Cudu na Schattenberg nie było. W pierwszym konkursie 72. Turnieju Czterech Skoczni polscy skoczkowie znów byli tłem dla najlepszych. Z jednej strony: nikt nie spodziewał się fajerwerków. – Metoda małych kroków – zapowiadał Thomas Thurnbichler, który sugerował koncentrację na technice zamiast wyników. To w piątek względnie się udało, chociaż sprawy nie ułatwia tempo turnieju. – Trzy skoki na dzień, nawet to jest ważne – podkreśla Kamil Stoch. Piotr Żyła przyznał, że gdy w piątek stracił szanse, w końcu trochę puściła głowa. A to dobrze.
Korespondencja z Niemiec
Kto w dziewiątym konkursie Pucharu Świata 2023/24 wymagał od polskich skoczków przełomu i cudów, musiał się rozczarować. Świąteczna przerwa, w trakcie której w Zakopanem wiał halny i kadrowiczom udało się w Zakopanem zrealizować tylko jeden trening, nie mogła okazać się remedium na bolączki.
– Chcieliśmy trenować, ale w tej sytuacji byliśmy bezradni – przyznał już w czwartek Thomas Thurnbichler.
Mimo że po pojawieniu się Wojciecha Topora atmosfera w ekipie mogła się ustabilizować, to ta roszada nie sprawi, że problemy znikną jak z dotknięciem różdżki. Skutek w Oberstdorfie mógł być więc tylko jeden.
W Oberstdorfie jedno zadanie do wykonania. I w końcu skosztowali uczucia lotu
Los i tak obszedł się z Polakami łagodnie, bo niewiele brakło, a Piotr Żyła i Dawid Kubacki w trudnych warunkach i ze słabymi prędkościami najazdowymi przegraliby swoje pary KO. Ostatecznie mieli nieco szczęścia, bo rywalom też nie poszło. W finale dołączył do nich Kamil Stoch, który parę przegrał, ale zmieścił się w gronie tzw. lucky losers. I to on był w piątek najlepszy. Tylko że najlepszy w naszej ekipie obecnie oznacza 17. miejsce w stawce.
Dla Macieja Kota, Aleksandra Zniszczoła i Pawła Wąska otwarcie TCS skończyło się na jednym konkursowym skoku.
–Znowu w moim odczuciu było sporo kombinowania, zamiast skupienia się na jednym elemencie. Podchodzenie treningowo do startu? Cóż, ja przyjechałem tu na zawody. To się zawsze czuje – mówił niepocieszony Zniszczoł. Choć zaraz potem zaznacza, że to on zepsuł skok. A nie sztab. Bo sztab nie skacze, a jedynie doradza.
Stoch i Kubacki twierdzą jednak, że te rady coś im dały. Oni i Piotr Żyła po finałowych (lepszych skokach) na Schattenberg pozwolili sobie nawet na gesty radości. Te trzy próby w ciągu całego pobytu w Oberstdorfie były zresztą jedynymi poza punkt K w wykonaniu biało-czerwonych.
–Może to nie jest ulga, tylko raczej satysfakcja z wreszcie dobrze wykonanej roboty – uważa Stoch.
– Zakosztowałem trochę lotu, a w sumie już dawno tego tak nie czułem. Miłe uczucie. Wiatr trochę pomógł, ale nie tylko. Ja też sobie pomogłem, techniką – to z kolei Kubacki, który dodaje to samo, o czym wcześniej mówił Kamil. – Dla mnie ten dzień był taki, że miałem nakreśloną jedną rzecz, nad którą miałem się skoncentrować. I to mi się udało, a to wlewa nadzieję w człowieka. Pozwala wierzyć, że jednak się umie.
Thurnbichler, nawet jeśli Polacy nadal są o krok milowy od podiów, też zdaje się odetchnąć. Szczególnie po słabym czwartku.
– Nie byli zadowoleni po 1. serii, ale wtedy moją rolą jest próba natchnienia ich do dobrej pracy i trzymania się założeń. Wszyscy mieli dzisiaj po jednym zadaniu do wykonania. Kamil, Dawid i Piotrek wywiązali się z tego przyzwoicie. To jest dobra baza do tego, żeby pracować dalej w tym turnieju – skomentował konkurs Austriak.
