{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tragedia w sylwestrową noc. Nie żyją młodzi piłkarze
Do dramatu doszło w Hiszpanii w sylwestrową noc. 31 grudnia pod katalońskim miastem Girona wydarzył się tragiczny wypadek w wyniku, którego zginęło trzech mężczyzn – tym dwaj młodzi piłkarze. Obaj mieli po 16 lat.
👉 Szokujące dane. Tak źle z Lewandowskim jeszcze nie było
Hiszpanie są wstrząśnięci tragedią, do której doszło kilka godzin przed rozpoczęciem Nowego Roku. Na autostradzie AP-7 w pobliżu Girony wydarzył się przerażający wypadek.
W jego wyniku zginęli dwaj 16-letni piłkarze David Castilla i Oussama El-Asri. Auto prowadził ojciec pierwszego z zawodników, który także poniósł śmierć na miejscu. Pojazd z nieznanych przyczyn zjechał z drogi, po czym z dużym impetem kilka razy dachował.
Dziennik "AS" poinformował, że na miejscu tragedii błyskawicznie zjawiły się służby ratunkowe wezwane przez świadków wypadku. Żadnego z trójki mężczyzn nie udało się jednak uratować.
"Z przykrością przyjęliśmy informację o śmierci piłkarzy Peralady i Base Roses, Davida Castilli i Oumara El-Asriego. Składamy kondolencje rodzinie i przyjaciołom. Niech spoczywają w pokoju" – napisała Katalońska Federacja Piłkarska.