{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Kacper Sztuka mistrzem Formuły 4! To jeden z największych sukcesów polskich wyścigów

Co za historia! Kacper Sztuka wygrał drugi wyścig na Vallelundzie i jeszcze przed niedzielnym finałem sezonu został mistrzem włoskiej Formuły 4. To jeden z największych sukcesów polskich wyścigów motorowych. Tym samym 17-latek zrobił duży krok w stronę awansu do Formuły 3, ale nie wszystko zależy od niego.
Polak z szansą na występy w F3! Jest jedna przeszkoda
Sztuka nie przestaje zachwycać. Polak do czasu wyścigu Formuły 4 na włoskiej Vallelundzie miał na swoim koncie siedem zwycięstw w tym sezonie i prowadził w klasyfikacji generalnej całego cyklu. Już w sobotę mógł zapewnić sobie końcowe zwycięstwo i był na najlepszej drodze do tego, ponieważ wygrał kwalifikacje, które dały mu pole position do wszystkich trzech wyścigów.
W pierwszym z nich zajął 3. miejsce i nie mógł być jeszcze pewien końcowego triumfu. Na szczęście w kolejnym od początku do końca pewnie prowadził i wygrał ósmy raz w sezonie. Dzięki temu 17-latek zapewnił sobie historyczny tytuł mistrza włoskiej Formuły 4 jeszcze przed wielkim finałem. Co prawda konkurencyjny zespół PREMA złożył protest dotyczący błędnego wznowienia rywalizacji przez Polaka, który został uznany przez sędziów, ale cieszynianin dostał jedynie karę pięciu sekund, co nie wpłynęło na ostateczne wyniki, bo wjechał na linie mety 5,3 sekundy przed drugim Tuukką Taponenem.
Drugi w klasyfikacji Ugo Ugochukwu dojechał w sobotę jako czwarty, co zwiększyło jego stratę w "generalce" do 28 punktów. Za zwycięstwo przyznaje się 25, więc niedzielny wyścig (start o 11:00) jest w tym kontekście już bez znaczenia. Tym samym Sztuka odniósł jeden z największych sukcesów polskiego motosportu i idzie w ślady Roberta Kubicy. To właśnie krakowianin był do tej pory jedynym Polakiem, który wygrał cykl wyścigów bolidów jednomiejscowych. Zrobił to w 2005 roku w ramach Formuły Renault 3.5.
Dla Sztuki to trzeci sezon startów w F4, ale być może ostatni. Sobotni triumf przybliżył go do dostania się do F3. Nie wszystko jednak zależy od naszego kierowcy, ponieważ aby dostać się do wyścigów wyższej rangi, musi wpłacić jednej z ekip 1,5 mln euro, aby te go zakontraktowały. Dlatego teraz team musi szukać sponsorów, którzy wesprą nasz talent.