Thurnbichler za wszelką cenę próbuje zachowywać spokój. Wie, że wyjście z kryzysu nie zajmuje doby i to pomimo że – teoretycznie – w skokach zdarzają się cuda. Takie, że coś nagle zaskakuje. Niestety, im bardziej się w te cuda wierzy, tym bardziej oznacza to, jak bardzo się ich potrzebuje.
– My musimy wierzyć w pracę – podkreśla Kubacki. – Wierzyć w proces działania – dopowiada Thomas.
Trener sam zmienił taktykę. Na drugą serię zalecił: poczujcie ten klimat
Plan na TCS przedstawiony przez sztab jesienią zakładał, że to tutaj biało-czerwoni po zmienionym programie przygotowań wejdą w tryb-turbo. A potem utrzymają go do Planicy. Plan, który został zaktualizowany o zapaść z początku sezonu, mówi już o tym, żeby próbować wykorzystać te konkursy do naprawiania techniki. To ona, wynikająca m.in. z braku luzu i powtarzalnych skoków treningowych, kuleje najbardziej. Z tego aż do drugiej piątkowej serii w Oberstdorfie wynikał posępny nastrój, jaki unosił się nad tą drużyną. Nastrój, który mogą odmienić sukcesy – choćby te najmniejsze jak pilnowanie techniki. Mogą, bo do nich ludzie z medalami olimpijskimi i podiami w MŚ po prostu się przyzwyczaili. Trudno, żeby ich brak przyjmowano wewnątrz szatni z obojętnością, choć to kłóci się z wizją odstawienia tej presji na bok. I tu właśnie powstaje teraz główny problem.
–To są ambitni sportowcy, mistrzowie. A każdy wie, jaka rangę ma TCS. Doskonale rozumiem, że nie są tutaj w fantastycznych humorach, ale musimy skupić się na małych zadaniach. Wierzyć w proces powrotu do optymalnej formy, który trwa. I który pewnie potrwa. Tu liczy się każdy mały pozytyw, wszystkie kroki w dobrą stronę – uważa szef kadry. I dodaje, że po kiepskiej 1. serii w piątek sam powiedział skoczkom, żeby teraz spróbowali natchnąć się trochę atmosferą święta, w którym biorą udział. Ale nie za bardzo. – Bo jeśli za bardzo, to grozi nam przemotywowanie.
Dać coś ekstra kontra kontrolować, co się robi. Dylematy kadry w dołku
Po Kubackim, który uchodzi za umysł analityczny, da się jako tako poznać zaufanie w ten plan. Dobrze, że w końcu przestał też martwić Stoch. W piątek w parze KO z Lovro Kosem nie miał większych szans i faktycznie ją przegrał, ale ogółem wykonał trzy dobre, solidne skoki. Zwłaszcza jeśli osadzić je w aktualnym kontekście wynikowym. Mimo wszystko symptomy, że w środku w nim buzuje, w Oberstdorfie było już widać od pierwszego skoku w czwartkowych treningach. A potem po zawodach, kiedy przyszła wspomniana ulga.
– Potrzebuję spokojnej pracy i czasu na stabilizację. Tylko że tego czasu tutaj nie ma – otwarcie powiedział o swoich rozterkach po kwalifikacjach.
36-latek miał rację. A jeszcze gorzej, że tak samo ma ją Thurnbichler, który stanął przed szalenie trudnym wyzwaniem. Z jednej strony wie, że zawodnicy chcą rywalizować w elicie, zwłaszcza kiedy to nie są już zwykłe konkursy PŚ, tylko wielka scena. Wie też, że kiedy skaczą o punkty, miejsca i pieniądze, w ich głowach zawsze będzie pierwiastek walczaków, którzy pragną zrobić coś ekstra. Ale to "coś ekstra" może z kolei burzyć plan, jaki nakreślił Austriak: metodycznego skupiania się wyłącznie na technice.
– Kiedy nie skaczesz prawie idealnie, to w skokach musi być więcej kontroli. A to nie zawsze dobrze wychodzi – potwierdza Kubacki i dodaje: – im więcej razy zrobisz jedną rzecz dobrze, tym tej kontroli będzie mniej. To jest mój cel. Automatyzm.
