Nie milkną echa wtorkowego meczu Ligi Mistrzów PSG – Newcastle United. Prowadzący spotkanie Szymon Marciniak, w konsultacji z sędzią VAR – Tomaszem Kwiatkowskim, podjął decyzję o przyznaniu kontrowersyjnego rzutu karnego dla paryżan. Kwiatkowski miał pomagać przy kolejnym starciu Realu Sociedad z RB Salzburg, ale – jak informują zagraniczne media – ostatecznie został wycofany z obsady.
W jednym z hitów Ligi Mistrzów PSG długo przegrywało z Newcastle United. Mistrzowie Francji trzykrotnie domagali się rzutu karnego, ale za każdym razem gwizdek Marciniaka milczał. Zareagował dopiero w doliczonym czasie gry. Wówczas podyktował jedenastkę za zagranie ręką Valentino Livramento. Decyzja, jaką podjął po konsultacji z sędzią VAR Tomaszem Kwiatkowskim, wzbudziła kontrowersje.
– Jestem wściekły. Co Livramento miał zrobić z rękoma? Owinąć je wokół pleców? Newcastle zagrało kapitalne spotkanie i powinno wygrać. Marciniak ich okradł – powiedział wprost w studiu BBC były reprezentant Anglii, Jermaine Jenas.
– Jeśli to rzut karny, to równie dobrze możemy sobie odpuścić. To nonsens! Moim zdaniem, ten karny nie powinien zostać podyktowany. (...) To graniczy z rozbojem. Gdybym grał, miałbym prawdziwe poczucie niesprawiedliwości – mówił w studiu TNT Sports wybitny szkocki piłkarz Ally McCoist.
UEFA zwykle nie komentuje pracy arbitrów, ale często wyraża swój głos poprzez decyzje. Ta dla jednego z polskich sędziów okazała się bolesna.
Udało nam się potwierdzić informacje zagranicznych mediów dotyczące tego, że Kwiatkowski został odsunięty od środowego spotkania Real Sociedad – RB Salzburg. Miał tam ponownie pełnić rolę głównego sędziego VAR. Zamiast Polaka, przed monitorem zasiądzie Marco Fritz z Niemiec.