Jakub Moder znajdzie się w kadrze meczowej na niedzielne spotkanie pomiędzy Brighton & Hove Albion i Sheffield United, co potwierdził Roberto De Zerbi. Polscy kibice z niecierpliwością wyczekują powrotu pomocnika na boiska Premier League i liczą, że może do tego dojść właśnie w starciu Mew z Szablami. By poznać angielską perspektywę na sytuację Modera, porozmawialiśmy z Andym Naylorem. Według dziennikarza "The Athletic" powinniśmy uzbroić się w jeszcze więcej cierpliwości.
Sprawa Modera budzi w Polsce sporo emocji i nadziei. Trudno się temu dziwić – jeśli zawodnik wróciłby do swojej optymalnej dyspozycji, byłby sporym wzmocnieniem dla reprezentacji Michała Probierza. Już w zeszłym tygodniu Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl poinformował, że były gracz Lecha Poznań ma otrzymać kilkanaście minut z ławki w meczu z Sheffield. Według Naylora szanse na występ polskiego zawodnika nie są jednak duże.
– Roberto De Zerbi na piątkowej konferencji powiedział, że Moder będzie na ławce, ale to bardziej sytuacja zmusiła go do takiej decyzji. Nie spodziewałbym się, że Polak wejdzie na boisko przeciwko Sheffield. Brighton znalazł się w bardzo niewygodnej sytuacji pod względem kontuzji. Prawdopodobnie na lewej obronie zagra Pascal Gross, który jest piątym wyborem na tę pozycję. Nie ma Estupinana, Lampteya, Marcha, Dunka czy Milnera. Gdyby wszyscy zawodnicy byli dostępni, wątpię, żeby Moder tak szybko znalazł się w kadrze meczowej. Ale oczywiście dla niego to bardzo dobra wiadomość, że wrócił. Nie mówię, że nie ma szans na grę. Oczywiście nie wiadomo, jak przebiegnie spotkanie. Mogą się pojawić kolejne kontuzje. Biorąc jednak pod uwagę sposób wypowiedzi De Zerbiego, na tym etapie nie wydaje się, aby miał wystąpić. Myślę, że bardziej chodzi o reintegrację i ponowne wprowadzanie go do składu – powiedział dla TVPSPORT.PL dziennikarz The Athletic.
Gdy spojrzymy na samą tabelę, trudno wyobrazić sobie lepszą okazję do tego, aby Moder miał się pojawić na murawie. Sheffield zajmuje ostatnią lokatę, a Brighton cały czas jest blisko miejsc gwarantujących udział w europejskich pucharach. Warto jednak zwrócić uwagę, że Mewy nie odniosły zwycięstwa w ostatnich pięciu meczach Premier League. Trener podchodzi do niedzielnego spotkania bardzo poważnie. Stwierdził, że będzie ono trudniejsze niż ostatni mecz z Ajaksem w Lidze Europy.
– Roberto De Zerbi jasno wyraził się na konferencji – dla niego starcie z Sheffield będzie jak finał. Częściowo ze względu na urazy. Brighton jest siódmy w lidze (ósmy po sobotniej wygranej Manchesteru United – przyp. red.), gra w Lidze Europy, a Sheffield zamyka stawkę. Piłkarze z Bramall Lane dopiero w zeszłym tygodniu odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie. Kibice Brightonu mogliby się więc spodziewać łatwej wygranej. Włoch wyraźnie poprosił o duże wsparcie ze strony fanów w niedzielę, starając się ich zmotywować. Biorąc pod uwagę problemy kadrowe, nie będzie łatwo wygrać z Szablami – dodał Naylor.
Roberto De Zerbi dokonuje częstych zmian w składzie, dlatego niełatwo określić, z kim Moder miałby bezpośrednio walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce czy z kim stworzyłby najlepszy duet w środku pomocy. Wystarczy powiedzieć, że w dotychczasowych 11 meczach Premier League widzieliśmy 7 różnych zestawień w środku pola Brightonu. Najczęściej duet tworzyli Pascal Gross i Billy Gilmour, jednak nie brakowało innych kombinacji z Mahmoudem Dahoudem, Carlosem Balebą czy nawet 18-letnim Jackiem Hinshelwoodem.