Kadrowicze mają komfort. Do końca TCS nie grozi im zmiana w składzie
Wiara w proces, o którą prosi Thurnbichler, to teraz ostatnia deska ratunku. Ale proces komplikuje to, co jest na tym turnieju urokiem. Jego tempo. Plan tego TCS zakłada dzień przerwy po Oberstdorfie, ale potem skoczków czekają cztery dni rywalizacji non stop. W dodatku na dwóch różnych skoczniach. Na każdej można oddać maksymalnie sześć skoków (po trzy na dzień), czyli tyle, ile zazwyczaj udaje się wykonać na jednej sesji treningowej. A tę liczbę w warunkach zgrupowania można przecież jeszcze podwoić.
Jak by nie nazywać udziału Polaków w tej edycji TCS, to na pewno nie są porównywalne warunki. Tym bardziej, kiedy serce rwie się do walki.
– Upraszczanie drogi powrotu do czołówki. To obecnie nasz cel – zapowiada trener.
Thurnbichler ogłosił, że do końca TCS nie zmieni składu reprezentacji na tę imprezę. Zaplecze czeka Puchar Kontynentalny w Ga-Pa, a później występy w grupie krajowej na Polskim Turnieju. Ta stabilizacja może podcinać skrzydła kadrze B, ale dla szóstki z Pucharu Świata jest jakimś buforem. Oznacza wprost: do Bischofshofen mamy czas, żeby faktycznie nad czymś popracować. Później w Polsce będzie aktualizacja hierarchii.
Następne
264.1
253.3
252.4
252.0
250.3
250.3
249.9
249.2
247.1
10
238.9
11
235.1
233.3
233.2
231.2
15
229.4
226.0
17
224.8
18
224.6
19
224.0
20
223.3
21
222.5
222.4
23
221.9
220.5
25
219.6
26
219.5
27
216.9
213.7
29
211.6
30
211.3
120.3
120.2
118.5
117.9
117.9
115.2
113.1
111.4
110.6
109.3
11
107.9
12
107.5
13
107.0
14
106.8
15
105.6
16
105.5
105.0
18
104.7
104.0
103.7
21
103.1
22
102.3
101.9
24
101.2
25
100.2
26
99.8
27
99.2
27
99.2
29
98.2
30
98.0
1
254.1
2
226.2
3
216.9
4
216.8
5
207.0
6
203.4
7
198.0
8
196.2
9
194.7
10
186.7
11
179.4
12
172.3
13
170.6
14
169.9
15
165.9
16
165.5
17
164.5
18
158.8
19
155.7
20
149.3
21
148.3
22
146.4
23
143.0
24
141.0
25
138.6
26
137.4
27
136.8
28
119.2
29
114.2
30
108.7
1
80.2
2
79.3
3
78.5
4
75.7
5
72.3
6
68.1
7
67.7
8
66.1
9
63.0
10
61.8
11
61.4
12
60.6
13
58.8
14
58.2
15
57.2
16
56.8
54.8
18
54.1
19
48.3
20
46.4
21
43.8
22
40.2
23
38.0
24
28.8
25
17.4
26
12.9
27
6.6
1
244.0
2
241.5
3
226.6
4
224.0
5
223.8
6
221.0
7
207.7
9
202.6
10
198.7
11
198.5
12
198.4
13
193.5
14
190.1
15
188.4
16
187.3
17
186.1
18
183.6
19
182.7
20
182.6
21
181.9
22
181.8
23
179.6
24
177.6
25
174.2
26
172.4
27
168.9
28
167.5
29
166.7
30
164.2
31
163.8
1
117.5
2
117.1
3
116.6
4
114.8
5
111.0
6
110.8
7
109.8
8
103.9
9
102.5
10
100.7
11
100.4
12
100.0
13
97.5
14
96.8
15
96.4
16
95.8
17
95.7
18
95.1
19
93.5
20
92.7
21
91.9
22
91.4
23
91.2
24
90.8
25
88.8
26
88.7
26
88.7
28
87.2
28
87.2
28
87.2