| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Kędzierzynianie we wtorek zostali rozbici przez turecki Ziraat Bankasi Ankara. Przegrali we własnej hali 0:3. Kibice triumfatora Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu powoli tracą cierpliwość. ZAKSA gra bardzo źle i w tym momencie nie widać światełka w tunelu...
Drużyna prowadzona przez trenera Tuomasa Sammelvuo przegrała drugi mecz z tureckim zespołem. Na wyjeździe było 2:3, w swojej hali ZAKSA uległa 0:3. W tym momencie obrońcy Ligi Mistrzów mają bardzo małe szanse na bezpośredni awans do ćwierćfinału. Ankara musiałaby stracić punkty z niżej notowanymi zespołami, co wydaje się praktycznie niemożliwe.
Drugi zespół z każdej grupy powalczy w 1/8 finału, lecz nawet tutaj kędzierzynianie będą musieli się mocno postarać, aby zakończyć rywalizację na tej pozycji.
Jeżeli chodzi o rozgrywki ligowe, to sytuacja wicemistrzów Polski wcale nie wygląda lepiej. ZAKSA łącznie przegrała 6 z 8 ostatnich meczów. W PlusLidze nie dała rady m.in. rywalom z Gdańska, Lublina, Lwowa, czy Częstochowy. Po 12. kolejkach drużyna z województwa opolskiego plasuje się na dziewiątym miejscu w tabeli...
Kibice najlepszej drużyny w Europie powoli tracą cierpliwość. Na meczu z Ankarą w kędzierzyńskiej hali pojawił się transparent: "Świder ratuj". Fani ZAKSY mają dość oglądania ciągłych porażek swoich ulubieńców.
Sebastian Świderski w latach 2013–2015 był trenerem pierwszego zespołu ZAKSY. Później pełnił rolę dyrektora sportowego, a w latach 2015–2021 zasiadał w fotelu prezesa.
Warto jednak wspomnieć, że ligowy potentat ma mnóstwo problemów kadrowych. Kontuzjowani są m.in. Aleksander Śliwka, Wojciech Żaliński, David Smith, czy Korneliusz Banach.