{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Zdobywca Małej Kryształowej Kuli w slalomie zakończył karierę w wieku 23 lat. W tle konflikt z federacją!
Jakub Pobożniak /
Sezon Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim rusza w sobotę, a już doszło do pierwszej sensacji. Z dnia na dzień karierę zakończył uznawany za jeden z największych talentów Norweg, Lucas Braathen. 23-latek w ubiegłym sezonie zdobył Małą Kryształową kulę za slalom. Teraz podjął decyzję, że nie będzie jej bronił. Powodem ma być konflikt z rodzimą federacją.
👉 Maryna sezon zaczyna. "Różnice będą coraz mniejsze"
Lucas Braathen w 2019 roku zdobył dwa medale mistrzostw świata juniorów, rok później wygrał już pierwsze zawody alpejskiego Pucharu Świata. W austriackim Soelden triumfował w slalomie gigancie. Media wieszczyły narodziny gwiazdy. A Norweg skutecznie udowadniał, że tym razem dziennikarze się nie mylili. W zawodach alpejskiego PŚ triumfował pięciokrotnie, łącznie zaś dwanaście razy stał na podium. Tylko na igrzyskach olimpijskich młodzieńcowi nie powiodło się ani w gigancie, ani w slalomie. Wówczas dwukrotnie wypadł z trasy.
Mający brazylijskie korzenie alpejczyk klasą samą dla siebie był w sezonie 2022/23, gdy triumfował w klasyfikacji generalnej slalomu, zdobywając tym samym Małą Kryształową Kulę. W "generalce" ogólnej zajął zaś czwarte miejsce, przegrywając wyłącznie z Marco Odermattem, Aleksandrem Aamodtem Kilde i Henrikiem Kristoffersenem. Kibice zacierali sobie ręce na kolejną rywalizację między wielkimi alpejczykami, tymczasem najmłodszy z nich w przededniu rozpoczęcia sezonu obwieścił za pośrednictwem mediów społecznościowych zakończenie kariery.
Decyzja ta według norweskich mediów spowodowana jest konfliktem z rodzimą federacją narciarską. Jej przedstawiciele mieli być niezadowoleni, że Braathen bez zgody związku wziął udział w reklamie jednej z marek odzieżowych, która jest konkurencyjną dla tej zakontraktowanej przez Skiforbundet. Na tym tle miało dojść do tak dużego nieporozumienia, że 23-latek postanowił zakończyć karierę. Inni alpejczycy nie dowierzają decyzji, namawiają też, by... zmienił on reprezentację. A takie sytuacje w narciarstwie miały już miejsce, ba, przynosiły medale olimpijskie dla nowych, nie związanych z nartami krajów. Marc Girardelli zdobył je wszak dla Luksemburga.