Druga żółta kartka i czerwona dla Piotra Janczukowicza w 100. minucie meczu ŁKS Łódź – Raków Częstochowa miała przełomowe znaczenie dla losów awansu do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Janczukowicz protestował i próbował skłonić sędziego Tomasza Kwiatkowskiego do zmiany decyzji, używając do tego rąk. Piłkarz ŁKS zasłużył w tym meczu na co najmniej cztery kartki.
W 10. minucie pierwszej połowy dogrywki wciąż było 0:0. Dani Ramirez podał w polu karnym do Piotra Janczukowicza, ten przyjął piłkę metr od linii początkowej tego pola i zaczął się zbliżać do bramki Rakowa. Na jego drodze był jednak Fran Tudor, który postanowił utrudnić zadanie napastnikowi ŁKS-u.
Janczukowicz efektowym zagraniem zwiódł Tudora, zaczął go wyprzedzać, lecz nagle się przewrócił. Jego upadek, w ujęciu z kamery ustawionej na środku trybuny głównej i pokazującej akcję na żywo, wygląda bardzo nienaturalnie. Jak rażąca symulacja w celu wymuszenia rzutu karnego. Gdy arbiter Tomasz Kwiatkowski pokazał mu drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną, zawodnik chwycił sędziego za koszulkę, jakby chciał go zatrzymać. Po krótkiej chwili puścił, podszedł do Kwiatkowskiego z drugiej strony i wtedy ponownie naruszył nietykalność arbitra w taki sposób, że dotknął go w pierś w okolicy lewej kieszonki. Jakby chciał sędziego powstrzymać lub pobudzić do zmiany decyzji.
Janczukowicz nie uderzył arbitra ani go czynnie nie znieważył, jednakże takie postępowanie – niezależnie od jego przyczyn – jest absolutnie niedopuszczalne. Gdyby nie miał już na koncie drugiej żółtej i czerwonej kartki, to właśnie zobaczyłby kolejną kartkę, gdyż na nią zasłużył. Takie traktowanie sędziego jest karygodne i jest złym przykładem dla innych, w tym dla piłkarzy z niższych lig i klas oraz dla dzieci i młodzieży. Gdy tak zachowuje się zawodowy piłkarz Ekstraklasy, to czego można oczekiwać od amatorów i początkujących?...
Dlaczego w ogóle Janczukowicz protestował? Tudor postąpił w tej sytuacji bardzo ryzykownie. Widząc rywala, który zaczął go mijać, obrońca Rakowa odchylił prawą rękę, układając ją prawie równolegle do poziomu murawy i w taki sposób, żeby zagrodzić rywalowi drogę. W ujęciu z kamery ustawionej na środku trybuny głównej nie widać jednak, jakie znaczenie w rzeczywistości miało takie ułożenie ręki – nie widać nawet, czy Tudor w ogóle dotknął nią Janczukowicza.
Znacznie więcej mówi nam powtórka tej sytuacji z kamery slow motion ustawionej kilka metrów za linią bramkową prawie na wprost tego zdarzenia. Na początku tego ujęcia można odnieść wrażenie, że Tudor rzeczywiście utrudnił Janczukowiczowi poruszanie się. Gdyby w tym momencie zawodnik ŁKS stanął i zasygnalizował faul, sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. Wtedy być może sędzia zdecydowałby się na podyktowanie rzutu karnego lub być może ewentualnie do takiej decyzji skłoniłby go VAR.
Ciąg dalszy tego ujęcia pokazuje, że Tudor nie zatrzymał rywala – Janczukowicz mógł biec dalej. Najwyraźniej dopiero po chwili zdał sobie sprawę, być może widząc innego zawodnika Rakowa, że może jednak "lepiej postarać się o rzut karny". Jeszcze nie było za późno… Gdyby w tym momencie po prostu stanął i zasygnalizował, że był sfaulowany przez Tudora, sędziowie być może uwzględniliby to i być może po analizie VAR rzut karny zostałby podyktowany. Piszę „być może”, ponieważ nie da się tego jednoznacznie przesądzić.
Niestety Janczukowicz wybrał inne rozwiązanie. Postanowił symulować i próbować wymusić na arbitrze podyktowanie rzutu karnego poprzez upadek, który miał sugerować, że jest skutkiem zatrzymania przez Tudora. W tym momencie z perspektywy sędziego było to ewidentne boiskowe oszustwo polegające na próbie wykorzystania nieznaczącego kontaktu fizycznego (a z pewnością: w tym momencie już nieznaczącego) dla próby wymuszenia podyktowania rzutu karnego. Dlatego arbiter słusznie pokazał mu drugą żółtą kartkę i wykluczył go z gry, pokazując czerwoną. Grający w osłabieniu ŁKS przegrał z Rakowem 0:2.
Ta sytuacja pokazuje, że – wbrew obiegowej opinii krążącej po środowisku piłkarskim – czasem lepiej wcale nie upadać, lecz ewentualny faul lub roszczenia z powodu rzekomego faulu zgłaszać sędziemu w inny sposób niż poprzez symulowanie.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.