Zachowanie Ilkaya Gundogana w ostatnim czasie zwraca uwagę mediów. Najpierw dobitnie skomentował postawę kolegów z Barcelony po meczu z Realem Madryt (1:2), a w trakcie gali Złotej Piłki uciekł ze wspólnego zdjęcia z zawodnikami i włodarzami klubu.
Ilkay Gundogan dołączył do Barcelony latem. Od początku jest ważnym zawodnikiem ekipy z Katalonii. Zagrał w czternastu spotkaniach wszystkich rozgrywek. Strzelił jednego gola, w ostatnim meczu ligowym z Realem Madryt. Choć jego drużyna prowadziła, ostatecznie przegrała 1:2.
Po zakończeniu spotkania Gundogan zdecydował się na krytykę kolegów z drużyny. – Wychodzę z szatni i oczywiście ludzie są rozczarowani po tak ważnym, ważnym meczu i tak niepotrzebnym wyniku. Ale chciałbym widzieć więcej złości. To część problemu. Musisz wyrazić więcej emocji, kiedy przegrywasz i kiedy wiesz, że możesz grać lepiej – powiedział przed kamerami po ostatnim El Clasico.
Uwagę zwróciło także zachowanie Gundogana przed galą Złotej Piłki. Przed wspólnymi zdjęciami (z Alejandro Balde, Markiem-Andre ter Stegenem oraz włodarzami – Joanem Laportą i Rafą Yuste) piłkarz nagle uciekł ze strefy dla fotoreporterów. W mediach pojawiły się domysły, że Niemiec źle się czuje w Barcelonie, dlatego tak zareagował.
Jak informuje dziennik "Mundo Deportivo", nie ma konfliktu między Gundoganem a resztą drużyny. Słowa po meczu z Realem miały zostać wyjaśnione w szatni, natomiast zachowanie przed galą miało być spowodowane pośpiechem piłkarza, który miał wziąć udział w międzyczasie w innej sesji zdjęciowej. Mimo to, domysły na temat ostatnich wypowiedzi i gestów piłkarza wciąż się pojawiają w mediach.