Laura Grzyb (10-0, 3 KO) nie mogła sobie wymarzyć lepszego prezentu z okazji zbliżających się świąt. Zawodniczka grupy KnockOut Promotions została wyznaczona do finałowego eliminatora WBC wagi super koguciej i wkrótce ma zmierzyć się z Argentynką Caroliną Raquel Duer (20-7-2, 6 KO). Zwyciężczyni będzie walczyła o pełnoprawne mistrzostwo świata.
Grzyb to aktualna mistrzyni Europy w wadze super koguciej, a pas EBU wywalczyła w kwietniu w Rzeszowie, gdzie pokonała niejednogłośnie na punkty Włoszkę Marię Cecchi. W październiku w rodzinnym Jastrzębiu-Zdroju obroniła tytuł, wygrywając na punkty z Brytyjką Stevi Levy. By zachować pas powinna stoczyć pojedynek rewanżowy z Włoszką Cecchi, ale wszystko wskazuje na to, że pójdzie inną drogą – w kierunku tytułu WBC.
Niepokonana Polka wraz ze swoim promotorem Andrzejem Wasilewskim oraz kolegami z grupy: Łukaszem Różańskimm Michałem Cieślakiem i Krzysztofem Włodarczykiem, przebywali ostatnio w Taszkencie, gdzie odbyła się konwencja federacji. Na efekty wizyty nie trzeba było długo czekać – WBC wyznaczyła Polkę do walki z 45-letnią Argentynką Duer o pas WBC Silver wagi super koguciej. Argentynka to była mistrzyni świata WBO wagi super muszej i koguciej. Jednocześnie, starcie będzie finałowym eliminatorem do tytułu, co oznacza, że zwyciężczyni zmierzy się z aktualną mistrzynią Meksykanką Yamileth Mercado (22-3, 5 KO).
Promotorzy Grzyb i Duer mają czas do 20 grudnia, by osiągnąć porozumienie w sprawie pojedynku. Jeśli tego nie zrobią, WBC zorganizuje przetarg, który wyłoni organizatora. Przed przystąpieniem do walki Polka będzie musiała oddać pas mistrzyni Europy, ale nie ma to żadnego znaczenia w kontekście jednej wygranej od walki o mistrzostwo świata. Sama zawodniczka nie ukrywa zadowolenia takim obrotem spraw: "Wesołych Świąt Laura" – napisała w mediach społecznościowych, gdzie opublikowała pismo z federacji WBC.