Miało być tak pięknie, pierwsze miejsce w grupie wywalczone w cuglach, a będzie niepewność do marca i najprawdopodobniej walka w barażach. Reprezentacja Polski zaledwie zremisowała z Mołdawią 1:1 (0:1) i nie może liczyć już na siebie w walce o udział w Euro 2024.
PRZED MECZEM:
Cel nowego selekcjonera reprezentacji Michała Probierza na październikowe zgrupowanie był jasny – zdobyć komplet punktów. Pierwszy krok został wykonany. Biało-czerwoni pokonali na wyjeździe Wyspy Owcze 2:0 po bramkach Sebastiana Szymańskiego i Adama Buksy. Trzy dni później czekało ich ciut trudniejsze wyzwanie – na PGE Narodowym mierzyli się z Mołdawią, z którą sensacyjnie przegrali w Kiszyniowie 2:3. Dla Polaków była to szansa na zmazanie plamy i pozostanie na pozycji wicelidera, która premiowała awansem na Euro.
JAK PADŁY GOLE?
0:1 (26') – Katastrofalne krycie reprezentacji Polski. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Ion Nicolaescu pozostał bez opieki i z bliskiej odległości pokonał Wojciecha Szczęsnego. Napastnika Heerenveen zapomniał pokryć Jakub Kiwior do spółki z Tomaszem Kędziorą.
1:1 (52') – Znakomite zachowanie Arkadiusza Milika, który przepuścił piłkę dograną w pole karne przez Piotra Zielińskiego. Futbolówkę przejął Karol Świderski, który płaskim, precyzyjnym strzałem wyrównał stan spotkania.
WAŻNE SYTUACJE:
17' – Szybka kontra Mołdawii i Szczęsny minął się z piłką. Miał sporo szczęścia, że przeciwnikowi nie udało się skierować futbolówki do odsłoniętej bramki. Niebezpieczeństwo zażegnał Sebastian Szymański.
18' – Po wrzutce Sebastiana Szymańskiego z rzutu wolnego, Świderski strącił piłkę ponad poprzeczkę.
32' – Po zamieszaniu w polu karnym, Paweł Wszołek oddał strzał głową, po którym interwencją musiał wykazać się Dorian Railean.
42' – Świetna wrzutka Jakuba Kiwiora w pole karne do Wszołka, ale piłkarz Legii oddał strzał obok bramki.
45' – Przemysław Frankowski wrzucił piłkę na piąty metr, skąd strzał głową oddał Milik, ale piłkę odbił Railean. Dobitkę Milika ponownie obronił bramkarz reprezentacji Mołdawii.
45+2' – Błędu reprezentacji Mołdawii nie wykorzystał Świderski, po którego strzale piłka poszybowała zbyt wysoko nad poprzeczką.
62' – Świetna akcja biało-czerwonych, konkretnie duetu Świderski – Wszołek, zakończona nieudanymi nożycami w wykonaniu Frankowskiego.
86' – Dośrodkowywał w pole karne Kamil Grosicki, skiksował jeden ze stoperów Mołdawii, do piłki dopadł Jakub Kamiński, ale jego strzał obronił Railean.
90' – Dośrodkowywał w pole karne Kamiński, uderzał głową Adam Buksa, ale obok bramki.
BOHATER SPOTKANIA: KAROL ŚWIDERSKI
Gdyby nie on, być może Polska nie wywalczyłaby nawet punktu. Zdobył 10. bramkę w 26. meczu w narodowych barwach i znów pokazał, że można na niego liczyć. Był aktywny pod polem karnym rywala i bardziej widoczny niż Arkadiusz Milik, który gra w o wiele mocniejszym klubie i lidze.
CO DALEJ?
Polacy zanotowali pierwszy remis w eliminacjach do Euro 2024. Smakuje on jak porażka. Mimo 20 oddanych strzałów na bramkę rywali, nie potrafili wygrać ze 159. drużyną rankingu FIFA, która znajduje się niżej niż Malediwy, Singapur czy Afganistan.
Wpadka z Mołdawią zmniejszyła szanse biało-czerwonych na bezpośredni awans na mistrzostwa Europy. Teraz nie mogą liczyć już tylko na siebie. 17 listopada na PGE Narodowym nie tylko muszą pokonać Czechów, ale liczyć też, że południowi sąsiedzi stracą punkty ze wspomnianą Mołdawią. Transmisja spotkania Polska – Czechy w TVP.
Następne
Komentarz:
Mateusz Borek, Robert Podoliński