Nastoletni Hiszpan po 33 sekundach od wejścia na boisko zdołał wpisać się na listę strzelców. Gol Marca Guiu dał Barcelonie trzy punkty w starciu z Athletikiem Bilbao. Katalończycy mocno chwalą występ 17-letniego napastnika, który jest kolejnym "produktem" La Masii.
Młody Hiszpan pojawił się na boisku w 79. minucie. Zastąpił Fermina Lopeza. Minęły raptem 33 sekundy i Marc Guiu cieszył się z premierowej bramki dla Barcelony. Gol 17-letniego napastnika pozwolił gospodarzom sięgnąć po arcyważne trzy punkty w meczu z Athletikiem Bilbao. Spotkanie nie układało się do końca po myśli Xaviego Hernandeza. Gra Blaugrany w niedzielnym starciu nie zachwycała, dlatego też takie zwycięstwo cieszy w Katalonii podwójnie.
Znakomity debiut Guiu z wysokości trybun oklaskiwały gwiazdy Barcelony na czele z Robertem Lewandowskim, Pedrim i Frenkiem de Jongiem. "Lewy" mocno się uśmiechał, widząc świetne zachowanie swojego młodszego kolegi. Władze Barcelony mają wielkie powody do zadowolenia. Kolejna "perełka" z La Masii doczekała się swojego momentu.
Guiu jest "produktem" akademii Barcelony. Gra w niej od dziesięciu lat, czyli siódmego roku życia. Występował we wszystkich młodszych rocznikach. W tym sezonie strzelił pięć goli dla drużyny Juvenil A. Regularnie występuje też w młodzieżowych reprezentacjach Hiszpanii. Występuje na pozycji klasycznej "dziewiątki". Jest prawonożnym piłkarzem, ale nie ma też problemu z finalizacją akcji lewą nogą.
– La Masia działa znakomicie. Wykonuje się tu świetną pracę i należy ją wykorzystać w trudniejszych momentach klubu. Powtarzam kolegom, żeby ciężko pracowali. Każdy z nich może tu dotrzeć. Nie mogę uwierzyć w to, co się wydarzyło. Aż brakuje mi tchu. Cieszę się chwilą, bo całe życie pracowałem, aby otrzymać taką szansę, a teraz ją wykorzystałem. Wielką sprawą jest dla mnie pokonania Unaia Simona, bramkarza reprezentacji Hiszpanii. Xavi już na początku sezonu powiedział mi, żebym ciężko pracował i wtedy dostanę szansę. Jestem niezwykle szczęśliwy – mówił bohater Barcy po meczu z Athletikiem.