| Skoki

Wielkie naprawianie skoczków: start. Ma być fuch, a nie yyy – tłumaczy Dawid Kubacki. O rezerwę trudno

Przed Thomasem Thurnbichlerem trudne dni (fot. PAP)
Przed Thomasem Thurnbichlerem trudne dni (fot. PAP)

To dla nas sygnał ostrzegawczy. Ale na pewno musimy zachować spokój – powiedział Interii po sobotnich zawodach Pucharu Świata w Ruce trener Thomas Thurnbichler. W niedzielę nakazał skoczkom ryzykować. Efekt – brak Kamila Stocha choćby w 1. serii i kolejne marne zdobycze punktowe. Inauguracja zimy wyszła Polakom dramatycznie. Co może zrobić sztab? Pierwsze decyzje już podjęto. Równocześnie kluczowa praca jest wykonywana w Zakopanem, chociaż z niej kadra A na razie nie skorzysta. Naprawianie będzie w Lillehammer – i techniki, i morale.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Historyczny konkurs PŚ w Ruce. Stefan Kraft zdemolował 13-letni rekord punktów!

Sobotni konkurs otwarcia sezonu Pucharu Świata wstrząsnął całymi polskimi skokami. Po deklaracjach o spokojnym wejściu w sezon nikt, włącznie z samymi zawodnikami, nie przypuszczał, że ten spokój będzie oznaczał jednego Polaka w drugiej serii konkursu w Ruce, w dodatku takiego, który wywalczy 10 punktów do klasyfikacji generalnej. W niedzielę okazało się, że jest z jednej strony lepiej – bo na niezłe skoki stać było poza Dawidem Kubackim jeszcze Piotra Żyłę i wbrew pozorom Pawła Wąska – ale i gorzej, bo w kwalifikacjach w tragicznym stylu odpadli Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł.

Nie ma sensu teraz wypisywać statystyk potwierdzających to, jak jest źle. Każdy kibic widział to na własne oczy. Sztab również.

Najgorszy start zimy od 11 lat. Dwie opcje: plan działa albo się wykoleił

Czytaj też

Thomas Thurnbichler ma zagadkę do rozwiązania (fot. PAP)

Najgorszy start zimy od 11 lat. Dwie opcje: plan działa albo się wykoleił

Pierwszy weekend kadry jak gong na otrzeźwienie. Wszyscy poniżej potencjału

Nasz dorobek po Ruce jest w PŚ taki, że trudno znaleźć słowa. Zwłaszcza porównując go do inauguracji sezonu sprzed roku, z której Kubacki wyjeżdżał jako lider. Teraz jako jedyny (może obok Żyły) nie wyjedzie znokautowany. Nawet jeśli plan Thomasa Thurnbichlera zakładał spokojne wejście w sezon, to nikt nie mógł oczekiwać, że sprawy posypią się tak mocno. Sztab ma przed sobą gorące dni. Wyzwaniem będzie teraz zachować chłodne głowy, tym bardziej, że widać, jak za maskami rozsądku kotłuje się tam mnóstwo myśli – i u skoczków, i wśród członków ekipy.

Poprosiłem skoczków, żeby więcej zaryzykowali w niedzielę. Spróbowali, ale to nie dało im kwalifikacji. Widzę bazę do dalszej pracy, nie nazwę tego tragedią – przekonywał mimo wszystko Thurnbichler przed kamerą Eurosportu. A Kubacki obrazowo mówił o swoim wychodzeniu z progu: – tam ma być fuuu, a jest na razie yyyy.

Jeszcze dosadniej o swoich skokach wypowiadał się w niedzielę Stoch. W skrócie: że za dużo w metodzie na skok było jego zdaniem kombinowania, przez co być może zgubił myśl, jak w zasadzie powinno to wyglądać.

Mistrz rzadko publicznie tak wprost mówi o kulisach pracy kadry. Rozjeżdżająca się wizja na skok to poważna lampka ostrzegawcza. Słowa można interpretować dowolnie.

Dodajmy, że w przypadku każdego z piątki, która startowała w Finlandii, mowa o innych niuansach. Cechą wspólną – jak analizowano – jest asekuracyjny najazd, z którego później wynikają błędy w odbiciu. Albo za bardzo klatką piersiową, albo za bardzo pośladkami. Co nazwisko, to diagnoza. Wspólna jest taka, że poniżej poziomu od piątku latali wszyscy. Polska chwilowo przestała być konkurencyjna w PŚ.

