Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie zwalniają! We wtorek mistrzowie Polski odnieśli 10. zwycięstwo w 11. meczu trwającego sezonu. Tym razem drużyna z Jastrzębia-Zdroju wygrała 3:0 na wyjeździe w ramach 2. kolejki Ligi Mistrzów z VH Jihostroj Czeskie Budziejowice.
To piąte z rzędu zwycięstwo 3:0 Jastrzębskiego, a ogółem siódmy taki triumf w sezonie. Prowadzona przez Marcelo Mendeza drużyna nie ma sobie równych w ostatnich tygodniach. Dość powiedzieć, że po raz ostatni straciła seta 11 listopada, a nie licząc przegranego meczu o Superpuchar Polski z ZAKSĄ (2:3), w całym sezonie dała sobie jak na razie wyrwać zaledwie... trzy sety! Jej bilans w PlusLidze i Lidze Mistrzów to 10 zwycięstw w 10 meczach i 30:3 w setach.
We wtorkowym spotkaniu liderami ekipy z Jastrzębia-Zdroju byli reprezentanci Polski Tomasz Fornal i Norbert Huber. Pierwszy z nich zdobył 17 punktów, grając z blisko 60-procentową skutecznością ataków. Huber natomiast imponował w bloku i serwisie – w tym pierwszym elemencie zdobył pięć punktów, a w drugim trzy, ogółem kończąc mecz z 16 punktami w dorobku.
Jastrzębski mocno rozpoczął mecz, pierwszego seta wygrywając do 19. Cała partia przebiegła pod dyktando mistrzów Polski – ci już na starcie zbudowali pięciopunktową przewagę (10:5). Pozostałe dwa sety były zdecydowanie bardziej wyrównane i w obu polski zespół odwracał w końcówce losy gry. W drugiej partii gospodarze mieli trzy piłki setowe, a w trzeciej cztery. Jastrzębski wyszedł jednak z opresji, najpierw wygrywając do 27, a następnie do 26.
To drugie zwycięstwo Jastrzębskiego w tej edycji Ligi Mistrzów. W minioną środę pokonał we własnej hali hiszpańskie CV Guaguas 3:0. Kolejne spotkanie w elicie rozegra dopiero 13 grudnia – tego dnia zmierzy się na wyjeździe z niemieckim SVG Lueneburg.