Hierarchia w bramce reprezentacji Polski to w ostatnich tygodniach palący temat. Spora w tym zasługa Marcina Bułki, który świetnie broni w Nicei. Niektórzy już widzą go między słupkami kadry na listopadowe spotkania, ale innego zdania jest Arkadiusz Onyszko. – Nie ma żadnych przesłanek, żeby zmieniać Wojciecha Szczęsnego w bramce – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL były reprezentant kraju.
Bartosz Wieczorek, TVPSPORT.PL: – Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Bartłomiej Drągowski, Marcin Bułka – tak wygląda hierarchia bramkarzy do mistrzostw Europy, którą przedstawił Michał Probierz. Zgadza pan się z nią?
Arkadiusz Onyszko, były dwukrotny reprezentant Polski, obecnie trener bramkarzy w reprezentacji U17: – Mnie jest trudno ingerować w to, co powiedział na konferencji, ale taką podjął decyzję. Widocznie to już było wcześniej ustalone i może nie chciał zaburzać tej całej piramidy. Ja mogę to tylko uszanować. Ja jednak bym tak nie postąpił jako trener bramkarzy, ale ostateczny głos ma selekcjoner.
– Marcin Bułka notuje znakomity sezon w Nicei. Najlepszy piłkarz września w Ligue 1, ponad 600 minut bez straty gola, najwięcej czystych kont i najwyższa skuteczność obronionych strzałów w top 5 lig Europy. Mimo to przyjechał na zgrupowanie tylko dlatego, że Bartłomiej Drągowski, bramkarz zespołu ze strefy spadkowej Serie B, ma uraz.
– Tak, tylko, że Drągowski gra w lidze włoskiej od paru dobrych lat i miał naprawdę wcześniej bardzo dobre sezony. To też nie może być tak, że Bułka ma nagle 9 czystych kont w lidze francuskiej i wszystko trzeba zmieniać. To trzeba wszystko przeprowadzić bardzo delikatnie, jeśli chodzi o drużynę piłkarską. Podejrzewam, że trener Probierz nie chce robić nagłego przewrotu. Na pewno to, że Bułka znajduje się w znakomitej dyspozycji, dodaje dodatkowej rywalizacji. Trzeba się cieszyć, że mamy czwartego mega fajnego bramkarza, ale nie zapominajmy, że jest też Kamil Grabara, który drugi rok z rzędu broni w Lidze Mistrzów, a nie jest powoływany do pierwszej reprezentacji. Niewielu polskich bramkarzy ma taką możliwość.
– Dziwi pana brak powołania dla Grabary?
– Oczywiście, że dziwi, że nie dostaje szansy, ale o tym decyduje Michał Probierz i trener bramkarzy, Andrzej Dawidziuk. To jest sygnał, że mamy znakomitych bramkarzy, najlepszych na świecie. To jest urodzaj tego gatunku. Rozumiem decyzję trenera, który nie chce niepotrzebnych nieporozumień w kadrze. Ja nigdy nie określiłbym, kto ma być pierwszym bramkarzem, bo w moim przekonaniu zabija to rywalizację.
– Jest pan zaskoczony nagłym objawieniem Marcina Bułki? Do tej pory był tylko rezerwowym golkiperem, bronił co najwyżej kilka razy w sezonie.
– Pamiętajmy, że jako młody piłkarz zbierał szlify w Chelsea i PSG. To nie jest przypadek. To nie jest bramkarz, który urwał się z choinki. Może był niedoceniony w swoich klubach, nie otrzymywał szansy, ale gdy już ją otrzymał w Nicei, to w pełni ją wykorzystał. To nie jest takie łatwe zachować dziewięć czystych kont w tak wymagającej lidze. Oczywiście, to też w części zasługa całej drużyny, bez niej nie da się zagrać na zero, ale należą mu się wielkie słowa uznania. Tyle czystych kont to mega imponujący rezultat, coś nieprawdopodobnego.
– Niektórzy już spekulują, że Bułka mógłby zastąpić Wojciecha Szczęsnego już teraz w listopadowych spotkaniach reprezentacji Polski.
