ATP Finals wkracza w decydującą fazę. Pierwszym tenisistą, który zapewnił sobie awans do półfinału, jest Daniił Medwiediew. Reprezentant Rosji w drugim środowym spotkaniu po raz 11. w karierze pokonał Alexandra Zvereva. W związku z tym aktualnie trzeci zawodnik świata jest w komfortowej sytuacji przed trzecią kolejką grupowych zmagań w Turynie.
"Znają się, jak łyse konie" – to frazeologizm, który idealnie opisuje rywalizację pomiędzy Daniiłem Medwiediewem a Alexandrem Zverevem. Przed środowym meczem w ramach ATP Finals na zawodowych kortach mierzyli się 17-krotnie. Co ciekawe – pierwsze cztery spotkania wygrał Niemiec, a mimo to korzystniejszy bilans ma reprezentant Rosji (10 wygranych, siedem porażek). Szczególnie dobrze na tle młodszego rywala wyglądał we wcześniejszych tegorocznych bojach – wygrał cztery z pięciu. Kolejną wiktorię do kolekcji dołożył w Turynie. Ma ona szczególny smak, bowiem gwarantuje mu awans do półfinału imprezy kończącej sezon.
Aktualnie trzeci tenisista świata zanotował wyśmienity start – już przy pierwszej okazji przełamał Zvereva, a po kilku minutach prowadził 3:0. Wówczas jednak do głosu doszedł Niemiec, który wyraźnie przebudził się po niemrawym początku. Radził sobie na tyle dobrze, że w tie-breaku miał dwie piłki setowe, w tym jedną przy własnym serwisie. W tym fragmencie meczu jednak nie poradził sobie z presją – popełnił kilka rażących niewymuszonych błędów, które skutkowały przegraniem premierowej partii.
Wyrównana rywalizacja toczyła się także w drugiej odsłonie. W niej ponownie bliżej przechylenia szali na swoją stronę był 26-latek. Przy stanie 4:4 nie wykorzystał jednego break-pointa, co jak okazało się chwilę później, było początkiem jego końca. W gemie, w którym walczył o pozostanie w meczu, zdecydowanie nie poradził sobie z presją. Nerwy na wodzy utrzymał za to Medwiediew, który po raz drugi znalazł sposób na przełamanie serwisu rywala i mógł się cieszyć z końcowego triumfu.
Zawodnik z Moskwy potrzebował jednej godziny oraz 45 minut, aby odnieść zwycięstwo 7:6(7), 6:4. W tym czasie posłał cztery asy i popełnił dwa podwójne błędy (Zverev zanotował dziewięć asów). Był skuteczny przy szansach na przełamanie (wykorzystał obie), a sam obronił trzy z czterech break-pointów dla rywala.
Medwiediew za sprawą środowej wygranej zapewnił sobie awans do półfinału ATP Finals. Wciąż jednak nie jest pewny wyjścia z grupy z pierwszej pozycji. O tym zadecyduje piątkowe starcie z Carlosem Alcarazem, który za sprawą przekonywującego zwycięstwa nad Andrejem Rublowem wrócił do walki o triumf w Turynie.
Jannik Sinner
3 - 1
Carlos Alcaraz
Jannik Sinner
3 - 0
Novak Djokovic
Taylor Fritz
1 - 3
Carlos Alcaraz
Flavio Cobolli
1 - 3
Novak Djokovic
Jannik Sinner
3 - 0
Ben Shelton
Cameron Norrie
0 - 3
Carlos Alcaraz
Taylor Fritz
3 - 1
Karen Khachanov
Jannik Sinner
1 - 0
Grigor Dimitrov
Ben Shelton
3 - 1
Lorenzo Sonego
Alex De Minaur
1 - 3
Novak Djokovic