Mimo że Hubert Hurkacz nie zdołał uzyskać bezpośredniego awansu do ATP Finals, jego występ w Turynie wcale nie jest czymś niemożliwym. Polak wybierze się do Włoch w roli pierwszego rezerwowego, a historia z ostatnich lat pokazuje, że tacy zawodnicy dostawali szansę zaprezentowania się w turnieju najlepszych.