28 maj 2012 | Tenis

Radwański: Agnieszka jest bliska numeru jeden

Agnieszka Radwańska w pierwszej rundzie zagra z Serbką Bojaną Jovanovski (fot. PAP/EPA)

W poniedziałek Agnieszka Radwańska rozpocznie grę we French Open. Najlepsza polska tenisistka jeszcze nigdy nie awansowała do ćwierćfinału paryskiego turnieju. – Ona nie przepada za tą nawierzchnią, głównie z powodów zdrowotnych – twierdzi jej ojciec Robert.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Radwańska w sobotę wygrała turniej w Brukseli. Było to dla niej już trzecia wygrana impreza w tym roku (po Dubaju i Miami). Ojciec krakowianki twierdzi, że nie zaskakuje go tak dobra postawa jego córki w tym sezonie. – Po to się gra, żeby być najlepszym na świecie. Agnieszka jest coraz bliżej numeru jeden. Ja spodziewałem się, że wcześniej będzie tak grała i dlatego byłem niezadowolony – powiedział.

Przed Radwańską drugi w tym roku występ na turnieju wielkoszlemowym. Polce jeszcze nigdy nie udało się wejść do najlepszej ósemki w Paryżu. – Na mączce inaczej się biega i obciąża inne partie mięśni. Z tego powodu, gdy Agnieszka zaczyna grać na tej nawierzchni, pojawiają się u niej problemy z plecami. Zresztą, jeśli chodzi o inne tenisistki, jest podobnie – twierdzi Radwański, który nie ukrywa, że French Open nie jest głównym celem jego córki.

– W tym roku mamy przed sobą dwa turnieje w Wimbledonie, najpierw ten właściwy, a potem ten w ramach igrzysk olimpijskich. Są realne szanse na sukcesy w obu tych imprezach, ale na pewno łatwo nie będzie – powiedział.

Więcej w "Polsce The Times"

Czytaj również: Venus Williams czeka na Radwańską