Takich rzeczy na mistrzostwach świata do lat 17 nie spodziewał się nikt. Niemcy pokonali Meksyk 3:1 w swym pierwszym spotkaniu fazy grupowej, a jednego z goli strzelił mający pochodzącą z Polski mamę Eric da Silva Moreira. Wynik najprawdopodobniej zostanie zweryfikowany na 3:0, bo selekcjoner kadry Meksyku wprowadził... sześciu rezerwowych. A mógł pięciu.
Reprezentacja Niemiec do lat 17 to mistrzowie Europy. W pierwszym meczu mundialu w Indonezji mierzyli się z kadrą Meksyku i byli stroną zdecydowanie przeważającą, co szybko zdołali udokumentować. Już po pierwszej połowie nasi zachodni sąsiedzi prowadzili 2:0 po trafieniach Noaha Darvicha i Maksa Moerstedta. W drugiej części spotkania wynik podwyższył mający pochodzącą z Polski mamę Eric da Silva Moreira.
Obrońca St. Pauli płynnie posługuje się językiem polskim, płynnie też porozumiewa się po portugalsku i niemiecku. Na boisku radzi sobie równie dobrze, co udowodnił strzałem z prawej strony pola karnego. Meksykanie starali się gonić wynik, a już w przerwie selekcjoner kadry, Raul Chabrand dokonał pierwszej zmiany, wpuszczając Francisco Valenzuelę. Potem jednak najprawdopodobniej o tej roszadzie zapomniał, bo... posłał do gry jeszcze pięciu zawodników.
Wedle protokołu FIFA na placu gry w 58. minucie pojawił się Daniel Vazquez, pięć minut później udział w spotkaniu zaczęli Tahiel Jimenez i Gael Alvarez. W 67. minucie selekcjoner wpuścił jeszcze Mateo Levy’ego oraz Manuela Sancheza. Przy ostatniej ze zmian zainterweniowali sędziowie, którzy zaczęli zastanawiać się, czy limit pięciu zmian nie został przekroczony. Sanchez ostatecznie i tak wszedł na boisko, ku zdumieniu komentujących spotkanie Sławomira Kwiatkowskiego i Rafała Ulatowskiego, którzy skrupulatnie notowali zmiany w kadrze Meksyku.
Sędzia Augusto Bergelio Aragon Bautista z Ekwadoru po konsultacjach nakazał wznowić grę. Zespół z Ameryki Północnej strzelił nawet gola, po tym jak celną główką popisał się, a jakże, rezerwowy Tahiel Jimenez. Im bliżej było końca spotkania, tym częściej realizator pokazywał zaniepokojonych członków meksykańskiego sztabu. Świadomość o wykonaniu sześciu roszad była widoczna. Wynik spotkania najpewniej zostanie zweryfikowany na 3:0 dla Niemców. A to może mieć kluczowy wpływ na układ tabeli grupy F. Liderem jest bowiem Wenezuela, która wygrała... 3:0 z Nową Zelandią.
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja
1 - 3
Hiszpania
1 - 2
Belgia
1 - 1
Szwajcaria
4 - 3
Islandia
4 - 1
Walia
4 - 0
Holandia
Komentarz:
Sławomir Kwiatkowski, Rafał Ulatowski