ME w klasie 49er: Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki na drugim miejscu przed ostatnim dniem

Uczcili Święto Niepodległości. "Rozpiera mnie duma"

Czytaj też

Uczcili Święto Niepodległości. "Rozpiera mnie duma"

Poniedziałek będzie ostatnim dniem mistrzostw, ale tego dnia, jeśli warunki pozwolą, przeprowadzony zostanie jeszcze jeden wyścig dla wszystkich załóg, a po nim 10 najlepszych duetów przystąpi w każdej klasie do podwójnie punktowanego wyścigu medalowego.

Po 12 startach Buksak (AZS AWFiS Gdańsk) i Wierzbicki (OŚ AZS Poznań) sklasyfikowani są na drugiej pozycji z minimalną stratą do prowadzących Francuzów Lucasa Ruala i Emile'a Amorosa.

Polacy mają realne szansę na wywalczenie złotego medalu, co byłoby ich największym sukcesem w karierze. Do tej pory mogą poszczycić się srebrnym krążkiem, który zdobyli w czempionacie Starego Kontynentu w 2018 roku w Gdyni.

Z drugiej strony muszą mieć się na baczności przed kolejnymi duetami, Benjaminem Bildsteinem i Davidem Husslem z Austrii oraz aktualnymi mistrzami świata i srebrnymi medalistami mistrzostw Europy, a także triumfatorami regat przedolimpijskich Holendrami Bartem Lambrieksem i Florisem van de Werkenem.

Liderujący Francuzi, którzy nie są zbyt utytułowaną załogą, także stoją przed życiową szansą. Ich najlepszym osiągnięciem jest piąta lokata na ME pięć lat temu w Gdyni.

W klasie 49er rywalizuje 91 teamów z 27 krajów. W tym gronie jest siedem duetów biało-czerwonych, z których w tzw. złotej flocie pływają trzy. Łukaszowi Przybytkowi i Jackowi Piaseckiemu przypada 20., a Mikołajowi Staniulowi i Jakubowi Sztorchowi (wszyscy AZS AWFiS Gdańsk) 21. lokata.

W klasie 49erFX ściga się 55 ekip z 26 państw. Aleksandra Melzacka (YKP Gdynia) i Sandra Jankowiak (OŚ AZS Poznań) w słabym stylu rozpoczęły imprezę, bo od 31. pozycji po pierwszym dniu, ale stopniowo poprawiały swoje notowania. Po 13 wyścigach Polki są piąte z realnymi szansami na zajęcie miejsca na podium.

Te zawody są również olimpijską kwalifikację. Taką nominację zapewni sobie tylko najlepsza europejska załoga z tych, które w sierpniu w mistrzostwach świata w Hadze nie znalazły się w czołowej "10" w klasyfikacji krajów.

Biało-czerwone raczej obejdą się smakiem, mają bowiem bardzo dużą stratę do wiceliderek i aktualnych brązowych medalistek tej imprezy Włoszek Jany Germani i Giorgii Bertuzzi. W tym zestawieniu ustępują również pola Niemkom Marli Bergmann i Hannie Wille.

Gabriela Czapska i Hanna Rajchert (Spójnia Warszawa) plasują się na 19. miejscu, a na czele znajdują się Norweżki Helene Naess i Marie Ronningen.

W katamaranach Nacra 17 Aleksander Michalski i Karolina Żurek (Rockstars Racing Nowa Sól) nie zdołali wyprzedzić żadnych konkurentów. Na starcie stanęło 38 mieszanych załóg z 20 krajów.

Uczcili Święto Niepodległości. "Rozpiera mnie duma"

Czytaj też

Uczcili Święto Niepodległości. "Rozpiera mnie duma"