15 lis 2023 | Piłka nożna / Włochy

Serie A: co z przyszłością Piotra Zielińskiego? Ekspert nie ma wątpliwości ws. pomocnika Napoli

Do końca umowy łączącej Piotra Zielińskiego z SSC Napoli pozostało raptem kilka miesięcy. Pomocnik jest związany z mistrzem Włoch kontraktem ważnym do czerwca 2024 roku. – Walter Mazzarri może tak pozmieniać taktykę, że Polak zostanie wyeliminowany niejako na życzenie prezydenta klubu. Niemniej on sam na pewno chce pozostać w zespole – mówił w rozmowie z TVPSPORT.PL ekspert ligi włoskiej, Tomasz Lipiński.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

👉 Piotr Zieliński ma nowego trenera! Nieoczekiwana decyzja

Jose Mourinho chce Polaka! Zmieni klub już w styczniu?

Czytaj też

Jose Mourinho chce Polaka! Zmieni klub już w styczniu?

Trzęsienie ziemi w Napoli. Po zaledwie szesnastu meczach z funkcją trenera Azzurrich pożegnał się Rudi Garcia. W minioną niedzielę jego była już drużyna sensacyjnie uległa na własnym stadionie Empoli (0:1) – to był gwóźdź do trumny francuskiego szkoleniowca.

Jego następcą został Walter Mazzarri. To dość zaskakujący wybór. 62-latek pozostawał bez pracy od maja 2022 roku, kiedy to rozstał się z Cagliari Calcio. Wcześnie prowadził również między innymi Torino, Inter Mediolan czy... Napoli, którego opiekunem był w latach 2009-2013. Dla doświadczonego Włocha to powrót do klubu spod Wezuwiusza.

– To trener, który nieco już wyszedł z obiegu. Odkąd odszedł z Napoli w 2013 roku w żadnym kolejnym zespole nie odnosił większych sukcesów i pewnie kibice Interu Mediolan czy Cagliari Calcio bardziej pamiętają to, co się nie udało z klubem, kiedy szkoleniowcem tych drużyn był właśnie Mazzarri. Niemniej Aurelio De Laurentiis (prezydent Napoli – przyp. red.) miał związane ręce, bo z jednej strony nie cierpiał Garcii i chciał go zwolnić, a z drugiej, gdy rozmawiał z Antonio Conte, to spotkał się ze zdecydowaną odmową, bo to był jego pierwszy wybór i człowiek, na którego ciągle liczy w dalszej perspektywie – powiedział Tomasz Lipiński.

Zobacz także: Blisko decyzji. Szczęsnemu grozi poważna obniżka zarobków

– Dla De Laurentiisa wybór Mazzarriego to opcja bezpieczniejsza i znana. Ma trenera, z którym podpisał kontrakt do końca obecnego sezonu i potem zobaczy, co dalej. De Laurentiis dobrze zna jego wady i zalety. Wie, jaki ma charakter. Ma uporządkować bałagan, jaki zastał w klubie. Co do taktyki, zobaczymy, czy mając takich zawodników do dyspozycji, jakich ma, zdecyduje się na inne ustawienie. To doświadczony szkoleniowiec i wiadomo, że trenerzy w pewnym wieku nie za bardzo lubią się zmieniać. Dlatego wielu uważa, że będzie preferował system 3-5-2, a nie jak za Luciano Spallettiego czy Garcii – 4-3-3 – dodał.

Jednym z liderów Azzurrich od lat pozostaje Piotr Zieliński. Reprezentant Polski wciąż jednak nie przedłużył kontraktu z klubem, a ten obowiązuje jedynie do końca bieżącego sezonu. Rodzi się zatem pytanie, czy pod wodzą nowego szkoleniowca dalej będzie odgrywał tak istotną rolę w zespole. De Laurentiis nie raz już bowiem udowodnił, że potrafi w takich sytuacjach odstawić swoich zawodników na boczny tor.

Jose Mourinho chce Polaka! Zmieni klub już w styczniu?

Czytaj też

Jose Mourinho chce Polaka! Zmieni klub już w styczniu?

Niespełniony ulubieniec Jose Mourinho mógł grać dla Polski

Czytaj też

Niespełniony ulubieniec Jose Mourinho mógł grać dla Polski

– Pewnie będzie na nim ciążyła kwestia kontraktu. Mazzarri może tak pozmieniać taktykę, że Polak rzeczywiście zostanie wyeliminowany niejako na życzenie prezydenta klubu. Nie wykluczam tego. De Laurentiisa stać absolutnie na wszystko. Pamiętamy przecież, jak wyglądały ostatnie miesiące Arkadiusza Milika w tej ekipie – zauważył nasz rozmówca.

Kadrowicz cieszy się sporym zainteresowaniem na rynku. O jego usługi, przynajmniej zdaniem włoskich mediów, zabiegają szefowie Juventusu i Interu Mediolan.

– Jeżeli miałby obie oferty na stole, to pewnie wybierze tę z Interu. Chodzi oczywiście o relacje kibicowskie, które są niesłychanie istotne. Zdarzało się, że te symbole sukcesu w postaci Gonzalo Higuaina oraz Maurizio Sarriego przechodziły bezpośrednio do Juventusu i jakoś przeżyły, ale generalnie na dobre to im nie wyszło. Czyli da sie tak zrobić, ale wątpię, że Polak tak postąpi. Przede wszystkim jednak nie życzyłbym Zielińskiemu, aby trafił pod skrzydła Massimiliano Allegriego, bo granie u niego, to jest jedno wielkie cierpienie – zero przyjemności, bieganie za piłką, szybkie jej pozbywanie itd. – stwierdził ekspert ligi włoskiej.

Zobacz także: Zaskakujący gest Juventusu. Zawieszony piłkarz z nową umową

– Stawiałbym 10 procent na to, że "Zielu" trafi do Turynu. Z drugiej strony jest Giuseppe Marotta (dyrektor sportowy Interu – przyp. red.), który uchodzi za takiego łowcę okazji. On, jak żaden inny, umie przekonać piłkarzy z kartą na ręku. Takich piłkarzy w Interze, czy właśnie wcześniej w Juventusie, miał na pęczki. Od strony sportowej na pewno bardziej życzyłbym Polakowi klub z Mediolanu, bo tam jest więcej do gry. Od strony kibicowskiej to również tak nie gryzie. Najwięcej szans na teraz daje jednak na to, że zostanie w Napoli, przedłuży kontrakt i będzie grał tam jeszcze przez wiele lat. Na pewno on sam tego chce – akcentował.

Przypomnijmy, że Zieliński przeszedł do Napoli z Udinese Calcio latem 2016 roku za 16 milionów euro. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, zanotował do tej pory 345 spotkań. W tym czasie zdobył równo 50 bramek, dokładając do tego 46 kluczowych podań.

Niespełniony ulubieniec Jose Mourinho mógł grać dla Polski