| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Hitem kolejki włoskiej Legavolley było starcie Cucine Lube Civitanova – Sir Susa Vim Perugia. Gospodarze okazali się lepsi, pokonując rywali w tie-breaku. Ostatni set "przeciągnął się" aż do rezultatu 22:20. Dobre spotkanie rozegrał Kamil Semeniuk.
Niedzielne spotkanie było wyjątkowo emocjonujące. W pierwszym secie siatkarze Sir Susa Vim Perugia wygrali pewnie 25:20. Więcej walki było w drugiej odsłonie, w której gospodarze finalnie pokonali przyjezdnych 35:33, choć wiele wskazywało na to, że to zespół Angelo Lorenzettiego będzie górą (między innymi blok Wassima Ben Tary na Ivanie Zaytsevie). Błędy (między innymi zagrywka w siatkę Oleha Płotnyckiego) oddały jednak ofensywę w ręce Cucine Lube Civitanova i wiele miejscowym dał też as Adisa Lagumdziji w kluczowym momencie.
Finalnie rywalizacja obu zespołów trwała aż do tie-breaka. Pełna zwrotów akcji była końcówka meczu. Płotnycki "uratował" swój zespół z trudnej sytuacji, punktując z pipe'a na 12:13. Barthelemy Chinenyeze z kolei dwukrotnie zapewnił gospodarzom wyrównanie (15:15 i 16:16). Ostatecznie jednak górą byli miejscowi, którzy wygrali dopiero przy stanie 22:20.
Co ciekawe, przerwali tym samym serię zwycięstw zespołu z Perugii w fazie zasadniczej. Trwała ona 34 mecze, łącznie 672 dni.
W niedzielnym meczu Kamil Semeniuk zdobył 21 punktów. Polski przyjmujący atakował na 51-procentowej skuteczności i przyjmował z 76-procentową dokładnością. Dołożył do tego jeden blok i jeden as. Nawięcej punktów w meczu zapisał na swoim koncie wspomniany Adis Lagumdzija (32 punkty).
Wilfredo Leon nie grał w tym spotkaniu.
Cucine Lube Civitanova – Sir Susa Vim Perugia 3:2
(20:25, 35:33, 25:21, 16:25, 22:20)