Kierunek: Lillehammer. Tylko kto? Nasi już tam byli i szło chyba średnio

Niezależnie od wyników niedzielnego konkursu, plan na dalsze dni pracy kadry A jest już nakreślony. Po weekendzie biało-czerwoni bezpośrednio udają się do Lillehammer – w miejsce, w którym spędzili na zgrupowaniu przedostatni tydzień przed startem rywalizacji. W tym obyciu z jednej strony należy upatrywać nadziei na poprawę humorów. Z drugiej, Norwegowie właśnie w mediach przyznali, że tam skakali wyraźnie lepiej od Polaków. Tymczasem im w Ruce też nie poszło najlepiej.

Nasi mają tam odbyć dwie dodatkowe sesje treningowe przed kolejnym weekendem. Dostępne będą oba obiekty.

Takie ruchy teoretycznie można czytać jako deklarację, że po Ruce nie dojdzie w składzie do zmian. Pierwotnie sztab z pewnością zakładał, że po spokojniejszym wystartowaniu korekty zobaczymy ewentualnie dopiero na Turniej Czterech Skoczni. Wszystko, dlatego że 9-10 grudnia w Norwegii ruszy Puchar Kontynentalny i to ważne, aby tam wywalczyć możliwość wystawiania w elicie dodatkowego, szóstego zawodnika. Okres, po którym FIS podliczy punkty i rozda te dodatkowe bilety, zakończy się dopiero pod koniec grudnia.

Tyle tylko, że Thurnbichler po niedzieli sam wspomniał o konieczności dyskusji na temat nazwisk, które wystąpią w następnych zawodach PŚ.

Musimy to przemyśleć – to wypowiedź z rozmowy z Kacprem Merkiem.

Pytanie tylko, czy zaburzanie przygotowań kadry B w takim momencie miałoby w ogóle sens? Kadra B z Davidem Jiroutkiem w poniedziałek jedzie na treningi do Kranju – w torach lodowych, ale jeszcze na igelicie. Nikt z nich nie miał dotąd kontaktu ze śniegowym zeskokiem. To nie problem (pokazali to Niemcy), ale geografia i logistyka – już tak. Inną sprawą jest, że wycofanie któregoś ze skoczków przez sztab (o ile nie postanowi tak sam zawodnik) mogłoby kiepsko wpłynąć na morale w głównej grupie i jeszcze pogorszyć sytuację. Tym bardziej, że w Ruce poza Kacprem Juroszkiem są wszyscy szkoleni bezpośrednio przez Thurnbichlera.

Wojciech Topór – trener bazowy PZN z Podhala – potwierdził, że Maciej Kot na niedawnych treningach w Zakopanem skakał lepiej od Władimira Zografskiego. Ta opcja, czyli ściągnięcie go jednak do Norwegii na treningi z grupą A i porównanie poziomu, z pewnością pojawi się na stole, choć szanse na to są niewielkie. O innych planach Kota w niedzielę popołudniu informował zresztą sam Topór.

W tym momencie nagłe roszady mogłyby ruszyć drugą lawinę niepożądanych skutków. Nawet jeśli dla Kota mogłaby być to duża szansa.


Najgorszy start zimy od 11 lat. Dwie opcje: plan działa albo się wykoleił

Czytaj też

Thomas Thurnbichler ma zagadkę do rozwiązania (fot. PAP)

Najgorszy start zimy od 11 lat. Dwie opcje: plan działa albo się wykoleił

Rywale Polaków genialni na starcie sezonu. Sekret? Zamknięty obóz

Czytaj też

Stefan Horngacher i Pius Paschke. Niemcy są genialni na początku PŚ w skokach (fot. PAP, Getty)

Rywale Polaków genialni na starcie sezonu. Sekret? Zamknięty obóz

Zakopane niedługo ma być gotowe do treningów. Ale to przyda się później

Polskim skokom – najpewniej już po powrocie do domów z PŚ w Klingenthal – przyda się podbudowa morale i wzmocnienie team spirit. Co do techniki, z pomocą może przyjść COS Zakopane. Według informacji TVPSPORT.PL rozpoczął się proces naśnieżania skoczni. Na Wielkiej Krokwi wymieniane jest wprawdzie koło zamachowe wyciągu, które dotarło z Francji. Ale istotne, aby dostępna była przynajmniej normalna skocznia. Za dwa tygodnie ma być tam zainaugurowany cykl Orlen Cup, a przed świętami na K125 odbędą się mistrzostwa kraju [Transmisja w TVP Sport]. Do tej pory wyciąg ma przejść odbiory budowlane.

To okazja, żeby – w przypadku takiej potrzeby – wkrótce mogli tam poćwiczyć również nasi kadrowicze, których dalej czekać będzie weekend w Klingenthal. Jakie decyzje podejmie sztab, jeszcze nie wiemy. Ważne natomiast, żeby po powrocie ze Skandynawii miał wybór. Skocznia na Malince w Wiśle jest przebudowywana. Zakopane spełnia więc teraz tym ważniejszą rolę.

