Przejdź do pełnej wersji artykułu

Legia Warszawa przygotuje raport dla UEFA. Jakie będą kolejne ruchy po meczu z Aston Villą w Lidze Konferencji Europy?

/ Co dalej po meczu w Birmingham? Legia Warszawa przygotowuje raport dla UEFA (fot: PAP) Co dalej po meczu w Birmingham? Legia Warszawa przygotowuje raport dla UEFA (fot: PAP)

Wydarzenia związane z meczem Legii Warszawa w Birmingham wciąż budzą emocje. Regularnie pojawia się temat wykluczenia Wojskowych z europejskich pucharów, choć ta kwestia jest jasna i klarowna. Wicemistrzowie Polski przygotowują także raport dla UEFA.

Legia Warszawa rozczarowana postawą Anglików. "Wyraziliśmy sprzeciw i rozczarowanie"

Nie minął jeszcze tydzień od zamieszania, do którego doszło przy okazji meczu Aston Villi z Legią Warszawa w Birmingham. Więcej mówiono o sytuacji pozaboiskowej niż o postawie wicemistrzów Polski na placu gry. Nie ma także żadnych decyzji UEFA, choć sprawa cały czas jest w toku. 

Legia zostanie wyrzucona z europejskich pucharów? 

Legia przegrała 1:2 z Aston Villą, choć najwięcej dyskutowano zamieszaniu związanym z wejściem kibiców na stadion. Początkowo spotkanie miało obejrzeć 2100 kibiców z Polski. Potem pulę biletów ograniczono do 1700 miejsc, a następnie zmniejszono do 890. Ostatecznie w sektorze gości zabrakło grupy fanów Wojskowych. 

Do tego doszło przedmeczowe zamieszanie. Aresztowano ponad 40 osób z Polski. W temat zaangażowany jest konsulat. Możliwe będą procesy i odpowiadanie z wolnej stopy. Pojawiają się informacje, że aresztowane osoby zaczęły opuszczać miejsca zatrzymań za wpłaconą kaucją.

Czytaj też:

Kacper Tobiasz nie krył się z mocnym zdaniem na temat wydarzeń związanych z meczem Aston Villa – Legia Warszawa (fot: PAP)

Kacper Tobiasz nie gryzł się w język: może to lepiej, że inni boją się Legii Warszawa

Na gorąco na temat Legii wypowiadał się między innymi Mark Roberts, który związany jest z działem operacji piłkarskich w brytyjskiej policji. – W czwartek rozmawiałem z UEFA i porozmawiamy ponownie w piątek. Pilnie analizują sytuację. Myślę jednak, że istnieje naprawdę dobry powód, aby wyrzucić Legię z rozgrywektwierdził funkcjonariusz. 

Fakt jest taki, że brytyjski policjant nieco się zagalopował. Na pewno Robert nie rozmawiał z czołowymi postaciami federacji, copotwierdził wiceprezes UEFA, Zbigniew Boniek. Pewne jest też jedno – Legia nie zostanie wyrzucona z europejskich pucharów. Takie wypowiedzi ze strony funkcjonariusza mogą służyć co najwyżej podgrzaniu atmosfery i tworzeniu dodatkowych emocji. 

Co dalej po aferze w Birmingham?

W tej chwili trwa analizowanie sytuacji. Oba kluby, choć osobno, na chłodno analizują wydarzenia z poprzedniego tygodnia. Fakt jest taki, że do zamieszania doszło pod stadionem, kiedy jedyną kontrolę nad grupą mogła mieć policja. Trudno wyobrażać sobie, by za bezpieczeństwo poza stadionem odpowiadały kluby. 

Aston Villa zarzucała Legii brak współpracy, choć przedstawiciele Wojskowych byli obecni w Birmingham już od poniedziałku. Warszawianie starali się przedstawić swój punkt widzenia. Sugerowali także, że największy spokój zostanie osiągnięty, gdy wszyscy kibice wejdą na stadion. Do angielskiej strony nie trafiały argumenty dotyczące możliwej solidarności fanów, którzy nie będą chcieli pojawić się na Villa Park w cząstce. 

Strona angielska zapomina także o sytuacji z kibicami biznesowymi, dla których przewidziane jest 200 biletów nie wliczanych do puli związanej z sektorem gości. Aston Villa przekazała raptem sto takich wejściówek, a na koniec odesłała dużą część grupy zgromadzoną w autokarze i odmówiła wejścia na stadion. 

To kolejna z regulacji związanych z regulaminem UEFA. Goście zawsze mogą liczyć na 200 biletów wyższej kategorii dla swoich kibiców biznesowych, VIP-ów i delegacji. Nie inaczej było w Warszawie przy okazji przyjazdu Aston Villi. Tak samo będzie już w grudniu, kiedy przy Łazienkowskiej zjawi się AZ Alkmaar. Holendrzy nie zadeklarowali jeszcze czy skorzystają ze wspomnianych wejściówek. 

Legia nie otrzymała jeszcze żadnych wieści w sprawie incydentów w Alkmaar, kiedy uderzony został między innymi Dariusz Mioduski, prezes i właściciel klubu. Poczekać trzeba będzie także na decyzje UEFA związane ze spotkanie w Birmingham. Pewne jest jedno, że międzynarodowa federacja otrzyma raport ze strony Wojskowych dotyczący wszystkich wydarzeń w Anglii. 

Najświeższe wieści są takie, że UEFA zmniejszyła karę dla Legii, choć... tyczy się to pierwszego meczu z Aston Villą. Wówczas UEFA ukarała Wojskowych kwotą 39 tysięcy euro za blokowanie ciągów komunikacyjnych, odpalenie rac i zamknięte bramy ewakuacyjne. Apelacja przyniosła skutek, bo utrzymał się tylko pierwszy z zarzutów wyceniany na 16 tysięcy euro.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także