MLS ogłosiła listę nominowanych zawodników do nagród za sezon 2023. Szczególnie ciekawie zapowiada się walka o tytuł Debiutanta roku. Szansę na statuetkę ma zarówno Lionel Messi, jak i Giorgios Giakoumakis – były piłkarz… Górnika Zabrze.
Mistrz świata na radarze klubu! Cash może mieć poważną konkurencję
Nagrody w MLS cieszą się ogromnym prestiżem. Tytuł MVP sezonu uzyskały już w przeszłości tak znane postacie, jak Robbie Keane, David Villa czy Landon Donovan. Imieniem tego ostatniego nazwano nawet tę nagrodę.
Na początku października MLS ogłosiła szeroką listę 30 zawodników z szansami na główną statuetkę. Wśród nominowanych znalazł się Karol Świderski, gwiazdor Charlotte FC, oraz sprowadzony latem do Interu Miami Lionel Messi. Elektom nie przeszkadzało, że mistrz świata zagrał w lidze tylko… sześć spotkań.
Ostatecznie ani Polak, ani Argentyńczyk nie otrzymają tytułu MVP. O miano najlepszego piłkarza roku w MLS powalczą dwaj rodacy Messiego – Luciano Acosta (FC Cincinnati) i Thiago Almada (Atlanta United, mistrz świata z Kataru) – oraz Gabończyk Denis Bouanga (LAFC).
Messi może jednak otrzymać inne wyróżnienie. Napastnik jest nominowany do tytułu Debiutanta roku. Wielkiego zaszczytu, jakim niewątpliwie jest samo znalezienie się na liście obok 36-latka, dostąpili Niemiec Eduard Loewen (St. Louis City) oraz Grek Giorgios Giakoumakis (Atlanta United).
To drugie nazwisko znają dobrze fani Ekstraklasy. Giakoumakis spędził w Górniku Zabrze wiosnę 2020 roku. O ile Grek nie błysnął w Polsce, tak imponował skutecznością w kolejnych drużynach – Venlo, Celticu Glasgow i teraz Atlancie. W tym sezonie 29-latek zdobył już 17 bramek w 27 meczach. Lepszy bilans od niego w MLS ma tylko wspomniany Bouanga, identyczny zaś Acosta.
Innym polskim akcentem jest obecność Matta Miazgi w walce o tytuł Obrońcy roku. Wprawdzie zawodnik Cincinnati zagrał w meczu reprezentacji na szczeblu juniorskim, ale od dekady broni już wyłącznie barw USA.