| Boks

Kamil Łaszczyk: groziła mi utrata mowy i paraliż. Po diagnozie lekarza byłem mokry [WYWIAD]

Kamil Łaszczyk (fot. PAP/Michał Walczak)
Kamil Łaszczyk (fot. PAP/Michał Walczak)

Kamil Łaszczyk ma za sobą bardzo trudne miesiące. Przez uraz, którego nabawił się w trakcie... masażu był zmuszony porzucić treningi. – Rozmowa z lekarzem była trudna. Gdy usłyszałem, że groziły mi paraliż i utrata mowy w kilka sekund zrobiłem się mokry – mówił w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Polak będzie walczył o tytuł. Czekał na ten moment 17 lat

Czytaj też

Mateusz Masternak (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Polak będzie walczył o tytuł. Czekał na ten moment 17 lat

Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Wróciłeś już do pełni sił po zdrowotnym perturbacjach?
Kamil Łaszczyk:
– Uszkodzenie kręgu w trakcie masażu nie było niejedyny kłopotem. Okazało się, że miałem krwiaka w głowie. Niby mogę lekko trenować, ale nie mam pozwolenia na sparowanie oraz bicie. Lekarz powiedział, że do czasu, gdy blizna po szwach się mocno nie zrośnie nie ma mowy o intensywnych ćwiczeniach. Jestem zły na obecną sytuację. Ostatnią walkę stoczyłem w sierpniu ubiegłego roku. Wiem jednak, że zdrowie jest jedno. Muszę odpuścić.

– Mówisz o krwiaku. Brzmi bardzo poważnie. Potrzebna była operacja?
– Nie ma żartów. Rozmowa z lekarzem była trudna. Gdy usłyszałem, że groziły mi paraliż i utrata mowy w kilka sekund zrobiłem się mokry. Potrzebowałem zabiegu. Trafiłem do szpitala. Ściągano krwiaka przez całą noc i dzień. Pojawiło się mnóstwo krwi w woreczku. Na szczęście najgorsze za mną. Głowa już tak nie boli. Nie podłamałem się psychicznie. Do urazu nie doszło w trakcie sparingu. Dobrze, że trafiłem do specjalisty, bo przez chwilę miałem ochotę przyjąć kolejną walkę. Mogło się skończyć tragicznie. Mam teraz dwie dziury w głowie. W każdej chwili mogłaby pęknąć czaszka. Bóg nade mną czuwał.

– Mimo wszystko miałeś ochotę zaryzykować?
– Niby za amatorskich czasów walczyłem z bolącą głową, ale teraz sytuacja była poważniejsza. Gdy ruszałem nią w lewo i prawo miałem wrażenie, jakby coś w środku się odrywało. Brakowało płynu, który chronił mózg. Uczucie nie do opisania. Dobrze, że już więcej czasu spędzam na sali treningowej niż u lekarzy. Najgorszy moment za mną. Trudno jest nie robić nic. Planuję się wzmocnić w kolejnych miesiącach. W grę wchodzi siłownia. Kondycja też musi być lepsza. Będę budował formę od nowa, od zera. Zacząłem biegać. Biję w worek. Zrzuciłem wagę. Dobrze się dzieje.

– Co było najtrudniejsze w czasie bez treningów?
– Wszystko wokół mnie denerwowało. Współczuję mojej kobiecie. Nie miała ze mną łatwo. Byłem marudny. Nie potrafiłem zajmować się dzieckiem. W pewnym momencie dotarło do mnie, że to zaszło zbyt daleko. Poszedłem do psychologa. Nie wstydzę się tego. Po prostu chciałem pogadać. Teraz chodzę regularnie. Chcę sobie wszystko poukładać. Mariusz Wach też mnie do tego namawiał.

Polak będzie walczył o tytuł. Czekał na ten moment 17 lat

Czytaj też

Mateusz Masternak (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Polak będzie walczył o tytuł. Czekał na ten moment 17 lat

Oto najstarszy mistrz świata w boksie. Ma 53 lata [WIDEO]

Czytaj też

Firat Arslan (fot. Getty Images)

Oto najstarszy mistrz świata w boksie. Ma 53 lata [WIDEO]

– Jak to jest być tatą na pełny etat?
– Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Zmieniło się moje podejście do funkcjonowania. Gdyby dziecka nie było ze mną – zawalczyłbym. Stałem się bardziej odpowiedzialny. Nie chcę zostawić kobiety i potomka bez ojca. Mógłbym wylądować na wózku inwalidzkim i uprzykrzyć wszystkim życie. Nie tędy droga. Kluczowe było, gdy usłyszałem, iż będę mógł wrócić do pięściarstwa. Podobno wielu piłkarzy ma podobne kłopoty do moich. Przy uderzeniach z głowy często zdarzają się krwiaki. Muszę się oszczędzić i odpuścić. Wytrzymałem już długo. Wrócę mocniejszy.

