{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Mateusz Bieniek wrócił do gry po kontuzji. "Nie odczuwam bólu"

Mateusz Bieniek walczy o powrót do formy. Reprezentant Polski znów pojawił się na parkiecie po kontuzji, odniesionej w trakcie Ligi Narodów. – Na pewno nie jestem jeszcze w pełni gotowy. Najważniejsze, że nie odczuwam bólu – przyznał w wypowiedzi dla portalu siatka.org.
Długie mecze, przemęczeni siatkarze. Jak skrócić grę?
Bieniek, mistrz świata z 2018 roku, odniósł kontuzję podczas finałowego meczu Ligi Narodów przeciwko USA. Środkowy niefortunnie wylądował po wyskoku do bloku. Sytuacja okazała się na tyle poważna, że sztab reprezentacji Polski wycofał go z gry zarówno w mistrzostwach Europy, jak i kwalifikacjach olimpijskich.
Rehabilitacja przeciągnęła się również na rozpoczęty w październiku sezon ligowy. 29-latek pojawił się na parkiecie dopiero w niedawnym meczu z GKS-em Katowice, choć jeszcze nie jest w pełni gotowy do gry. Bieniek, nowy zawodnik Aluronu CMC Warty Zawiercie, ma dostać dłuższą szansę w czwartkowej rywalizacji z Exact Systems Hemarpol Częstochowa.
– Obecnie czas na powrót do optymalnej formy siatkarskiej. Jestem dobrej myśli. Liczymy ile skoków zrobiłem na każdym treningu, na pewno nie jestem jeszcze w pełni gotowy. Krok po kroku ten limit będziemy zwiększać, nie chcemy przesadzić, żeby ponownie nie doszło do kontuzji. Najważniejsze, że nie odczuwam bólu – powiedział siatkarz w rozmowie z siatka.org.
Dla Bieńka mecz z częstochowską ekipą będzie miał sentymentalny charakter. To właśnie w jej barwach rozpoczynał seniorską karierę. – Z drużyny odchodziłem 10 lat temu i wówczas inaczej spoglądałem na siatkówkę. Nie sądziłem, że dobiję się do topowego poziomu. Wiele zawdzięczam temu klubowi – podkreślił Bieniek.
W dotychczasowych trzech spotkaniach PlusLigi Aluron CMC Warta poniosła dwie porażki, a jedyne zwycięstwo odniosła właśnie we wspomnianym meczu z GKS-em.