Dokładnie po 129 sekundach spotkania w Pradze biało-czerwoni przegrywali z Czechami 0:2. Ten mecz przeszedł do niechlubnej historii polskiego futbolu. – Nie pamiętam takiego meczu, żebym po dwóch minutach przegrywał 0:2. Przy bardzo szybko straconych bramkach potem ciężko się wraca do gry – mówił Karol Świderski.