Ojciec reprezentanta Polski Sebastiana Boenischa napisał list do największego krytyka kadry Jana Tomaszewskiego. "Staraliśmy się wychować naszych synów w dwóch kulturach, co moim zdaniem nam się udało" – można w nim przeczytać, o czym donosi "Super Express".
Tomaszewski bardzo głośno krytykował pomysł powoływania do reprezentacji piłkarzy polskiego pochodzenia, którzy wychowali się zagranicą i grali w młodzieżowych kadrach innych krajów – nazywał ich "piłkarskimi śmieciami".
Jednym z nich jest właśnie Sebastian Boenisch, który urodził się w Gliwicach, ale później wyjechał do Niemiec i wraz z tamtejszą reprezentacją U-21 zdobył w 2009 roku tytuł mistrza Europy.
Na powtarzające się ostre opinie Tomaszewskiego zareagował ojciec piłkarza, Piotr Boenisch, który napisał do byłego bramkarza list, w którym czytamy m.in.:
"Staraliśmy się wychować naszych synów w dwóch kulturach, co moim zdaniem nam się udało. Takie cechy charakteru, jak nienawiść, ignorancja, nietakt i chamstwo są im obce. Nauczyliśmy ich także nie zamykać za sobą wszystkich drzwi, aby zawsze mogli wejść z powrotem. Jestem bardzo dumny z moich synów.
Życzę Panu dużo zdrowia, pomyślności w życiu osobistym i politycznym. Może będzie kiedyś okazja do rozmowy, bardzo bym się cieszył z tego powodu. O tym, gdzie i kiedy rozstrzygnie los. Ja jestem i czuję się zadomowiony w całej Europie."
Odpowiedzi "Tomka" na list Piotra Boenischa na razie nie ma.
Więcej w "Super Expressie"
Czytaj także: Brożek: pozycja "Lewego" jest niepodważalna
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja
3 - 2
Dania
4 - 1
Niemcy
1 - 3
Hiszpania
1 - 2
Belgia
1 - 1
Szwajcaria
4 - 3
Islandia
4 - 1
Walia
4 - 0
Holandia