– Znowu w federacji freak fightowej?
– Mógłbym znowu wystąpić w federacji FAME MMA. Lubię się bić. Nigdy nie odpuszczałem. Nie uciekałem. Kontuzje nie są mi straszne. Pojedynek na zasadach MMA był nowym, fajnym doświadczeniem. Złapałem zajawkę. Cieszyłem się, że to robię. Wróciłem do początków sportu. Boks znam już od A do Z. Przydała mi się taka odskocznia. Teraz ogarnąłem już więcej elementów w parterze. Będę chciał trenować te elementy dla samego siebie. Nigdy nie wiadomo, kogo napotkam na drodze. Nie wykluczam mieszanych sztuk walki. Wrócę z wielką chęcią. Czekam na propozycję. Mówię wprost: poszedłem tam po pieniądze. Nic innego się nie liczyło. Chcę zapewnić rozwój i spokój dziecku. Chcę, by miał lepsze życie niż ja. 

– Jak to jest być niepokonanym?
– Niby dobrze, ale... brakuje mi dostania po głowie. Wtedy wróciłbym dwa razy mocniejszy. Za czasów amatorskich tak to działało. Paradoksalnie brakuje w życiu porażki. Będę jednak robił wszystko, by do niej jak najdłużej nie dopuścić. W tym momencie mam rekord 31-0-0. Dążę, żeby było 40 albo nawet 50-0-0. Jeśli zdrowie dopisze jestem spokojny o przyszłość. W boksie jest dużo polityki. Promotor prężnie działa. Wiele kwestii musi się ułożyć pozytywnie. Dopiero potem pojawiają się opcje na zarobkowe pojedynki. Nie mogę się doczekać momentu, w którym poznam kolejnego rywala i będę musiał szykować na niego taktykę. Jestem uzależniony od adrenaliny. Nie ukrywam tego. Nie dziwię się, że Tomasz Adamek wraca. Profesjonalnym sportowcom brakuje wyzwań, kontaktu z kibicami. Nie zawsze pieniądze są kluczowe.

– Wszedłeś w świat freaków, dlatego musisz liczyć się z niecodziennymi propozycjami. Niektórzy wspominali o... Marcinie Najmanie. Co powiesz na ten temat?
– Nie uważam go za sportowca. Bardziej za cyrkowca albo klauna. Próbuje się dorobić na freak fightach. Śmieszy mnie, gdy mówi, że ma pojęcie o pięściarstwie. Nie umie nawet wyprowadzić dobrze lewego prostego. Dla mnie to ujma, kiedy porównuje się do profesjonalistów. Ludzie ze środowiska się z niego śmieją. Jeśli pojawi się propozycja bokserskiego starcia czekam na niego nawet za 10 minut. Nie ma ze mną szans. Cepami, które wyprowadza mógłby jedynie odpędzić od siebie muchy. Niech żyje własnym życiem. Szkoda robi mi się tylko w momencie, w którym myślę o jego dziecku. Oby nie było pośmiewiskiem jak tata.

– Masz zatem kogoś z kim chciałbyś walczyć?
– Nie jestem zawodnikiem, którzy wybiera sobie przeciwników. W ósmym amatorskim starciu walczyłem z mistrzem Niemiec. Nie byłem tego świadomy. Trener nie powiedział mi całej prawdy. Poszedłem w ciemno. Miał za sobą 32 walki. Był świetnie zbudowany. Bił jak maszyna. Wygrałem. Zbudowałem się psychicznie. Od tamtej pory nikogo się nie boję. Ważna jest dyspozycja dnia. Wygrać można z każdym!

