MLS. Lionel Messi zapewnia fanów Interu Miami: nigdzie się nie wybieram

👉 Ronaldo śrubuje rekord, Lukaku goni "Lewego". Zobacz najlepszych strzelców reprezentacji

Kolejne gole i... ten drybling. Messi zabawił się z rywalami

Czytaj też

Kolejne gole i... ten drybling. Messi zabawił się z rywalami

To był bardzo burzliwy rok kalendarzowy dla 36-latka, który rozpoczął poprzedni sezon w barwach Paris Saint-Germain w sierpniu 2022 i pomógł klubowi w wywalczeniu mistrzostwa Francji. Po zakończeniu rozgrywek w Europie wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie w sierpniu tego roku zaliczył ligowy debiut w barwach Interu Miami. 

Messi strzelił jednego gola i zanotował dwie asysty w pięciu meczach MLS w sezonie zasadniczym od czasu dołączenia do Miami. W 13 meczach we wszystkich rozgrywkach zgromadził na koncie 11 goli i osiem asyst.

Z doniesień medialnych wynikało, że ​​jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii prawdopodobnie tej zimy przeniesie się do ligi saudyjskiej, gdzie miałby szansę powrócić do rywalizacji z Cristiano Ronaldo (Al-Nassr). Drugim możliwym kierunkiem miałaby być FC Barcelona. Gwiazdor wróciłby do stolicy Katalonii po dwóch latach nieobecności. 

Siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki wskazuje jednak, że obecnie myśli tylko o kolejnym meczu Interu Miami, który zmierzy się w niedzielę 22 października w ostatnim meczu sezonu z Charlotte, w którym występuje Karol Świderski.

– Będę trenował, rozegram nadchodzący mecz w klubie i postaram się wrócić na zgrupowanie reprezentacji w jak najlepszej formie – powiedział Messi reporterom po tym, jak Argentyna pokonała Peru 2:0.

Plan na koniec roku dla gwiazdy Interu Miami jest więc znany – regeneracja.

Kolejne gole i... ten drybling. Messi zabawił się z rywalami

Czytaj też

Kolejne gole i... ten drybling. Messi zabawił się z rywalami

– Później będę cieszyć się wakacjami w Argentynie. To pierwszy taki przypadek, że w grudniu będę mieć więcej dni wolnych, na wakacjach, w spokoju, z moimi ludźmi. W styczniu ponownie wrócę do Miami, aby rozpocząć preaseason i przygotować się najlepiej jak to możliwe, jak zawsze – opowiadał o swoich planach Messi.

W listopadzie obrońca tytułu mistrza świata Argentyna zmierzy się w eliminacjach do mistrzostw świata w 2026r. z Urugwajem i Brazylią. Gdyby Inter Miami dostał się do play-offów, Messi stanąłby w obliczu napiętych harmonogramów spotkań. Końcówka sezonu nie była łatwa nie tylko dla samego zawodnika, jak i dla jego nowego amerykańskiego klubu, który walczył zacięcie o awans do fazy pucharowej. – To wstyd – powiedział Messi o braku awansu.

– Byliśmy bardzo blisko. Opuściłem kilka ostatnich meczów. Mieliśmy też trochę urazów. Lipiec był dla nas bardzo trudny. Graliśmy co trzy dni, dużo podróżowaliśmy. Ale wygraliśmy w krajowym pucharze, co jest ważne dla klubu w kontekście przyszłego roku – skwitował zawodnik.