Pomimo licznych spekulacji, nie doszło do zmiany na stanowisku selekcjonera reprezentacji Czech. Jaroslav Silhavy będzie prowadzić kadrę rywala Polaków do końca eliminacji Euro 2024.
Ważne mecze dla polskiej kadry. Warto śledzić wyniki tej grupy!
Reprezentacja Czech u schyłku eliminacji do mistrzostw Europy jest w komfortowej sytuacji. W listopadowych meczach z Polską i Mołdawią wystarczy jej jedno zwycięstwo, aby zapewnić sobie bezpośredni awans na niemiecki turniej.
Mimo tego działacze i opinia publiczna w Czechach nie jest zadowolona ze stylu gry i ostatnich wyników drużyny narodowej. Nasi południowi sąsiedzi wywalczyli tylko punkt w spotkaniach z Albanią, a w niedzielę ledwie wymęczyli zwycięstwo z Wyspami Owczymi.
Posada Silhavego, który jest selekcjonerem od pięciu lat, zawisła na włosku. We wtorek doszło do spotkania komitetu wykonawczego czeskiej federacji (FACR), która podjęła decyzję dotyczącą dalszych losów trenera. Ostatecznie były obrońca zachował pracę, przynajmniej do końca eliminacji.
– Zadecydowało o tym kilka faktów: po pierwsze sytuacja w grupie, choć z niektórych wyników i występów nie byliśmy zadowoleni. Koniecznie jest też przesłanie kolejnych powołań do 27 października – powiedział prezes FACR Petr Fousek, który jednocześnie nie ukrywał, że rozważano inne opcje, jak tymczasowe zatrudnienie Jindricha Trpisovskiego ze Slavii Praga.
Czeski dziennik "Sport" sugerował nawet, żeby federacja zainteresowała się Markiem Papszunem. W listopadzie nie dojdzie jednak do polsko-polskiego starcia. W Warszawie, 17 listopada, na ławce rezerwowych zobaczymy Silhavego.
2 - 0
Portoryko
6 - 0
Bonaire
0 - 2
Białoruś
1 - 2
Aruba