– Ze względu na częstotliwość rotacji w pomocy, trudno stwierdzić, kto byłby najlepszym partnerem dla Modera. Będą starali się go wkomponować w zestawienie z Grossem, Dahoudem, Gilmourem i Balebą. Nie będzie mu łatwo wrócić do regularnej gry. Myślę, że dobrą okazją dla Polaka będzie Puchar Anglii, który rozpocznie się w styczniu. Jeśli Brighton trafi na rywala z niższego szczebla rozgrywkowego, to będzie największa szansa dla graczy takich jak Moder – komentuje Naylor.
Angielski dziennikarz podkreślił fakt, że Brighton jest obecnie zupełnie inną drużyną niż ta, w której regularnie występował reprezentant Polski. Pojawienie się pomocnika na liście graczy zgłoszonych do Premier League pokazuje, że De Zerbi widzi go w swojej koncepcji. Nie jest to jednak równoznaczne ze sprawnym ugruntowaniem sobie pozycji w wyjściowym składzie.
– Naprawdę trudno powiedzieć, jaki plan względem Modera ma De Zerbi. Na tym etapie to głównie zgadywanie. Od kwietna 2022 roku bardzo dużo się zmieniło. Polak nie rozegrał żadnego spotkania pod wodzą Włocha, który ma inny, bardzo specyficzny styl. Nowym zawodnikom zajmuje trochę czasu przystosowanie się do niego. A Jakub obecnie jest niemal jak nowy piłkarz. Trzeba brać to pod uwagę. Nie wraca do Brightonu Grahama Pottera – dodał.
Tym, co działało na korzyść Modera za czasów Pottera, była umiejętność przystosowywania się do gry na różnych pozycjach. Występował nie tylko w środku pola, ale także jako wahadłowy czy ofensywny pomocnik. Może to zaprocentować i tym razem, jednak ze względu na inny styl gry możliwości Polaka wydają się nieco bardziej ograniczone. Szczególnie w ofensywnej roli.
– Uniwersalność Modera może się przydać, bo De Zerbi wystawia zawodników na różnych pozycjach. Wyciąga ich ze strefy komfortu. Trzeba jednak pamiętać, że Potter o wiele częściej grał trójką stoperów i wahadłowymi. De Zerbi w tym sezonie ustawił tak zespół tylko raz, w meczu z Fulham. Preferowana formacja Włocha to 1-4-2-3-1. Mamy więc dwóch środkowych pomocników, dwóch skrzydłowych i "dziesiątkę". Nawet nie grają z typową "dziewiątką", to wszystko jest bardzo płynne. Biorąc to wszystko pod uwagę, Moderowi będzie trudno znaleźć miejsce wyżej. Z lewej strony jest Kaoru Mitoma, czyli kluczowy zawodnik. Na prawej dobrze prezentuje się Simon Adingra, a może tam jeszcze zagrać Facundo Buonanotte. Nie będzie więc łatwo grać na boku. Teraz skupmy się na tym, że wraca po 18 miesiącach i miejmy nadzieję, że to będzie ten sam Jakub Moder, którego widzieliśmy przed kontuzją – skwitował Naylor.
"Magic Man", jak nazywają Modera kibice Brightonu, po powrocie rozegrał koleno 30 i 45 minut w meczach drużyny U21. Od czasu transferu z Lecha Poznań w pierwszym zespole Mew wystąpił w 45 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich 2 gole i zaliczył 4 asysty. O tym, czy dołoży mecz numer 46, przekonamy się już w niedzielne popołudnie. Brighton podejmie Sheffield o godzinie 15:00.
2 - 0
Leicester City
0 - 2
Manchester City
1 - 3
West Ham United
1 - 1
Crystal Palace
2 - 0
Aston Villa
0 - 1
Everton
0 - 1
Chelsea Londyn
1 - 2
Arsenal Londyn
1 - 4
Brighton
1 - 1
Brentford
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.