Ibrahim Konate nie zagrał w meczu trzeciej kolejki Ligi Europy, w którym Liverpool pewnie pokonał Tuluzę 5:1. Juergen Klopp wytłumaczył nieobecność 24-latka w kadrze meczowej złymi decyzjami selekcjonera reprezentacji Francji, Didiera Deschampsa.
Zajmujący czwarte miejsce w Premier League, Liverpool zmierzył się w czwartkowy wieczór z Tuluzą w trzeciej kolejce Ligi Europy. Na Anfield padło aż sześć goli, a angielski klub zgodnie z przewidywaniami pokonał Tuluzę 5:1.
Na pomeczowej konferencji Juergen Klopp wytłumaczył nieobecność podstawowego zawodnika, Ibrahima Konate. Niemiec, w rozmowie z francuskimi mediami, skrytykował działania Didiera Deschampsa. Jego zdaniem selekcjoner reprezentacji Francji za bardzo eksploatował 24-letniego zawodnika, który miał w ostatnim czasie kilka kontuzji.
– Dzisiaj nie zaczął. Nie jest nawet w kadrze meczowej. Kocham absolutnie wszystko w Ibou, ale problem polega na tym, że od czasu do czasu ma problemy z kontuzjami, a Pan Deschamps grał nim 90 i 87 minut w dwóch ostatnich meczach. Dlatego daliśmy mu teraz czas na odpoczynek. Konate mógł zagrać, ale będzie musiał wystąpić znowu w niedzielę – powiedział Juergen Klopp w rozmowie z RMC Sport.
Ibrahim Konate wystąpił w sześciu meczach Premier League w tym sezonie. Opuścił spotkania w trzeciej i czwartej kolejce rozgrywek, kolejno z Newcastle i Aston Villą, z powodu urazu mięśnia. Natomiast w reprezentacji Francji zagrał pełne 90 minut w wygranym 2:1 meczu z Holandią (13 października).
Menedżer 19-krotnego mistrza Anglii wyraził swoją frustrację związaną z decyzjami Deschampsa. Podkreślił jak ważne jest prawidłowe zarządzanie zawodnikami i dawanie im wystarczająco czasu na odpoczynek. Niemiec polecił Konate, aby ten przekazał wiadomość selekcjonerowi Francji.
– Przekaż Panu Deschampsowi, że w taki sposób daje się piłkarzom odpocząć. Nie tylko na trzy minuty. – dodał Klopp.
W niedzielę Liverpool zmierzy się u siebie z Nottingham Forest F.C. The Reds mają tylko trzy punkty straty do pierwszego w tabeli Tottenhamu.