| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Mariusz Malec ocenia dotychczasowy sezon w wykonaniu Pogoni Szczecin. "To był moment, który pociągnął nas w dół"

Mariusz Malec (fot. Getty Images)
Mariusz Malec (fot. Getty Images)

Pogoń ostatnio odniosła dwa przekonujące zwycięstwa i  –  po zażegnaniu kryzysu z początku sezonu  – znów znalazła się blisko podium. Portowcy chcą zakończyć rozgrywki w najlepszej trójce PKO Ekstraklasy. – Wysoka porażka z KAA Gent w Lidze Konferencji Europy mocno wpłynęła na nasze głowy i pociągnęła nas w dół – nie ma wątpliwości stoper szczecinian Mariusz Malec, z którym porozmawialiśmy przed piątkowym spotkaniem z Piastem Gliwice

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

👉 Podolski odejdzie z Górnika? Jest odpowiedź piłkarza!

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jak oceniasz to, co na razie udało się osiągnąć Pogoni w tym sezonie?
Mariusz Malec:
– Użyłbym dwóch określeń – wzloty i upadki. Dobrze zaczęliśmy w lidze, dodatkowo awansowaliśmy do 3. rundy Ligi Konferencji UEFA, ale potem przyszła porażka 0:5 z KAA Gent i zaczęły się problemy. Ten mecz był dość mocną weryfikacją, pokazał nam miejsce w szeregu. Po nim mieliśmy kryzys. Przegrywaliśmy i nie strzelaliśmy goli, a przecież ofensywa to nasz wielki atut. Pojawiły się kłopoty, ale na szczęście wydostaliśmy się z nich. 

Legia czeka na mecz z liderem. W Warszawie... brakuje gwiazdy

Czytaj też

Ernest Muci nie wrócił jeszcze do Legii Warszawa ze zgrupowania reprezentacji Albanii (fot: PAP)

Legia czeka na mecz z liderem. W Warszawie... brakuje gwiazdy

– Porażka w Belgii aż tak mocno odbiła się na waszej pewności siebie?
– Wiedzieliśmy, że zagramy z klasowym zespołem, ale wierzyliśmy też w swoje umiejętności. Planem było osiągnięcie takiego wyniku, by w rewanżu kwestia awansu wciąż była sprawą otwartą. Kolejne tracone bramki mocno nas jednak podłamały, dodatkowo w pierwszej połowie nie stworzyliśmy ani jednej sytuacji podbramkowej. Rezultat poszedł w świat, a cała sytuacja wpłynęła na nasze głowy. To był moment, który mocno pociągnął nas w dół.

– Macie już za sobą serię czterech porażek z rzędu. Zastanawiałeś się nad tym, czy taka zła passa nie sprawi, że na koniec zabraknie punktów do miejsca na podium?
– Na razie nie ma sensu o tym myśleć. Wyszliśmy z trudnej sytuacji, bo faktycznie, byliśmy na końcu tabeli i pewnie niektórym kibicom wydawało się, że możemy nawet podzielić los Lechii Gdańsk z poprzedniego sezonu. Wtedy borykaliśmy się problemami personalnymi: pojawiły się choroby, kontuzje... Kluczowe okazało się to, że mamy doświadczony zespół. Nawet mecz z Koroną Kielce, w którym się odbiliśmy, nie układał się po naszej myśli. Pokazaliśmy jednak, że jesteśmy silni mentalnie.

– Dla ciebie ten sezon jest chyba ważny pod względem tego, że wreszcie możesz czuć się pewny miejsca w składzie. Jak oceniasz swoją grę?
– Ten sezon jest inny właśnie dlatego, że gram prawie cały czas. W końcu jestem podstawowym zawodnikiem. Jest mi łatwiej, bo czuję zaufanie trenera Jensa Gustafssona, a występuję na pozycji, na której pewność siebie jest szczególnie istotna. Co do moich występów – nie były idealne, ale wydaje mi się, że jest całkiem dobrze. Gramy wysoko, trener wymaga większej aktywności w ofensywie także od obrońców. Osobiście chciałbym, żebyśmy tracili jak najmniej bramek i żeby o naszej obronie mówiono równie pozytywnie, jak o ataku. Ostatnie dwa spotkania wygraliśmy wysoko, a dodatkowo zachowaliśmy czyste konto. To cieszy. Nie obraziłbym się, gdybyśmy czasami nie grali efektownie, wygrali różnicą jednego czy dwóch goli, ale zagrali na zero z tyłu.

