Hubert Hurkacz wraca do gry po wspaniałym triumfie w Szanghaju. Polski tenisista wczesnym porankiem 18 października zainauguruje turniej w Tokio. Jego przeciwnikiem będzie tenisista, z którym zmierzył się zaledwie kilka dni temu. Sprawdź szczegóły.
Sezon 2023 długo nie układał się po myśli Huberta Hurkacza. Do najbardziej udanych momentów mógł zaliczyć triumf w Marsylii i dobrą postawę w Wimbledonie. Jednak to, co najlepsze, pozostawił na końcówkę roku. W świetnym stylu triumfował w turnieju Masters w Szanghaju. W niedzielnym finale, po niezwykle dramatycznym spotkaniu pokonał wyżej rozstawionego Andrieja Rublowa. To drugi tytuł tej rangi w dorobku wrocławianina.
Po drodze do sukcesu mierzył się między innymi z Zhinzhenem Zhangiem. W 4. rundzie w trzech setach wygrał z reprezentantem gospodarzy 7:6 (8-6), 4:6, 7:6 (7-4). Zwycięstwo nie przyszło więc Polakowi łatwo. bo musiał o nie walczyć 2 godziny i 37 minut. Wcześniej spotkali się w 2019 roku, również w Szanghaju. Górą w dwóch partiach był Hurkacz.
Na kolejny pojedynek, zamiast czterech lat, trzeba będzie poczekać zaledwie tydzień. Los skojarzył obu tenisistów już w 1. rundzie turnieju w Tokio. Ich spotkanie zaplanowano na środę 18 października. Początek o godzinie 4:00 czasu polskiego. Relacja tekstowa na żywo na stronie TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej. W kolejnej fazie czeka już Asłan Karacew, który we wtorek ograł Francesa Tiafoe 6:3, 7:6.
zobacz także: Hubert Hurkacz w ATP Tokio. Terminarz, drabinka, pula nagród – wszystko, co musisz wiedzieć o turnieju