| Piłka ręczna / Pozostałe rozgrywki
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych zainaugurowane! Wydarzeniem pierwszego dnia turnieju był powrót do elity po 22 latach szczypiornistek z Grenlandii. Na otwarcie przyszło im się zmierzyć ze współgospodyniami mundialu i obrończyniami tytułu Norweżkami. Skończyło się srogą lekcją handballu i 32-bramkową porażką.
Taki wynik nie dziwi, bo naprzeciw siebie stanęły drużyny z dwóch światów. Dla zawodniczek z Grenlandii już sam udział w mistrzostwach to ogromny sukces. Dla Norweżek z kolei sukcesem będzie wyłącznie obrona tytułu. Dość powiedzieć, że od kiedy Grenlandia po raz ostatni zagrała na mundialu (w 2001 roku we Włoszech), Skandynawki zdobyły 20 medali mistrzostw świata i Europy oraz igrzysk olimpijskich, w tym aż 13 (!) złotych.
Z tego też względu przed środowym meczem norwescy kibice z dużym zainteresowaniem spoglądali na listę najwyższych zwycięstw w historii mistrzostw świata. W skrócie: Norweżki miały pobić wchodzący w pełnoletność rekord Węgierek z 2005 roku. Madziarki pokonały wtedy reprezentację Australii 57:9, a więc różnicą 48 goli. Skandynawkom to się jednak nie udało. A do pewnego momentu mecz miał nawet sensacyjny przebieg.
Wszyscy ci, którzy spodziewali się, że Norweżki od startu meczu zaczną budować przewagę, byli w niemałym szoku – w 16. minucie Grenlandia przegrywała bowiem tylko 6:8. I na tym koniec w miarę wyrównanej rywalizacji. Od tego momentu Norweżki rzuciły osiem goli z rzędu, drugi kwadrans pierwszej połowy wygrywając 11:2.
Po przerwie przebieg meczu był już bliższy oczekiwaniom – współgospodynie turnieju zdobywały bramki seriami, a ich rywalki trafiały sporadycznie. Ostatecznie skończyło się wynikiem 43:11, który nie znajdzie się nawet w TOP 20 najwyższych zwycięstw w historii MŚ.
To jednak najwyższa porażka Grenlandii w historii jej startów na mundialu i zarazem najwyższa porażka pierwszego dnia rywalizacji. Grenlandki przyjęły ją jednak z uśmiechem na ustach, po meczu ciesząc się wspólnie z grupą swoich kibiców.
W pozostałych meczach obyło się bez niespodzianek, choć dla niektórych zaskoczeniem mogła być wygrana Austrii z zawsze groźną Koreą Południową (30:29). Jednostronny przebieg miały mecze Brazylii z Ukrainą (35:20) i Hiszpanii z Kazachstanem (34:17).
Grupa C:
Korea Południowa – Austria 29:30 (12:16)
Norwegia – Grenlandia 43:11 (19:7)
Grupa G:
Brazylia – Ukraina 35:20 (17:10)
Hiszpania – Kazachstan 34:17 (14:8)
W czwartek do rywalizacji wkroczą reprezentantki Polski. Biało-czerwone o godz. 20:30 zagrają z Iranem. W kolejnych dniach zmierzą się jeszcze z Japonkami (sobota 2 grudnia) i Niemkami (poniedziałek 4 grudnia). Relacja "na żywo" z meczu Polska – Iran na TVPSPORT.PL. Zapraszamy!
31 - 28
Hazena Kynżwart
25 - 23
Valur
34 - 27
Sośnica Gliwice
25 - 28
HC Blomberg-Lippe
31 - 27
HSG Bensheim/Auerbach
32 - 30
HC Dunarea Braila
31 - 31
HC Alkaloid
37 - 31
Runar Sandefjord
22 - 33
KGHM MKS Zagłębie Lubin
20 - 33
Odense Haandbold
31 - 21
Krim Mercator Lublana
24 - 24
Młyny Stoisław Koszalin
17:00
Zepter KPR Legionowo
17:45
MT Melsungen
17:45
Limoges Handball
19:45
Fenix Toulouse
19:45
GOG
17:45
SC Magdeburg
19:30
Energa Start Elbląg
15:00
JDA Bourgogne Dijon
15:00
CS Rapid Bukareszt
15:00
Consevas Orbe Zendal BM Porrino