{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Świątek i Hurkacz zagrają z Chinami o półfinał United Cup. Rywale rosną w siłę
Igor Wasilewski /Iga Świątek i Hubert Hurkacz idą jak burza przez United Cup. Po dwóch zwycięstwach w fazie grupowej zmierzą się w ćwierćfinale z Chińczykami. U przeciwników nie ma mocnych nazwisk, ale są rokujący tenisiści, których nie wolno lekceważyć. W przyszłości może być o nich bardzo głośno.
Nowe przepisy idealne dla Świątek. Nikt nie wyprzedzi jej w rankingu
Czytaj też:
Medal, wielki triumf czy reprezentacyjny sukces. Czego życzymy polskim tenisistom i tenisistkom na 2024 rok?
Gdyby powstawać miał ranking państw robiących największy postęp w ostatnich miesiącach Chiny byłyby na jednym z czołowych miejsc, o ile nie na szczycie. Członkowie ekipy nie są może gwiazdami dyscypliny, nie zajmują pierwszych stron gazet, ale grają solidnie i co najważniejsze dynamicznie się rozwijają. Kto wie, czy jeśli oba zespoły nie spotkają się za rok czy dwa, reprezentanci Państwa Środka nie będą faworytami.
Na razie jednak większe szanse na zwycięstwo wydają się mieć biało-czerwoni, którzy niemal bez potknięć przeszli przez pierwszą fazę turnieju.
Hubert Hurkacz (9. ATP) – Zhizhen Zhang (58. ATP)
Trudno wyobrazić sobie, że kraj taki jak Chiny nie miał jeszcze w erze open tenisisty z czołówki. A jednak! Zhang, awansując w 2022 roku do pierwszej setki rankingu ATP przeszedł do historii jako pierwszy reprezentant swojego państwa w tym gronie.
Gdyby nie pandemia znalazłby się w nim pewnie wcześniej. W 2019 roku zaczął wygrywać challengery w Azji i naturalnym krokiem wydawało się rozpoczęcie gry w Europie. Uniemożliwiła mu to jednak sytuacja na świecie. W 2020 roku zakończył sezon w lutym, a w 2021 był aktywny zaledwie przez dwa miesiące.
Gdy rok później wszystko zaczęło wracać do równowagi, na właściwe tory wróciła też jego kariera. Pojawiły się zwycięstwa w znacznie bardziej prestiżowych turniejach, a potem szanse w imprezach ATP.
Chińczyk potrafi napsuć krwi wyżej notowanemu rywalowi. Wygrywał między innymi z Lorenzo Sonego czy Asłanem Karacewem, a na ostatnim US Open wyeliminował nawet Caspera Ruuda. W swoim dorobku ma też zwycięstwo z Hurkaczem. Pod koniec 2023 roku panowie spotkali się dwukrotnie (w Szanghaju i Tokio). Oba mecze były wyjątkowo wyrównane, a drugie z nich skończyło się wygraną niżej notowanego tenisisty.
Faworytem spotkania w Perth będzie Polak, ale Zhang może je wydłużyć, a momentami przejmować nawet inicjatywę.
Szanse Hurkacza na zwycięstwo: 60%
Iga Świątek (1.WTA) – Qinwen Zheng (14. WTA)
Lata posuchy po końcu kariery Na Li skończone. Qinwen Zheng idzie śladami swojej starszej koleżanki i kwestią czasu wydaje się kiedy wygrywać będzie duże turnieje. W 2022 roku została wybrana debiutantką sezonu WTA, w ubiegłym doszła do pierwszego wielkoszlemowego ćwierćfinału, ten rozpoczęła na najwyższym w karierze – 14. miejscu w rankingu.
Chińska tenisistka po sześciu miesiącach rozłąki wróciła pod skrzydła starego trenera – Pere Riby, z którym bardzo się rozwinęła. Hiszpan to nieprzypadkowa osoba. Gdy rozstał się z Chinką, zaczął współpracę z Coco Gauff i zaledwie po kilku miesiącach doprowadził ją do zwycięstwa w US Open.
Jeszcze jako mało znana szerszej publiczności zawodniczka Zheng mogła wyeliminować Świątek z French Open. Tenisistki spotkały się w 2022 roku w czwartej rundzie i stoczyły najcięższy, w drodze po zwycięstwo Polki w całym turnieju, bój.
Świątek będzie miała przewagę psychologiczną. Oprócz spotkania w Paryżu wygrała wszystkie trzy pozostałe starcia z Chinką. W każdym z nich potrafiła wymęczyć rywalkę, złamać jej upór i wygrać bardzo łatwo choć jednego seta.
Szanse Świątek na zwycięstwo: 75%
Czytaj też:
United Cup: Iga Świątek i Hubert Hurkacz jako pierwsi od 17 lat wygrywają z wynikiem 6:0, 6:0
Iga Świątek/Hubert Hurkacz – Qinwen Zheng/Zhizhen Zhang
Jeśli o wyniku spotkania miałby zadecydować mikst, możemy być spokojni. Polski duet dociera się przed startem igrzysk olimpijskich i robi to w niesamowitym stylu. Ani Hurkacz, ani Świątek nie grają przecież regularnie w deblach, a wygrali ostatnio 6:0, 6:0, czego w tej specjalności nie dokonała żadna para od 17 lat.
Niewykluczone jednak, że do spotkania w takim składzie w ogóle nie dojdzie. Gdyby Hurkacz i Świątek wygrali swoje single i zapewnili sobie zwycięstwo w całym meczu, bardzo istotna stanie się regeneracja. Polską ekipę w razie wygranej czeka bowiem wielogodzinny transfer z Perth do Sydney. Oba miasta dzieli kilka tysięcy kilometrów i trzy strefy czasowe.
Szanse polskiego miksta na zwycięstwo: 90%
Spotkanie Polska – Chiny o półfinał rozpocznie się o godzinie 3:00 czasu polskiego (relacja tekstowa na stronie TVPSPORT.PL). Wygrany zagra o finał z Norwegią bądź zwycięzcą grupy D (Niemcami, Włochami bądź Francją).