Niecodzienna sytuacja miała miejsce w meczu San Antonio Spurs – Los Angeles Clippers. Trener zespołu Jeremy’ego Sochana, Gregg Popovich, zaapelował w trakcie spotkania do kibiców. Chodzi o ich reakcję na występ gracza Clippers, Kawhiego Leonarda.
Wielki rekord LeBrona. Osiągnął nieosiągalną dotąd barierę punktów!
Leonard został wybrany w drafcie 2011 przez Indiana Pacers, ale swoją karierę rozpoczął właśnie w San Antonio. Trzy lata później niski skrzydłowy sięgnął wraz ze Spurs po mistrzostwo NBA, zostając ponadto wybrany MVP finałów.
Miłość kibiców z San Antonio przerodziła się w nienawiść w 2018 roku, kiedy to Leonard został wytransferowany w nienajlepszych okolicznościach do Toronto Raptors. Od tego momentu widzowie w hali Frost Bank Center wygwizdują swojego niedawnego idola przy każdej okazji.
Podobna sytuacja miała miejsce podczas środowego meczu Spurs z Los Angeles Clippers. Trener byłej drużyny Leonarda, Gregg Popovich, nie wytrzymał i pod koniec drugiej kwarty niespodziewanie przemówił przez mikrofon spikera.
– Przepraszam na moment. Możemy przestać buczeć i pozwolić tym gościom grać? Miejcie trochę klasy, nie jesteśmy przecież tacy. Skończcie buczeć – powiedział Popovich, choć jego słowa niezbyt spodobały się publiczności.
Reakcje fanów nie zdekoncentrowały zawodnika. Leonard zdobył w środę 26 punktów, będąc najskuteczniejszym zawodnikiem na parkiecie. Clippers pokonali Spurs 109:102. To była dziewiąta porażka w 12 spotkaniu drużyny Jeremy’ego Sochana w tym sezonie NBA.