Marzy nam się, żeby ten cykl był transmitowany. Żeby był widoczny, włącznie z transmisjami telewizyjnymi. Ale na dziś nie możemy tego wymagać – rozkłada ręce Berni Schoedler, koordynator Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich. W sobotę rusza 33. edycja drugiej ligi FIS. Do Lillehammer poleciało siedmiu Polaków. Zaczynają walkę w stawce, która po ostatnich rewolucjach będzie najmocniejsza w dziejach. Tylko że znowu nikt jej nie zobaczy.
Na Puchar Kontynentalny do Lillehammer polecieli zawodnicy, których marzeniem jest, aby tam nie być. W sobotę i niedzielę wystąpią m.in. odrzucony z kadry Niemiec Markus Eisenbichler, Constantin Schmid, Taku Takeuchi, Clemens Aigner, za słaby obecnie na Puchar Świata Aleksander Zniszczoł, a także medalista MŚ Klemens Murańka czy Jakub Wolny. Wśród Norwegów będzie chociażby Robert Johansson – trzeci na igrzyskach w Pjongczangu, dawniej rekordzista świata.
Na Lysgardsbakken odbędą się dwa konkursy indywidualne.
Rusza Puchar Kontynentalny – cykl, w którym nie ma znaczenia, kto go wygra
Wśród Polaków walka będzie się toczyła przede wszystkim o powiększenie kwoty startowej na PŚ. Bo ten, który tego dokona, prawdopodobnie da sobie bilet na Turniej Czterech Skoczni. To marzy się nie tylko Zniszczołowi, Murańce i Wolnemu, ale również Janowi Habdasowi, Kacprowi Juroszkowi, Tomaszowi Pilchowi i Klemensowi Joniakowi. Poza ostatnim, dopiero 18-latkiem, wszyscy znają już smak występów w elicie. I prowadzący ich od wiosny David Jiroutek doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w każdej chwili może ich stracić z pola widzenia. Co więcej, on nawet by sobie tego życzył.
– Taki właśnie jest ten cykl. On jest przystankiem dla młodych na drodze do PŚ, a dla bardziej doświadczonych miejscem, gdzie mogą odbudować formę i pewność siebie – mówił w podcaście "BalcerSki" koordynator tych zmagań Berni Schoedler.
– Organizacja hoteli może nieco odbiega standardami od PŚ, ale przygotowanie skoczni? Poziom sportowy? To stoi tam na naprawdę wysokim poziomie. I ten rośnie – przyznaje Zniszczoł.
Gra, która zaczyna się na zapleczu, od wiosny jest podwójnie istotna. Wszystko, odkąd FIS – przyparta do muru przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) – ucięła najlepszym państwom po jednym bilecie na PŚ. Gdy rozdawano przepustki na pierwszy zimowy period w tym cyklu, Maciej Kot w letnim anturażu przegrał tę rywalizację z reprezentantami Niemiec, Austrii i Norwegii. Następna aktualizacja kwot startowych nastąpi 17 grudnia po zawodach drugoligowych w Ruce. Do zdobycia jest więc 400 punktów.
Te mikrorywalizacje dla ekip są ważniejsze nawet od klasyfikacji łącznej drugiej ligi. Zwycięzców sezonu, choćby z racji rotacji w składach, po latach w ogóle się nie pamięta. Dla młodych skoczków ważniejsze mogą być ewentualnie tylko zdobycze punktowe. Bo kto wejdzie w "kontynentalu" do drugiej serii, ten na dwa lata zyskuje prawo występu w zawodach najwyższej rangi.