– Absolutnie się nie zgadzam. Oglądam Wojtka w Serie A, jestem fanem Juventusu i muszę przyznać, że broni fenomenalnie. Nie możemy sobie nagle pozwolić, że reprezentant Polski, który od wielu lat broni między słupkami i ma za sobą kapitalny mundial w Katarze, nagle poprzez to, że Marcin Bułka ma dziewięć meczów na zero, to zmieniamy bramkarza na eliminacje.
Nie ma żadnych przesłanek, żeby zmieniać Szczęsnego w bramce. Ja bym tego nie robił i rozumiem Probierza, że ustalił hierarchię, żeby nie było żadnych nieporozumień. Choć gdybym był trenerem bramkarzy, to nigdy bym takiej nie wyznaczał, bo jeśli masz bramkarzy, którzy wyróżniają się w różnych ligach, to ta rywalizacja musi istnieć. Wtedy Wojciech Szczęsny ma dodatkową motywację, żeby zagrać jeszcze lepiej.
– Podczas październikowego zgrupowania Wojciech Szczęsny podkreślił, że jeśli Polska awansuje na Euro 2024, to będzie to jego ostatni wielki turniej. Kto powinien być "jedynką" w kadrze po zakończeniu kariery przez Szczęsnego?
– Nie chciałbym określać, kto będzie numerem jeden w bramce kadry po Szczęsnym. Mamy tylu fantastycznych bramkarzy, którzy mogą do tej roli aspirować. To newralgiczna pozycja na boisku. Bramkarz reprezentacji musi być ogranym zawodnikiem, grać regularnie, ale przede wszystkim na bardzo dobrym poziomie. To jest zbyt duża odpowiedzialność, żeby bronił bramkarz, który nie gra lub występuje w słabej lidze bądź klubie. Cały czas monitorowałbym trzech-czterech bramkarzy i wybrałbym jednego z nich, aktualnie tego, który jest w najlepszej formie.
Ogólnie nie martwię się o obsadę bramki, bo zawsze mieliśmy bardzo dobrą. Mamy Skorupskiego, Bułkę, Grabarę, Drągowskiego. Jeśli chodzi o tę pozycję, to nawet jak Wojtek zrezygnuje, to nie trzeba się martwić. Mogę zapalić cygaro, wziąć dobre whisky, rozsiąść się wygodnie w fotelu przed telewizorem i spokojnie obejrzeć mecz.
– Zdecydowanie większy niepokój możemy odczuwać, co do pozostałych pozycji, szczególnie na pozycji napastnika, gdy karierę w kadrze zakończy Robert Lewandowski.
– Nie ma ludzi niezastąpionych. Już nie tacy zawodnicy kończyli kariery i nagle wypalał zawodnik, który nie był brany wcześniej pod uwagę. Jeżdżę na różnego rodzaju zgrupowania reprezentacji młodzieżowych, pracuję z reprezentacją do lat 17, gramy z różnymi przeciwnikami, jak Portugalią, Holandią, wiele lat spędziłem w Danii i tam nie ma takiego problemu. Tam, jeśli ktoś grał bardzo dobrze w kadrze U21, to dostaje szansę w dorosłej reprezentacji i nikt nie martwi się, czy da sobie radę, czy też nie. Jest ogrywany i patrzymy co dalej. A my zawsze martwimy się na zapas.
Jak odchodzi taka gwiazda jak Lewandowski, to może inni zawodnicy poczują większy oddech w reprezentacji i będą mieli więcej swobody na tym boisku, żeby ten talent bardziej wystrzelił. Jakby nie było, Lewandowski zabiera dużo przestrzeni na boisku, jak i poza nim. Generuje duże zainteresowanie, ma dużo do powiedzenia w kadrze i niektórzy mogą czuć się osaczeni. Absolutnie nie martwiłbym się na zapas, ale my lubimy jako naród martwić się co będzie, a nie patrzymy tu i teraz.
Kiedy mecz: piątek, 17 listopada, godzina 20:45
Gdzie i o której transmisja: studio od 18:30 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV oraz HbbTV, a od godz. 20:25 w TVP 1
Kto skomentuje: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Mateusz Borek
Goście/eksperci: Jakub Wawrzyniak, Artur Wichniarek, Janusz Michallik, Adrian Mierzejewski, Rafał Ulatowski (analiza)
Reporterzy: Patryk Ganiek, Kacper Tomczyk, Szymon Borczuch, Jacek Kurowski
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.