Promyk nadziei? Niewielki, w postaci dobrej próby Kamila Stocha. Polscy skoczkowie mizernie spisali się w serii próbnej przed zawodami Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Dość powiedzieć, że swoje pary przegraliby Maciej Kot, Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł. Paweł Wąsek wywalczyłby awans, ale nie za sprawą dobrej próby, tylko fatalnej rywala – Valentina Fouberta.