Puchar anonimowych twarzy. Transmisje? "FIS nie może ich wymagać"
W tym kalendarzu tylko cztery obiekty nie pokrywają się z tymi, jakich FIS użyje w Pucharze Świata. To smutne, bo oznacza, że skoki zamykają się w coraz węższej bańce zamiast – co zresztą deklarują ich władze – poszerzać krąg działania i promować się w nowych państwach. Jednak na zapleczu smutnych kwestii jest więcej. Nawet po "podwyżkach" premia za zwycięstwo wynosi marne 1000 franków minus podatek, a jakiekolwiek pieniądze może tam podnieść tylko TOP8. Kolejną kwestią pozostaje rażąca nieobecność tych zmagań w przestrzeni medialnej. Dość powiedzieć, że poza Zakopanem żadne inne konkursy nie są transmitowane w telewizji. W Internecie – tylko sporadycznie.
Schoedler wprost przyznał w wywiadzie, że rozwój tego elementu byłby marzeniem FIS, ale na wymaganie tego od organizatorów federacja nie może sobie pozwolić.
Powód jest prosty. Każde roszczenia FIS grożą wycofaniem się organizatora z kalendarza, bo ten i tak ma już na głowie większość wydatków, a w zamian prawie żadną promocję. Tyle tylko, że to zamknięte koło. Bez transmisji sponsorzy nie przyjdą ani do gospodarzy konkursów, ani tym bardziej do zawodników, których przestrzenie reklamowe nie są w żaden sposób eksponowane.
Puchar Kontynentalny, jeśli się w nim zasiedzi, jest po prostu trwaniem w ciszy. Na niektórych skoczniach poza sztabami i obsługą nie pojawia się nikt. Czasem z głośników słychać tylko spikera.
Mocny apel Zniszczoła. "Bez zmian FIS zabije ten sport". A on wie, co mówi
– To bardzo przykre, jak to wygląda. Każdy, kto chce się utrzymać, występując tylko tam, nie ma na to szans. Nikt rozsądny ci tak nie odpowie. A te stawki premii obecnie są po prostu żałosne – gorzko ocenił Zniszczoł, który jest rekordzistą pod względem występów w drugiej lidze. I dodawał, że z cyklem COC dałoby się coś zrobić. Gdyby tylko była taka wola. – FIS musi bardziej wypromować te zawody. To jest do osiągnięcia. Trzeba zwiększyć pulę, zainteresować kibiców, może pokazać to szerzej. To jest na pewno zagwozdka do ugryzienia. Bo na zapleczu, takie ja mam poczucie, od kilku lat nic się nie dzieje. A musi być jakaś równowaga między elitą a zapleczem. Jeżeli zawodnicy nie będą normalnie zarabiali, to FIS zabije ten sport – dodawał Polak.
Schoedler brzmi, jakby rozumiał kłopoty cyklu, którym zarządza. Ma w głowie temat transmisji – od dawna oczywisty dla fanów skoków – ale już nie powrót na skocznie mamucie, czyli naturalny bodziec wzmagający zainteresowanie, którego tak oczekuje środowisko.
– Nie planujemy lotów w "kontynentalu" – uciął niedawno Sandro Pertile na łamach TVPSPORT.PL.
– Właściciele mamutów są obecni w PŚ, więc mają mnóstwo pracy przy tym cyklu. Dobrze, że mają powstać skocznie gigancie, czyli rozmiarowo między dużymi a mamucimi. Może to będzie dobra droga? Zobaczmy najpierw, jak rozwiną się loty kobiet, które właśnie rozpoczęły tę erę – powiedział Jakubowi Balcerskiemu wspomniany Schoedler. I akurat ta wypowiedź wydaje się absurdalna.
Argumenty jak z kosmosu. To FIS przede wszystkim musi dać bodziec i wsparcie
Jeszcze w 2004 roku w Vikersund odbywały się takie konkursy. Wcześniej organizowano je też w Ironwood. Potem jednak FIS czegoś się przestraszyła i to pomimo że ogólny poziom dyscypliny (i Pucharu Kontynentalnego) od tamtej pory wzrósł. Do tego same mamuty, choć obecnie większe, przebudowano na znacznie bardziej bezpieczne.