Najważniejszą ma jednak przed sobą sam Thurnbichler.

Rywale Polaków genialni na starcie sezonu. Sekret? Zamknięty obóz

Czytaj też

Stefan Horngacher i Pius Paschke. Niemcy są genialni na początku PŚ w skokach (fot. PAP, Getty)

Rywale Polaków genialni na starcie sezonu. Sekret? Zamknięty obóz

Zobacz też
Potwierdzamy! Pierwsze takie zawody w Polsce od 9 lat
Dawid Kubacki (fot. PAP/Grzegorz Momot)
tylko u nas

Potwierdzamy! Pierwsze takie zawody w Polsce od 9 lat

| Skoki 
Co z przyszłością Piotra Żyły? Padły ważne słowa!
Piotr Żyła i Dawid Kubacki (fot. Getty).

Co z przyszłością Piotra Żyły? Padły ważne słowa!

| Skoki 
Zmiana w kalendarzu Pucharu Świata w skokach
Piotr Żyła (fot. Getty Images)

Zmiana w kalendarzu Pucharu Świata w skokach

| Skoki 
Wielkie wzmocnienie Finów. Znany skoczek dołączył do sztabu
Anze Semenić (fot. Getty)

Wielkie wzmocnienie Finów. Znany skoczek dołączył do sztabu

| Skoki 
Norwegowie wciąż liżą rany. Pachnie kolejnym skandalem
Marius Lindvik (fot. Getty)

Norwegowie wciąż liżą rany. Pachnie kolejnym skandalem

| Skoki 
Jest nowy kontroler sprzętu w PŚ w skokach! [NASZ NEWS]
Juergen Winkler będzie nowym kontrolerem sprzętu skoczków narciarskich w Pucharze Świata (fot. Getty, juergenwinkler.com)
tylko u nas

Jest nowy kontroler sprzętu w PŚ w skokach! [NASZ NEWS]

| Skoki 
Wraca ważna impreza skoczków! Nie było jej od dekady
Dawid Kubacki (fot.
tylko u nas

Wraca ważna impreza skoczków! Nie było jej od dekady

| Skoki 
Polacy wrócili na skocznię. W tle czekanie na decyzje z FIS
Dawid Kubacki (fot. Getty)

Polacy wrócili na skocznię. W tle czekanie na decyzje z FIS

| Skoki 
Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"
Kamil Stoch (fot. Getty)

Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"

| Skoki 
Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]
Kamil Stoch z autorem tego tekstu w 2010 roku w Libercu. To ostatnia jesień przed wybuchem "Stochomanii" (fot. Getty, własne)
polecamy

Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]

| Skoki 
Polecane
Najnowsze
"Lewy" drugi na świecie! Prestiżowe wyróżnienie dla Polaka
nowe
"Lewy" drugi na świecie! Prestiżowe wyróżnienie dla Polaka
| Piłka nożna 
Robert Lewandowski
Polki grają w Pekinie! Kiedy mecze w ramach Ligi Narodów?
Polki grają w Pekinie! Kiedy mecze w ramach Ligi Narodów? (fot. Getty)
Polki grają w Pekinie! Kiedy mecze w ramach Ligi Narodów?
| Siatkówka / Reprezentacja 
Piątek szczerze o transferze. "Byłbym głupi, gdybym odrzucił ofertę"
Krzysztof Piątek na zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot. Getty).
nowe
Piątek szczerze o transferze. "Byłbym głupi, gdybym odrzucił ofertę"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Barcelonie grozi odjęcie punktów w Lidze Mistrzów!
Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski (fot. Getty)
Barcelonie grozi odjęcie punktów w Lidze Mistrzów!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Obronili mistrzowski tytuł. Niesamowita radość po sukcesie
Radość mistrzów Polski z Płocka (fot. PAP).
Obronili mistrzowski tytuł. Niesamowita radość po sukcesie
| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Na ten mecz długo czekaliśmy. Świątek powalczy o piąty finał w Paryżu!
Iga Świątek i Aryna Sabalenka (fot. Getty).
Na ten mecz długo czekaliśmy. Świątek powalczy o piąty finał w Paryżu!
| Tenis / Wielki Szlem 
Pożegnanie bez "Lewego". Grosicki odliczył 9 sekund, zanim zabrał głos
Wojciech Szczęsny, Kamil Grosicki i Robert Lewandowski (fot. PAP)
Pożegnanie bez "Lewego". Grosicki odliczył 9 sekund, zanim zabrał głos
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Do góry