| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Ten mecz przejdzie do historii polskiej siatkówki! Wtorkowe derbowe starcie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle ze Stalą Nysa trwało blisko trzy godziny. Ale nie długość spotkania była tu wyjątkowa – mecz rozpoczął się bowiem we wtorek o godz. 21:10, a skończył już po północy, w środę. Wicemistrzowie Polski wygrali 3:2.
Czegoś takiego w polskiej siatkówce jeszcze nie było! Siatkarze ZAKSY i Stali stworzyli pasjonujące widowisko, ale mecz ten zostanie zapamiętany ze względu na godzinę, o której się skończył – rozstrzygający zawody autowy atak Nicolasa Zebry miał miejsce... minutę po północy.
To pierwsza taka sytuacja w historii PlusLigi i polskiej siatkówki, by mecz rozgrywany był de facto w dwa dni.
Przebieg spotkania:
ZAKSA była faworytem zawodów, ale pierwsze dwa sety padły łupem gości z Nysy. Premierową partię siatkarze Stali wygrali do 23, a drugą do 21. Dopiero w trzeciej wicemistrzowie Polski zabrali się do odrabiania strat. W tym secie zwyciężyli do 21, a w czwartym do 22. Tie-break był niezwykle zacięty i zakończył się triumfem gospodarzy 24:22.
"Śpicie? My dopiero skończyliśmy mecz. Historia pisze się na naszych oczach. Zaczynasz jednego dnia, a kończysz drugiego. Jak myślicie, na ile starczy nam zdrowia w tym sezonie?" – napisał na Instagramie tuż po meczu przyjmujący ZAKSY Bartosz Bednorz.
To drugie zwycięstwo ZAKSY w drugim meczu tego sezonu PlusLigi. Na inaugurację triumfatorzy Ligi Mistrzów pokonali w sobotę PGE GiEK Skrę Bełchatów 3:1.
W rozegranych we wtorek spotkaniach wygrane zanotowały ponadto Skra (pokonała Cuprum Lublin 3:2) oraz Jastrzębski-Węgiel (wygrał 3:1 z ekipą z Olsztyna).