Gdyby loty na zapleczu miały zagrażać początkującym, zawsze można by również nałożyć limity – dokładnie tak, jak postąpiono z tymi zawodami dla kobiet, dopuszczając wyłącznie te najlepsze. Argument o nakładzie pracy gospodarzy przy goszczeniu PŚ też brzmi jak z kosmosu. Dość powiedzieć, że w ostatniej dekadzie w Tauplitz skakano łącznie 6 razy, a w Oberstdorfie zaledwie 4. Przez resztę czasu skocznie służą jako pastwiska dla krów i owiec, ewentualnie jako turystyczne atrakcje. Jeśli przygotowanie ich dla drugiej ligi byłoby nieopłacalne, można by szykować je raz. I tak jak teraz w Lillehammer i Ruce, najpierw ugościć jedną dywizję, a następnie tę drugą. Tę znacznie tańszą.
Temat lotów to oczywiście tylko jedna z opcji na wskrzeszenie tego trupa. To możliwość – taka, o jaką postuluje m.in. Zniszczoł. Bez bodźca, który ruszy zaplecze, bez pomysłów i zaangażowania, czekają nas dalsze lata stagnacji – wyrażanej m.in. pustymi od reklam kaskami skoczków, którzy tam występują, pustymi trybunami itd. Schoedler ma rację, mówiąc, że FIS nie może wymagać za dużo od i tak obciążanych finansowo gospodarzy konkursów. Ale federacja mogłaby w końcu zacząć wymagać czegoś od siebie.
1
244.0
2
241.5
3
226.6
4
224.0
5
223.8
6
221.0
7
207.7
9
202.6
10
198.7
11
198.5
12
198.4
13
193.5
14
190.1
15
188.4
16
187.3
17
186.1
18
183.6
19
182.7
20
182.6
21
181.9
22
181.8
23
179.6
24
177.6
25
174.2
26
172.4
27
168.9
28
167.5
29
166.7
30
164.2
31
163.8
1
117.5
2
117.1
3
116.6
4
114.8
5
111.0
6
110.8
7
109.8
8
103.9
9
102.5
10
100.7
11
100.4
12
100.0
13
97.5
14
96.8
15
96.4
16
95.8
17
95.7
18
95.1
19
93.5
20
92.7
21
91.9
22
91.4
23
91.2
24
90.8
25
88.8
26
88.7
26
88.7
28
87.2
28
87.2
28
87.2
1
248.4
2
240.5
3
231.1
4
228.7
5
228.3
6
207.9
7
206.6
8
205.4
9
202.6
10
202.1
11
199.1
12
199.0
13
198.7
14
196.0
15
192.1
16
185.2
17
180.8
17
180.8
19
179.3
20
178.0
21
176.8
22
172.8
23
172.6
24
172.2
25
170.9
26
167.7
27
160.0
28
155.6
29
147.4
30
146.4
1
114.5
2
108.7
3
105.5
4
104.9
5
102.6
6
100.7
7
95.9
8
93.4
9
92.7
10
91.1
11
90.7
11
90.7
13
90.3
14
89.7
15
89.1
16
87.2
17
86.7
18
86.4
19
84.8
20
84.6
21
84.3
22
84.1
23
83.5
24
82.8
25
82.4
26
82.2
27
81.7
28
80.7
29
80.5
30
80.3
1
266.4
2
256.2
3
248.9
4
248.7
5
237.5
6
235.8
7
229.7
8
227.5
9
224.3
10
214.9
11
212.9
12
210.9
13
206.6
14
205.7
192.9
16
192.1
17
190.5
18
187.4
19
186.3
20
186.2
21
185.6
22
185.4
23
185.2
24
183.9
25
183.7
26
181.8
27
181.7
28
177.6
29
173.1
30
172.9
1
129.9
2
125.7
3
118.6
4
117.6
5
116.2
6
109.8
7
108.4
8
107.8
9
107.5
10
107.2
11
106.3
12
104.3
13
101.0
14
100.5
15
100.1
16
98.2
17
97.3
97.1
19
96.6
20
96.1
21
93.2
22
92.0
23
91.8
24
91.5
25
91.1
25
91.1
27
90.1
28
89.8
29
88.8
30
88.3
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (955 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.