Hubert Hurkacz już w pierwszej rundzie pożegnał się z turniejem Tokio. Polski tenisista niedługo po zwycięstwie w zawodach w Szanghaju uległ reprezentantowi Chin, Zhizhenowi Zhangowi, 6:3, 4:6, 6:7(4). Tym samym rywal zrewanżował mu się za porażkę we własnym kraju.
W Szanghaju obaj tenisiści także rozegrali bardzo zacięte spotkanie, jednak wtedy, po trzech setach, lepszy okazał się Hurkacz, który kilka dni później wygrał cały turniej z kategorii ATP 1000. Zawody w Tokio aż tak prestiżowe nie są, jednak dla Polaka była to szansa na zbliżenie się do najlepszej ósemki sezonu w rankingu ATP Race, który wyłania tenisistów biorących udział w kończącym sezon ATP Finals.
Mimo bardzo dobrego pierwszego seta Hubert Hurkacz nie dał rady po raz kolejny pokonać reprezentanta Chin, a całe spotkanie rozstrzygnęło się w tie-breaku decydującej partii. Jest to o tyle znamienne, że w poprzednim spotkaniu obu panów rozegrano dwa tie-breaki i oba trafiły na konto naszego tenisisty. Tym razem sytuacja się odwróciła.
Porażka utrudnia sytuację Hurkacza w walce o występ w ATP Finals. Wszyscy jego bezpośredni rywale (Taylor Fritz, Casper Ruud, Tommy Paul, Alex de Minaur) nadal rywalizują w Japonii, a będący na ósmym miejscu Holger Rune gra w Sztokholmie. W związku z tym strata Polaka do najlepszych graczy tego sezonu może w tym tygodniu znacząco wzrosnąć.
Flavio Cobolli
1 - 3
Novak Djokovic
Jannik Sinner
3 - 0
Ben Shelton
Cameron Norrie
0 - 3
Carlos Alcaraz
Taylor Fritz
3 - 1
Karen Khachanov
Jannik Sinner
1 - 0
Grigor Dimitrov
Ben Shelton
3 - 1
Lorenzo Sonego
Alex De Minaur
1 - 3
Novak Djokovic
Marin Cilic
1 - 3
Flavio Cobolli
Andrey Rublev
1 - 3
Carlos Alcaraz
Nicolas Jarry
2 - 3
Cameron Norrie
Taylor Fritz
12:30
Carlos Alcaraz
Jannik Sinner
14:30
Novak Djokovic