Thomas Thurnbichler po piątkowych kwalifikacjach: chłopaki nie mogli przez te trzy skoki w pełni zaadaptować się do skoczni

Puchar Świata rozpoczęty! Stoch w nowym kasku, Polacy... bez blasku

Słaby początek polskich skoczków. Odległe miejsce w zestawieniu

Czytaj też

Słaby początek polskich skoczków. Odległe miejsce w zestawieniu

Piątkowe kwalifikacje w Ruce oficjalnie rozpoczęły zmagania w sezonie 2023/24 w skokach narciarskich. Najlepszy w zmaganiach o awans do konkursu okazał się Andreas Wellinger. Polacy swoje zadanie też wykonali i w komplecie zameldowali się w zawodach.

Powodów do entuzjazmu jednak nie ma. Najlepszy z biało-czerwonych – Piotr Żyła – zajął bowiem dopiero 29. miejsce. Za jego plecami byli jeszcze Aleksander Zniszczoł (31.), Kamil Stoch (35.), Dawid Kubacki (39.) i Paweł Wąsek (46.).

Problem w kadrze widzi także trener – Thomas Thurnbichler. W rozmowie dla PZN Austriak wyznał, gdzie jego zdaniem jest pole do poprawy i co należy zrobić przed sobotnią rywalizacją.

– Było widać, że chłopaki nie mogli przez te trzy skoki w pełni zaadaptować się do skoczni i znaleźć swoich właściwych pozycji. Widzieliśmy, że inne zespoły już tu trenowały, mają przygotowanie za sobą, a my wcześniej nie mieliśmy takiej możliwości. Żaden z naszych zawodników nie mógł znaleźć poprawnej pozycji, przez co nie oddali oni dobrych skoków. Pracowali więcej górną częścią ciała, mniej nogami, dlatego nie było energii i rotacji w skokach. Teraz naszym zadaniem jest przygotować zawodników właściwie na jutro i pokazać, że są w stanie zaadaptować się do zmian. Dalej pracujemy krok po kroku – powiedział.

W sobotę, 25 listopada, odbędzie się pierwszy konkurs indywidualny. Jego początek zaplanowano na godzinę 16:15. Relacja tekstowa na żywo w TVPSPORT.PL.

Słaby początek polskich skoczków. Odległe miejsce w zestawieniu

Czytaj też

Słaby początek polskich skoczków. Odległe miejsce w zestawieniu