| Koszykówka / NBA

Jeremy Sochan i Victor Wembanyama to duet idealny? Szymon Szewczyk: okaże się za 5-10 lat

Jeremy Sochan i Jimmy Butler (fot. Getty Images)
Jeremy Sochan i Jimmy Butler (fot. Getty Images)

Jeremy Sochan ma za sobą solidny okres w barwach San Antonio Spurs. Najlepsze ma dopiero nadejść, chociaż w ostatnich dniach można było przeczytać wiele słów krytyki w kierunku Polaka. – Jeremy nigdy nie będzie Kevinem Durantem czy LeBronem Jamesem. Porównywanie jednego zawodnika do drugiego nie ma większego sensu. On nie chce być kopią – mówi nam Szymon Szewczyk, który w 2003 roku został wybrany w drafcie NBA z numerem "35".

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Kolejny Polak w NBA. "Od razu wiedzieliśmy, że go chcemy"

Czytaj też

Brandin Podziemski (fot. Getty)

Kolejny Polak w NBA. "Od razu wiedzieliśmy, że go chcemy"

FILIP KOŁODZIEJSKI, TVPSPORT.PL: – Na tym etapie sezonu Jeremy Sochan może pochwalić się następującymi średnimi: 10,5 punktu, 5,4 zbiórki, 4,5 asysty. Jak oceni pan początek w jego wykonaniu?
SZYMON SZEWCZYK:
– Mogę od razu odwołać się na przykład do LeBrona Jamesa. On też non stop trenuje indywidualnie. Stara się doskonalić nawet, gdy ma 38 lat. Poprawia rzut, penetrację pod koszem. Nie chce wypaść z rytmu. Jeremy działa podobnym schematem. Zdarzają mu się mecze wybitne, dobre, słabe i bardzo słabe. To nic nie znaczy. Ma przed sobą minimum 15-20 lat grania. Najlepiej w NBA. Niektórzy fani zbyt szybko wyciągają pochopne wnioski. Sochan poprawił rzut za trzy punkty, rzuty wolne, wykonywane jedną ręką. Procenty skuteczności są coraz lepsze.

– Musi jednak sprawdzać się w nowej roli. Podoła wyzwaniu na dłuższą metę?
– W NBA trudno znaleźć typową "1" albo "5". Victor Wembanyama też potrafi przekozłować cały parkiet i zdobyć pewne punkty. Sochan na tę chwilę jest brany pod uwagę jako gracz na pozycję 1-2. Nieźle wywiązuje się z obowiązków. Taką taktykę na ten sezon wymyślił Gregg Popovich. 74-latek ma w tym klubie decydujący głos. Niewiele osób ma coś do gadania. Nie powiedzą mu, że się nie nadaje. Dokładnie przeanalizował skład. Stwierdził, iż taka opcja będzie najbardziej korzystna dla ogółu.

– Patrząc na urywki z meczów można stwierdzić, że Polak jest oczkiem w głowie trenera Spurs.
– To bardzo ważna kwestia. Jeśli trener przestaje rozmawiać z danym zawodnikiem i poświęcać mu czas, robi się problem. Wtedy należy się zastanowić, gdzie popełnia się błędy. To zbyt wysoki poziom, by czekać na formę miesiącami. Popovich pozostaje w stałym kontakcie z Jeremym. Podpowiada mu, tłumaczy taktykę. Wspólnie wyciągają wnioski. Uczy go, co może robić lepiej. Takie gesty należy szanować. Nie wiem, jakie trzeba mieć ego i mniemanie o samym sobie, by odrzucać uwagi Gregga. Sochan tę wiedzę chłonie. Widać, że nadal mu się chce. Żal z tego nie skorzystać.

Kolejny Polak w NBA. "Od razu wiedzieliśmy, że go chcemy"

Czytaj też

Brandin Podziemski (fot. Getty)

Kolejny Polak w NBA. "Od razu wiedzieliśmy, że go chcemy"

– Współpraca na parkiecie z Wembanyamą to najlepsze, co mogło go spotkać?
– Jest zbyt wcześnie, by o tym mówić. Okaże się za 5-10 lat, jeśli kiedykolwiek uda im się postraszyć inne zespoły w playoffach, bądź zdobędą mistrzowskie pierścienie. Mimo wszystko, dobrze mieć Viktora w składzie. Pomoże w obronie, rozkręci atak i rozciągnie defensywę rywali. Ostrogi to bardzo młody zespół, który dopiero uczy się mądrości na boisku. Nabierają odpowiednich warunków fizycznych. Popovich podejmuje nowe decyzje na bieżąco. Chce, by duet Jeremy-Victor działał jeszcze lepiej. Można się tylko cieszyć, że Polak gra z najbardziej popularnym w ostatnich latach numerem "1" w drafcie.

– Błędem jest porównywanie Sochana do ikon NBA?
– Nigdy nie będzie Kevinem Durantem czy Jamesem. Porównywanie jednego zawodnika do drugiego nie ma większego sensu. Sochan gra zupełnie inną koszykówkę. Ich style się różnią. Jeremy to rozumie i nie dostosowuje się na siłę. Nie chce być kopią kolegów.