– To drugi sezon Gustafssona w Pogoni. Czujesz, że jesteście mocniejszym zespołem niż na początku pracy obecnego trenera?
– Stajemy się coraz groźniejsi, to zmieniło się na plus. W ostatnich pięciu ligowych meczach zdobyliśmy 19 bramek, te liczby robią wrażenie. Ofensywny styl to bez wątpienia coś, co charakteryzuje trenera Gustafssona.

– W tym sezonie wrócicie na podium Ekstraklasy? Jesteście wystarczająco mocni?
– Jeśli nie przydarzy się jakaś plaga kontuzji, to powinno być dobrze. Ostatnio rozbiliśmy Lecha Poznań 5:0, przegraliśmy też po emocjonującym starciu z Legią Warszawa 3:4. To pokazuje, że walczymy z tymi zespołami jak równy z równym. Moim zdaniem, miejsce na podium będzie dużym sukcesem. Trzeba pamiętać, że przed sezonem też mieliśmy trochę problemów. Doszło do sporych zmian kadrowych, ale wydaje mi się, że wszystko powoli wkracza na właściwe tory.  

Legia czeka na mecz z liderem. W Warszawie... brakuje gwiazdy

Czytaj też

Ernest Muci nie wrócił jeszcze do Legii Warszawa ze zgrupowania reprezentacji Albanii (fot: PAP)

Legia czeka na mecz z liderem. W Warszawie... brakuje gwiazdy

KAA Gent – Pogoń Szczecin, 3. runda el. LKE [SKRÓT]
(fot. TVP)
KAA Gent – Pogoń Szczecin, 3. runda el. LKE [SKRÓT]

– Potrafiliście zdeklasować Lecha, ale parę dni wcześniej przegraliście z Legią, chociaż przez całą drugą połowę graliście w przewadze jednego zawodnika. Jaka tak naprawdę jest twarz Portowców?
– To był dość szalony okres, bo przed meczem z Legią wysoko pokonaliśmy Cracovię. Wiedzieliśmy, że mecz w Krakowie jest ważny dla naszych kibiców. Samo spotkanie z Legią nie wyglądało dobrze. Gdy graliśmy w przewadze jednego zawodnika, powinniśmy dłużej utrzymywać się przy piłce, a tego nie robiliśmy. Bardzo dobrze spisywali się też grający w osłabieniu rywale. W efekcie, nie odczuwaliśmy nawet tego, że na boisku mamy przewagę liczebną. Pozytywnie patrzę jednak na naszą reakcję i to, jak spisaliśmy się w starciu z Lechem. Kilka dni po bolesnej porażce podnieśliśmy się i wygraliśmy tak przekonująco.

– Tuż przed przerwą na zgrupowania reprezentacji pokonaliście jeszcze Ruch Chorzów 3:0. Humory chyba dopisują?
– Zawsze po wygranych meczach trenuje się lepiej, z jeszcze większą werwą. Cieszy, że nie straciliśmy bramek, bo gra defensywna wcześniej kulała. To wszystko buduje przed dalszą częścią sezonu. Widzimy, że stać nas na wiele.



– W obronie Pogoni doszło do jednej, bardzo istotnej zmiany – w bramce nie stoi już Dante Stipica, "pewniak" z ostatnich kilku sezonów. Trudno przyzwyczaić się do nowego golkipera?
– Wiadomo, że Dante był z nami przez parę lat, ale teraz też możemy liczyć na dobrego bramkarza. Valentin Cojocaru to solidny, doświadczony zawodnik, który od początku prezentuje wysoki poziom.

