Piłkarze Paris Saint-Germain odnieśli czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. Tym razem mistrzowie Francji pewnie pokonali na własnym stadionie Montpellier HSC 3:0, a ozdobą spotkania było trafienie autorstwa Kang-in Lee.
PSG objęło prowadzenie już w 10. minucie meczu. Wówczas prawą flanką popędził Achraf Hakimi. Marokańczyk zagrał piłkę w pole karne, gdzie sprytnie futbolówkę między nogami przepuścił Kylian Mbappe, a cudownym uderzeniem z okolic czternastego metra popisał się Kang-in Lee. Koreańczyk przymierzył w samo "okienko" bramki rywali.
Na tym gospodarze nie poprzestali, w 58. minucie wyprowadzając drugi cios. Tym razem w roli głównej wystąpił Warren Zaire-Emery. Wychowanek paryżan wymienił podania z Ousmane Dembele, po czym huknął nie do obrony przy bliższym słupku z kilkunastu metrów.
Zobacz także: Skandal w Marsylii. Władze Ligue 1 podjęły decyzję
Osiem minut później wynik ustalił rezerwowy w tym spotkaniu – Vitinha. Portugalczyk, będąc już w "szesnastce" gości, efektownym strzałem bez przyjęcia zmusił do kapitulacji nie mającego za wiele do powiedzenia w tej sytuacji Benjamina Lecomte'a. Kolejną asystę zanotował Achraf Hakimi.
Ostatecznie ekipa Luisa Enrique pokonała Montpellier 3:0, dzięki czemu nie tylko zaliczyła czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu, ale również wskoczyła na fotel lidera rozgrywek. Może je jeszcze stracić po jedenastej kolejce Ligue 1, jeżeli w niedzielę (5 listopada) OGC Nice Marcina Bułki wygra u siebie ze Stade Rennais.