– Spurs będą w stanie powalczyć o playoffy?
– Na początku pozytywnie zaskoczyli wynikami. Aktualnie mają pięć porażek z rzędu. Nie wygląda to dobrze. Wszystko zależy od tego, czy się pozbierają. Była chwilowa ekscytacja w lidze obecnością Wembanyamy, ale teraz każdy będzie chciał zlać Spurs! Liderzy ligi dążą do tego, by pokazać młodzieży, że popularność to nie wszystko. Koszykówka to męska gra. Kluczowy jest parkiet.

– Sochan również poza parkietem wzbudza ogromne zainteresowanie. Spodziewał się pan takiego obrotu spraw?
– Życie to biznes. Jeremy to "produkt", który każdy chciałby przez chwilę przywłaszczyć i wykorzystać. Jego popularność jest wykorzystywana w dobry sposób. Nie robi się z niego pacynki albo misia na baterie. Menedżer Michał Pacuda wykonuje dobrą prace. Dba o jego interesy i nie chce doprowadzić do tego, by wizyty Sochana kojarzyły się z... cyrkiem. Młodzież ma przedstawiciela w koszykówce, na którym może się wzorować. Występowanie w najlepszej lidze świata porusza wyobraźnie.

– Prędzej czy później Sochan powinien znaleźć się w reprezentacji Polski?
– Oj, drażliwy temat. Poruszanie tej kwestii na tym etapie kariery Sochana nie jest do końca potrzebne. Jest trener Igor Milicić, jest dyrektor sportowy Łukasz Koszarek. W ich rękach leży, by namówić Jeremy'ego do gry. Mamy jeszcze kilka innych osób, które starają się o paszport. Przede wszystkim Luke Petrasek oraz Brandin Podziemski. Selekcjoner powinien mieć w czym wybierać. Mają jeszcze pół roku, by dopełnić formalności. To będzie ciekawy czas.

Zobacz też
Gwiazda wraca do zdrowia. Nowe wieści ws. wielkiego nieobecnego
Victor Wembanyama (z prawej) wraca do zdrowia (fot. Getty).

Gwiazda wraca do zdrowia. Nowe wieści ws. wielkiego nieobecnego

| Koszykówka / NBA 
Rekordowy kontrakt w NBA stał się faktem
Devin Booker (fot. Getty Images)

Rekordowy kontrakt w NBA stał się faktem

| Koszykówka / NBA 
Niepewna sytuacja gwiazdy NBA
Nikola Jokić (fot. Getty Images)

Niepewna sytuacja gwiazdy NBA

| Koszykówka / NBA 
Nowy trener zasłużonego klubu NBA
Mike Brown (fot. Getty Images)

Nowy trener zasłużonego klubu NBA

| Koszykówka / NBA 
Rekordowa wymiana w NBA! Gwiazda ligi ma nowy klub
Kevin Durant (po prawej, fot. Getty Images)

Rekordowa wymiana w NBA! Gwiazda ligi ma nowy klub

| Koszykówka / NBA 
Mavericks podpisali kontrakt z numerem pierwszym w drafcie
Cooper Flagg

Mavericks podpisali kontrakt z numerem pierwszym w drafcie

| Koszykówka / NBA 
Legenda NBA przedłużyła kontrakt z klubem
LeBron James (fot. Getty Images)

Legenda NBA przedłużyła kontrakt z klubem

| Koszykówka / NBA 
Kolejny Polak powalczy o grę w NBA!
Igor Milicic junior (fot. Getty)

Kolejny Polak powalczy o grę w NBA!

| Koszykówka / NBA 
18-latek z numerem 1 w drafcie NBA
Cooper Flagg (fot. Getty Images)

18-latek z numerem 1 w drafcie NBA

| Koszykówka / NBA 
Wyjątkowa droga MVP. Dorównał samemu LeBronowi
Shai Gilgeous-Alexander został MVP finałów NBA (fot. Getty).

Wyjątkowa droga MVP. Dorównał samemu LeBronowi

| Koszykówka / NBA 
Polecane
Najnowsze
Ekspert wskazał główną różnicę między Urbanem a Probierzem
tylko u nas
Ekspert wskazał główną różnicę między Urbanem a Probierzem
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Jan Urban (fot. PAP)
Były piłkarz Urbana: przypomina mi Ancelottiego
Jan Urban i Carlo Ancelotti (fot. Getty)
tylko u nas
Były piłkarz Urbana: przypomina mi Ancelottiego
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Stysiak: Lavarini zmienił naszą mentalność [WIDEO]
Magdalena Stysiak (fot. TVP SPORT)
Stysiak: Lavarini zmienił naszą mentalność [WIDEO]
| Siatkówka / Reprezentacja 
Urban selekcjonerem! Jak mogą grać Polacy?
Piłkarze reprezentacji Polski (fot. Getty Images)
Urban selekcjonerem! Jak mogą grać Polacy?
fot.
Paweł Smoliński
Takiego rywala w debiucie selekcjonera jeszcze nie było
Adam Buksa i Denzel Dumfries (fot. Getty Images)
Takiego rywala w debiucie selekcjonera jeszcze nie było
FOTO
Wojciech Papuga
Kiedy debiut Urbana? Wielkie wyzwanie już w pierwszym meczu
Jan Urban (fot. Getty Images)
Kiedy debiut Urbana? Wielkie wyzwanie już w pierwszym meczu
| Piłka nożna / Reprezentacja 
10 lat dyskwalifikacji klubu! W tle ustawianie meczów LKE
FK Arsenal Tivat
10 lat dyskwalifikacji klubu! W tle ustawianie meczów LKE
| Piłka nożna 
Do góry