| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa pożegnała się z grą w Fortuna Pucharze Polski po porażce 1:2 z Koroną Kielce. Opuszczenie jednego z trzech frontów od nowa rozpętało mnóstwo emocji dookoła stołecznego klubu, a przede wszystkim w kwestii Kosty Runjaica. W internecie nie brakowało wpisów nawołujących do... pożegnania z niemieckim trenerem.
Wokół Legii Warszawa nie istnieje cierpliwość. Czekanie na wyniki? To nie ten adres. Przy Łazienkowskiej sukces ma być od razu. Jeszcze trzy-cztery lata temu gorsza seria oznaczała dla trenera koniec. Potrzeba było ciemnych chwil i trudnych momentów z walką o utrzymanie na czele, by podejście zaczęło nieco ewoluować. Nie zmienia to faktu, że wystarczyło pożegnać się z Fortuna Pucharem Polski, by w internecie ruszyła fala emocji dotycząca Kosty Runjaica. Nie brakuje komentarzy, które nawołują do pożegnania z niemieckim szkoleniowcem.
Czy Kosta Runjaic musi się obawiać?
Runjaic rozpoczynał pracę w Warszawie od zadania odbudowania drużyny. Pierwszy sezon był czasem przejściowym, ale zakończył się zdobyciem Pucharu Polski. Do tego doszedł awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Wszystko układało się dość spokojnie. Prawdziwym wyzwaniem miało być łączenie gry na trzech frontach. Pierwsze problemy pojawiły się jesienią, kiedy Wojskowi zaczęli tracić dystans do czołówki w lidze. W tej chwili Legia, która miała walczyć o mistrzostwo Polski jest na piątym miejscu w PKO BP Ekstraklasie ze stratą dziewięciu punktów do liderującego Śląska Wrocław.
Ciekawostką jest fakt, że w poprzednim sezonie to Lech Poznań grał w europejskich pucharach i był de facto na miejscu Legii. Wówczas wielkopolski zespół po 17 kolejkach zdobył o punkt więcej od Wojskowych, ale liderujący Raków miał przewagę 12 "oczek". Kolejorz nie miał jednak zaległego spotkania, a tak jest w przypadku obecnych wicemistrzów kraju. Gra o mistrzostwo jest otwarta, choć faktycznie stołeczna ekipa nie znajduje się obecnie w idealnej sytuacji. Minusem jest pożegnanie się z Pucharem Polski, który dawał drużynie Runjaica szansę na grę o 5 milionów złotych. Dodatkiem była możliwość zapewnienia sobie eliminacji Ligi Europy w przypadku zdobycia trofeum.
Istotne wydaje się pytanie: czy Niemiec powinien obawiać się o posadę? W przeszłości szukalibyśmy już następców obecnego szkoleniowca Legii. Ale czasy się zmieniły.
Dla wielu wymiana trenera mogłaby być całkowitą odmianą losów. Nowy opiekun Wojskowych miałby odmienić wszystko niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ale tak to nie działa. Byłoby to tym trudniejsze, że obecna Legia jest zaprogramowana na funkcjonowanie obecnego projektu. Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Wojskowych, jest człowiekiem cierpliwym, opanowanym, a dodatkowo zdecydowanym na funkcjonowanie aktualnego pomysłu. Idea warszawskiego klubu zakłada aktualnie stabilność i stopniowy rozwój. To wszystko powiązane jest też z Runjaicem.
Konsta Runjaic niedawno podpisał kontrakt. Nie po to by zwalniać go już zimą
Latem Runjaic przedłużył umowę z warszawskim klubem. Jego obecny kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Pewne jest, że Wojskowi nie decydowali się na to, by pół roku później żegnać się ze szkoleniowcem. Dodatkowo całą sprawę ogłoszono jeszcze w trakcie eliminacji Ligi Konferencji Europy. To był sygnał, że niezależnie od awansu do fazy grupowej, 52-latek ma być człowiekiem, który będzie rozwijał Legię. Jednorazowe niepowodzenia nie będą wpływały na stabilność posady Niemca.
Odpadnięcie z Pucharu Polski z pewnością wywołało irytację przy Łazienkowskiej. Nie taki był plan i cel. To gorzka pigułka i de facto pierwsze konkretne niepowodzenie Niemca w trakcie blisko 1,5-rocznej pracy przy Łazienkowskiej. Teraz celem Legii będzie jak najszybsze zapomnienie o wpadce w Kielcach. Z pewnością pomoże w tym seria zwycięstw do końca roku. W lidze pozostały jeszcze trzy spotkania, a do tego dochodzi walka o awans z fazy grupowej LKE. Do tego niezbędny będzie remis lub wygrana z AZ Alkmaar w czwartek (14.12).
Runjaic jest trenerem, który ma być dla Legii długofalowym rozwiązaniem. Wojskowi mają z tym kłopot, bo w ostatniej dekadzie raptem Jan Urban, Henning Berg i Aleksandar Vuković pracowali przy Łazienkowskiej dłużej niż 500 dni. Licznik Niemca dobija aktualnie do 525 dni i nic nie wskazuje, by coś mu groziło. Jeśli przy Łazienkowskiej zdecydowano się na opcję stabilności, to niech ta trwa i uczy przy okazji cierpliwości w kontekście kreowania poważnego i stabilnego projektu. Zmian można dokonać zawsze, ale nigdy nie ma gwarancji, że przyniesie to skuteczność.
Pod kątem skuteczności nie jest źle, choć zawsze może być lepiej. Runjaic legitymuje się średnią punktów na poziomie 2,00. Ten wynik w XXI wieku przekroczyli od 2010 roku jedynie Dean Klafurić (2,27), Stanisław Czerczesow (2,14), a także Henning Berg (2,10). Niemiec ma wciąż wszystko we własnych rękach, by walczyć o lepszy rezultat od Chorwata, Rosjanina i Norwega. Jednocześnie szkoleniowiec Wojskowych może mieć świadomość, że są aspekty do poprawy w zakresie defensywy i ofensywy. Ostatnie tygodnie powinny być lepsze, a warszawska ekipa zbyt często traciła punkty. Teraz kluczem jest godne dotrzymanie do przerwy zimowej, po której będzie czas na trening i pracę nad kilkoma aspektami.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (955 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.