Przejdź do pełnej wersji artykułu

Stefan Kraft: to nie do opisania, że można przeżyć taką falę sukcesów. Można tylko być za to wdzięcznym i się cieszyć

Stefan Kraft i Max Verstappen (fot. Getty) Stefan Kraft i Max Verstappen (fot. Getty)

Stefan Kraft jest nie do zatrzymania w nowym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich. Wygrał wszystkie konkursy, które dotychczas miały miejsce. Po ostatnim w Klingenthal nie krył radości ze swojej formy. Odniósł się także do... Maxa Verstappena.

Stolica emerytów. Tu Kamil Stoch będzie ratował zimę

Czytaj też:

Kamil Stoch (fot. PAP/Grzegorz Momot)

PŚ w Klingenthal bez Kamila Stocha. Długa historia zbawiennych przerw. Po jednej został mistrzem świata

Stefan Kraft po ostatnim konkursie w Klingenthal udzielił wywiadu austriackiej telewizji ONR. Nie krył w nim radości z dotychczasowych osiągnięć. Cztery zwycięstwa w czterech konkursach mogą robić wrażenie.

– To trudne do opisania, że można przeżyć taką falę sukcesów. Jestem wdzięczny i cieszę się. Tyle chwil szczęścia to świetna zabawa. Wszystko po prostu działa. To coś o czym marzysz, a o czym jednocześnie trudno marzyć – stwierdził.

Później niespodziewanie odniósł się do gwiazdy Formuły 1, Maxa Verstappena. Jestem teraz prawie Maxem Verstappenem skoków narciarskich. Muszę go przeprosić, bo powiedziałem, że nie jestem zbyt zainteresowany Formułą 1, bo on zawsze wygrywa. Przez niego wydawała mi się nudna. Teraz to wygląda trochę głupio – dodał.

Holender w minionym sezonie F1 wygrał aż 12 wyścigów i po raz trzeci został mistrzem świata. W klasyfikacji generalnej zdeklasował przeciwników. Nad drugim Sergio Perezem miał aż 290 punktów przewagi.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także