Oto najstarszy mistrz świata w boksie. Ma 53 lata [WIDEO]

Czytaj też

Firat Arslan (fot. Getty Images)

Oto najstarszy mistrz świata w boksie. Ma 53 lata [WIDEO]

KBN 30: "Diablo" Włodarczyk vs Maldonado [WALKA]
(fot. TVP)
KBN 30: "Diablo" Włodarczyk vs Maldonado [WALKA]

Zobacz też
2 minuty 56 sekund. Szybki koniec walki Polaka o pas [WIDEO]
Jan Czerklewicz (fot. TVP SPORT)

2 minuty 56 sekund. Szybki koniec walki Polaka o pas [WIDEO]

| Boks 
Mistrzyni olimpijska wykluczona. Powodem brak wyników testów płci
Imane Khelif (fot. Getty Images)

Mistrzyni olimpijska wykluczona. Powodem brak wyników testów płci

| Boks 
Koniec kariery! Mistrz zawiesił rękawice na kołku
Wasyl Łomaczenko zakończył karierę (fot. Getty Images)

Koniec kariery! Mistrz zawiesił rękawice na kołku

| Boks 
Legenda boksu wraca do ringu! Rzucił... politykę
Manny Pacquaio

Legenda boksu wraca do ringu! Rzucił... politykę

| Boks 
Czerklewicz powalczy z olimpijczykiem. Transmisja w TVP Sport
Jan Czerklewicz (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Czerklewicz powalczy z olimpijczykiem. Transmisja w TVP Sport

| Boks 
"Dzieci dorastają w rękawicach". Nowa potęga w boksie
Pięściarze z Uzbekistanu na IO 2024 wywalczyli 5 złotych medali w boksie. Asadchudża Mujdinchudżajew w finale kategorii do 71 kg pokonał Meksykanina Marco Alvareza. (fot. Getty Images)
tylko u nas

"Dzieci dorastają w rękawicach". Nowa potęga w boksie

| Boks 
"Diablo" mistrzem świata. "Jestem zawziętym draniem"
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk w starciu z Adamem Balskim (fot. PAP)

"Diablo" mistrzem świata. "Jestem zawziętym draniem"

| Boks 
Balski po porażce z "Diablo": nie umiem się skupić [WIDEO]
(fot. Piotr Duszczyk/Boxingphotos.pl)
tylko u nas

Balski po porażce z "Diablo": nie umiem się skupić [WIDEO]

| Boks 
"Diablo" po mistrzostwie: rozważam zakończenie kariery [WIDEO]
Krzysztof Włodarczyk nie ukrywał wzruszenia po wywalczeniu pasa WBC Interim w wadze bridger (fot. Piotr Duszczyk/Boxingphotos.pl)
tylko u nas

"Diablo" po mistrzostwie: rozważam zakończenie kariery [WIDEO]

| Boks 
Sierpowy z piekieł! "Diablo" z pasem mistrza świata!
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (fot. PAP)

Sierpowy z piekieł! "Diablo" z pasem mistrza świata!

| Boks 
Polecane
Najnowsze
Sportowy wieczór (08.06.2025)
Sportowy wieczór (08.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (08.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Lewandowski poza kadrą. "Nie odbiera się opaski kapitana przez telefon" [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)
Lewandowski poza kadrą. "Nie odbiera się opaski kapitana przez telefon" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Miga ze zgrupowania kadry: zostały odpalone dwie "bomby" [WIDEO]
Mateusz Miga i Hubert Bugaj (z prawej) (fot. TVP SPORT)
Miga ze zgrupowania kadry: zostały odpalone dwie "bomby" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Liga Narodów, finał: Portugalia – Hiszpania [MECZ]
Portugalia – Hiszpania. Liga Narodów 2024/25, Monachium – finał. Transmisja online na żywo w TVP Sport (08.06.2025)
Liga Narodów, finał: Portugalia – Hiszpania [MECZ]
| Piłka nożna 
Liga Narodów, finał: Portugalia – Hiszpania [SKRÓT]
Portugalia – Hiszpania. Liga Narodów 2024/25, Monachium – finał
Liga Narodów, finał: Portugalia – Hiszpania [SKRÓT]
| Piłka nożna 
"To dziecinada". Ostre słowa po rezygnacji Lewandowskiego
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
"To dziecinada". Ostre słowa po rezygnacji Lewandowskiego
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Rzuty karne rozstrzygnęły finał! Znamy zwycięzcę Ligi Narodów! [WIDEO]
Lamine Yamal i Cristiano Ronaldo (fot. Getty Images)
Rzuty karne rozstrzygnęły finał! Znamy zwycięzcę Ligi Narodów! [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
Do góry