– W piątek czeka was starcie z Piastem Gliwice. Przedłużycie swoją dobrą serię?
– Zrobimy wszystko, by tak było, chociaż będzie trudno. Od kiedy gram w Ekstraklasie, nie pamiętam łatwego spotkania z Piastem. Nie inaczej będzie także teraz.

– Co w takim razie będzie celem Pogoni na ten sezon?
– Na razie skupiam się na rundzie jesiennej. Chciałbym, żebyśmy skończyli ją na podium i w przyszłym roku dalej rywalizowali w Pucharze Polski. Mimo kryzysu, który nas dotknął, sytuacja nie jest zła. Jesteśmy blisko ścisłej czołówki.

Następne

(fot. PAP)
00:06:47

Pogoń Szczecin – KAA Gent, 3. runda el. LKE [SKRÓT]

Bartosz Klebaniuk (fot. Getty Images)
00:01:35

Klebaniuk: do tej pory siedzi mi w głowie mecz w Gandawie

Gift Orban w meczu z Pogonią skompletował hat-tricka (fot. TVP Sport)
00:01:15

Pogoń zdemolowana. Gracz gospodarzy z hat-trickiem [GOL]

Pogoń Szczecin – KAA Gent, 3. runda el. LKE [SKRÓT]
(fot. PAP)
Pogoń Szczecin – KAA Gent, 3. runda el. LKE [SKRÓT]

Bartosz Klebaniuk (fot. Getty Images)
Klebaniuk: do tej pory siedzi mi w głowie mecz w Gandawie

Gift Orban w meczu z Pogonią skompletował hat-tricka (fot. TVP Sport)
Pogoń zdemolowana. Gracz gospodarzy z hat-trickiem [GOL]

Zobacz też
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
Maxi Oyedele zmieni klub po zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot: PAP)

Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele
Afonso Sousa (z lewej) jest jednym z najwyżej wycenianych piłkarzy Ekstraklasy (fot. Getty)

Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie
Piłkarze Widzewa Łódź (fot. Getty)

Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"
Michal Gasparik został nowym szkoleniowcem Górnika Zabrze (fot: Getty)
tylko u nas

Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!
Terminarz PKO BP Ekstraklasa 2025/26. Kiedy mecze? [KALENDARZ]

Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach
Piłkarze Górnika Zabrze będą mieli nowego trenera (fot. Getty Images)

Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)

Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]
(fot.

Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie
Nikodem Niski (pierwszy z lewej – fot. Getty Images)

Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie
Maik Nawrocki może wrócić do PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty)

Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
Kulisy wstrząsu w kadrze. Kto dowiedział się pierwszy?
Kulisy wstrząsu w kadrze. Kto dowiedział się pierwszy?
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Michał Probierz i Robert Lewandowski (fot. PAP)
"To jest kadra wszystkich Polaków, nie Roberta". Mocna opinia po decyzji "Lewego"
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
"To jest kadra wszystkich Polaków, nie Roberta". Mocna opinia po decyzji "Lewego"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Lewy" bez opaski i poza kadrą. Grosicki komentuje!
Robert Lewandowski i Kamil Grosicki występowali
"Lewy" bez opaski i poza kadrą. Grosicki komentuje!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Oficjalnie: Lewandowski zrezygnował z gry dla reprezentacji Polski!
Robert Lewandowski i Michał Probierz (fot. Getty Images)
pilne
Oficjalnie: Lewandowski zrezygnował z gry dla reprezentacji Polski!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Lewy" nie jest już kapitanem. Reprezentant zareagował: brawo!
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
"Lewy" nie jest już kapitanem. Reprezentant zareagował: brawo!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Gorzów Meeting [WIDEO]
Gorzów Meeting. Lekkoatletyka, mityng PZLA World Athletic Continental Tour, Gorzów Wielkopolski. Transmisja online na żywo w TVP Sport (08.06.2025)
Gorzów Meeting [WIDEO]
| Lekkoatletyka 
Robert Lewandowski stracił opaskę kapitana reprezentacji!
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Robert Lewandowski stracił opaskę kapitana reprezentacji!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry