflog, Heinz Wosipiwo czy Peter Lange.

Trochę medali wielkich imprez mamy w zasięgu wzroku, co? – śmiali się polscy kibice, których wielu również przyjechało na wydarzenie.

Duży kłopot skoczków przed zimą. Thurnbichler ma jasny cel

Czytaj też

Dawid Kubacki błysnął na koniec letniego sezonu. Ale Thomas Thurnbichler jasno postawił cel. Na styczeń (fot. PAP)

Duży kłopot skoczków przed zimą. Thurnbichler ma jasny cel

Szef skoków: nadchodzą zmiany! Ostatni sezon, jaki znamy

Czytaj też

Sandro Pertile i FIS zapowiadają duże zmiany w skokach narciarskich (fot. Getty)

Szef skoków: nadchodzą zmiany! Ostatni sezon, jaki znamy

Czeskie skoki potrzebują mentalnej zmiany. Nowy trener ma to przynieść

Czesi wierzą, że odbudowa ich najsłynniejszego ośrodka skoków napędzi znów zainteresowanie dyscypliną. Skoki niestety mają się tu coraz gorzej. Poza Romanem Koudelką, który próbuje zwalczyć kryzys, w reprezentacji prowadzonej przez Gaja Trceka trenują mało utytułowani zawodnicy. Wielu pokończyło kariery, coraz trudniej też o zebranie budżetu na funkcjonowanie zespołu.

Widzę, że Gaj jest zmotywowany do pracy. Bardzo chciałby coś u nas zdziałać i w ten sposób zbudować sobie nazwisko jako szkoleniowiec na rynku. Nie mamy nic przeciwko temu. Niech pracuje. To, co sobie założyliśmy, to zmiana mentalności chłopaków. Muszą przestać myśleć o skokach w kontekście małych sukcesów, np. w FIS Cup-ie, a zacząć sięgać oczami wyżej. Chcemy, żeby napędzało ich bycie mistrzem. Takim, jak ci tutaj zgromadzeni. Czasy nie są może najlepsze, ale uważam, że to możliwe. A jeśli ośrodek przygotowań olimpijskich w Harrachovie zostanie odnowiony, jeśli znowu będzie zainteresowanie, to tylko nam pomoże. Dlatego od tylu lat tak wiele dzieje się oddolnie w kontekście tej sprawy. Nie odpuścimy jej, dopóki nie zobaczymy końcowego efektu. I kolejnych zawodów PŚ w Harrachovie – zapewnia Sakala.


Szef skoków: nadchodzą zmiany! Ostatni sezon, jaki znamy

Czytaj też

Sandro Pertile i FIS zapowiadają duże zmiany w skokach narciarskich (fot. Getty)

Szef skoków: nadchodzą zmiany! Ostatni sezon, jaki znamy

Zobacz też
Pokazali unikatowe plastrony. Wraca jedyny taki konkurs skoków
Skoki amatorów w Ruczynowie wracają 5 lipca (fot. Dziewczyna z Kamerą)
polecamy

Pokazali unikatowe plastrony. Wraca jedyny taki konkurs skoków

| Skoki 
Potwierdzamy! Pierwsze takie zawody w Polsce od 9 lat
Dawid Kubacki (fot. PAP/Grzegorz Momot)
tylko u nas

Potwierdzamy! Pierwsze takie zawody w Polsce od 9 lat

| Skoki 
Co z przyszłością Piotra Żyły? Padły ważne słowa!
Piotr Żyła i Dawid Kubacki (fot. Getty).

Co z przyszłością Piotra Żyły? Padły ważne słowa!

| Skoki 
Zmiana w kalendarzu Pucharu Świata w skokach
Piotr Żyła (fot. Getty Images)

Zmiana w kalendarzu Pucharu Świata w skokach

| Skoki 
Wielkie wzmocnienie Finów. Znany skoczek dołączył do sztabu
Anze Semenić (fot. Getty)

Wielkie wzmocnienie Finów. Znany skoczek dołączył do sztabu

| Skoki 
Norwegowie wciąż liżą rany. Pachnie kolejnym skandalem
Marius Lindvik (fot. Getty)

Norwegowie wciąż liżą rany. Pachnie kolejnym skandalem

| Skoki 
Jest nowy kontroler sprzętu w PŚ w skokach! [NASZ NEWS]
Juergen Winkler będzie nowym kontrolerem sprzętu skoczków narciarskich w Pucharze Świata (fot. Getty, juergenwinkler.com)
tylko u nas

Jest nowy kontroler sprzętu w PŚ w skokach! [NASZ NEWS]

| Skoki 
Wraca ważna impreza skoczków! Nie było jej od dekady
Dawid Kubacki (fot.
tylko u nas

Wraca ważna impreza skoczków! Nie było jej od dekady

| Skoki 
Polacy wrócili na skocznię. W tle czekanie na decyzje z FIS
Dawid Kubacki (fot. Getty)

Polacy wrócili na skocznię. W tle czekanie na decyzje z FIS

| Skoki 
Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"
Kamil Stoch (fot. Getty)

Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"

| Skoki 
Polecane
Najnowsze
Finlandia – Holandia. Eliminacje mistrzostw świata 2026, Helsinki [MECZ]
trwa
Finlandia – Holandia. Eliminacje mistrzostw świata 2026, Helsinki [MECZ]
| Piłka nożna 
Finlandia – Holandia. Eliminacje mistrzostw świata 2026, Helsinki. Transmisja online na żywo w TVP Sport (07.06.2025)
Bez niespodzianki w "polskiej" grupie. Holendrzy dali lekcję futbolu [WIDEO]
Holendrzy pewnie rozprawili się z Finami (fot. Getty Images)
nowe
Bez niespodzianki w "polskiej" grupie. Holendrzy dali lekcję futbolu [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
Historyczny sukces Polaka. A on? "Poczekajcie"
Filip Rak znów pokazał wielki potencjał w biegu na 1500 metrów. Był już olimpijczykiem (fot. PAP)
tylko u nas
Historyczny sukces Polaka. A on? "Poczekajcie"
foto1
Michał Chmielewski
Dzień regeneracji naszych kadrowiczów na zgrupowaniu
Reprezentacja Polski (fot. Getty Images)
Dzień regeneracji naszych kadrowiczów na zgrupowaniu
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Męczarnie faworytów w eliminacjach MŚ
Harry Kane (fot. Getty Images)
Męczarnie faworytów w eliminacjach MŚ
| Piłka nożna 
Ekspert broni Lewandowskiego. Oberwało się mediom!
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Ekspert broni Lewandowskiego. Oberwało się mediom!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Snooker – Polska Liga Snookera TOP16, Lublin: mecze grupowe i ćwierćfinał [ZAPIS]
Snooker – Polska Liga Snookera TOP16, Lublin: mecze grupowe i ćwierćfinał. Transmisja online na żywo w TVP Sport (07.06.2025)
Snooker – Polska Liga Snookera TOP16, Lublin: mecze grupowe i ćwierćfinał [ZAPIS]
| Inne 
Do góry