Orlen Wisła Płock wciąż w grze o fazę play-off Ligi Mistrzów. Kluczowe zwycięstwo Nafciarzy

👉 Trener Wisły: nie obrażam się na krytykę. To podstawa, by się rozwijać [WYWIAD]

Wróciły na MŚ po 22 latach i... przegrały 32 bramkami

Czytaj też

Wróciły na MŚ po 22 latach i... przegrały 32 bramkami

To dopiero drugie zwycięstwo Wisły w rozgrywkach, choć środowy mecz odbył się w ramach 9. kolejki. Mimo tego płocczanie, mając na koncie ledwie cztery punkty, pozostają w grze o miejsce w play-offach. Kluczowe spotkania rozegrają po styczniowych mistrzostwach Europy – wtedy zmierzą się z Montpellier, GOG i Porto. Komplet punktów może dać awans.

To dlatego spotkanie z Celje było tak istotne. W przypadku porażki bądź remisu, Wisła praktycznie wykluczyłaby się z dalszej rywalizacji. A tak nadzieja wciąż się tli.

Nafciarze rozegrali w środę jeden z lepszych (najlepszy?) meczów w Lidze Mistrzów w tym sezonie. Poza krótkim fragmentem w pierwszym kwadransie, przez całe zawody byli na prowadzeniu. Przed przerwą ich grę w ofensywie ciągnął Tin Lucin (sześć goli, w całym meczu osiem), a po zmianie stron kluczowa była postawa w obronie – w niej świetnie spisywali się Przemysław Krajewski, Mirsad Terzić i krytykowany za dotychczasowe występy Mirko Alilović. Doświadczony Chorwat był przed wyjazdem do Słowenii w dolnych rejonach zestawienia najlepszych bramkarzy obecnych rozgrywek, tymczasem przeciwko Celje zanotował 12 interwencji, broniąc m.in. dwa rzuty karne. W końcówce to jego parady utrzymały Wisłę na kilkubramkowym prowadzeniu, gdy w ofensywie gra zespołu załamała się, a Celje mogło zbliżyć się na dystans jednego gola (z 18:23 na 24:25).

W grudzień Nafciarze wejdą więc z czterema punktami w dorobku. Jeśli zajmujące ostatnie miejsce premiowane grą w play-offach Porto przegra w środowy wieczór na wyjeździe z GOG (start meczu o godz. 20:45), strata Wisły do Portugalczyków będzie wynosić tylko dwa punkty.

Liga Mistrzów, grupa B, 9. kolejka:
Celje Pivovarna Lasko – Orlen Wisła Płock 25:30 (13:15)
Najwięcej goli: dla Celje – Mitja Janc 8, Ante Ivanković 6, Tim Cokan 5, Grega Krecić 4; dla Wisły – Tin Lucin 8, Przemysław Krajewski, Dawid Dawydzik i Lovro Mihić – po 4

Kolejny mecz w Lidze Mistrzów Nafciarze rozegrają w czwartek 7 grudnia. We własnej hali podejmą wtedy Telekom Veszprem. Będzie to ich ostatni występ w rozgrywkach w tym roku.

Wróciły na MŚ po 22 latach i... przegrały 32 bramkami

Czytaj też

Wróciły na MŚ po 22 latach i... przegrały 32 bramkami