24 lis 2023 | Skoki

Adam Małysz: FIS nie do końca panuje nad wszystkim. Skoków na 250 m powinno być więcej

Adam Małysz odniósł się do rekordowego skoku Timiego Zajca i twierdzi, że wpłynął dobrze na dyscyplinę (fot. Getty/Twitter)

Bartosz Wieczorek

Skoki narciarskie są ekstremalne i zawsze związane jest z nimi ryzyko, a ono pociąga nie tylko zawodników, ale i kibiców – opowiedział w programie "Trzecia seria" na YouTube TVP Sport, prezes PZN Adam Małysz. Legenda polskiego sportu skrytykowała działania FIS dotyczące obniżenia belek i ograniczenia długich skoków. – Takich skoków ponad 250 powinno być zdecydowanie więcej i ja się dziwię, że w tym momencie FIS ograniczył tak dalekie loty.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Fatalna frekwencja w Pucharze Świata. Tak źle nie było od ponad 30 lat!

Legenda polskich skoków wskazała faworyta sezonu!

Czytaj też

Legenda polskich skoków wskazała faworyta sezonu!

24 listopada, po blisko ośmiu miesiącach przerwy, skoczkowie wracają do rywalizacji w Pucharze Świata. Podczas pierwszego weekendu będą rywalizować w fińskiej Ruce, gdzie odbędą się dwa konkursy indywidualnej. O nowym sezonie opowiedział w programie "Trzecia Seria" na YouTube TVP Sport, prezes PZN, Adam Małysz.

Jednym z tematów rozmowy były restrykcje FIS, które obniża belki podczas skoków, tłumacząc ochroną zdrowia zawodników. Tym samym dalekich skoków jest coraz mniej. Decyzji międzynarodowych władz dziwi się sam Małysz.

– FIS nie do końca panuje nad tym wszystkim. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to powinno być bardzo korygowane, ale niektóre konkursy, które się odbywają, nie powinny wręcz się odbywać, ze względu na kiepskie warunki. Jeśli jest wszystko pod kontrolą i te warunki są naprawdę fajne i można skakać daleko, to jakby nie było, jest to sport ekstremalny i traci na swoim pięknie, jeśli się to zabiera. Kibice są żądni tego i lubią oglądać długie, widowiskowe skoki – powiedział w programie "Trzecia Seria".

– FIS twierdzi, że idzie w bezpieczną stronę, ale myślę, że niedokładnie w tę bezpieczną stronę, bo za bardzo chce ingerować w pewne rzeczy, które były wcześniej. Skoki są ekstremalne i zawsze związane jest z nimi ryzyko, a ono pociąga nie tylko zawodników, ale i kibiców. Jak popatrzymy na choćby pobijanie rekordów w Vikersund, gdzie były skoki po 254 metra, wtedy tyle skoczył Wasiliew, to się wtedy super oglądało, a skoczkowie nie czuli zagrożenia. Zawodnik doskonale wie, w którym momencie może sobie na coś pozwolić, Oczywiście, jeśli są trudniejsze warunki, są gwałtowne podmuchy wiatru i wtedy są dalekie skoki, to wtedy nad tym nie panujesz. Pamiętam, jak mnie wkurzało, gdy zazwyczaj na skoczni do lotów w Planicy skakał przede mną Matti Hautamaeki. On zawsze skakał daleko, a przede mną obniżano belkę. Mnie to zawsze wkurzało, bo nie mogłem przez to rekordu skoczyć. Po to trenujesz, żeby latać daleko.

Małysz został zapytany, czy szalony skok Timiego Zajca na 161,5 metra z Willingen zrobił dobrze dyscyplinie. Bez wahania odpowiedział, że bardzo dobrze, po czym dodał: – Takich skoków ponad 250 powinno być zdecydowanie więcej i ja się dziwię, że w tym momencie FIS ograniczył te dalekie skoki na skoczniach do lotów. Jak popatrzymy, jak te profile wyglądają, to one wyglądają bezpieczniej niż dawniej. Te skocznie to nie są studnie, tylko są bardziej wypłaszczone. Zdecydowanie jest łatwiej wylądować. Gdyby przedłużyć te zeskoki na skoczniach do lotów, to 300 metrów nie powinno być żadnym problemem, wcale nie z większymi prędkościami, jak są teraz.

Małysz ponownie ustosunkował się do wpisu jednej z polskich gazet, która sugerowała, że polski skoczek skoczył na Rukatunturi, gdzie będą rywalizować zawodnicy, 152 metry. – Nie przypominam sobie, żebym skoczył tam aż tyle. Ta skocznia jest dosyć specyficzna i żeby skoczyć tam aż tak daleko, trzeba mieć powietrze na dole. Jeśli nie przelecisz buli, to nie przelecisz tam dalej, mimo że tam jest wiatr. Jeśli dostaniesz się nad bulę dosyć wysoko i to powietrze ci sprzyja, to jesteś w stanie odlecieć. Ta skocznia nie wybacza. Pamiętam, jak Robert Mateja mówił, że trzeba ją wysadzić.

O godzinie 16:00 polskiego czasu powinny rozpocząć się kwalifikacje do konkursu PŚ w Ruce. W sobotę, 25 listopada, odbędzie się pierwszy konkurs indywidualny. Jego początek zaplanowano na godzinę 16:15. Relacja tekstowa na żywo w TVPSPORT.PL.

Cała rozmowa z Adamem Małyszem w programie "Trzecia Seria" na YouTube TVP Sport.